W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

wtorek, 3 grudnia 2024

Szok Tediego

 Od piątku ozdoba gatunku canis lupus familiaris była w Warszawie. Po raz pierwszy jechał windą. Ujrzał siebie w lustrze i nie spodobał się sobie. Zaatakował. Jednak przy kolejnej podróży spojrzał trochę do góry i zobaczył mnie. Przebiegł proces myślowy i pojął że ma do czynienia z iluzją.

To jednak nie koniec jego przygód. Do windy wszedł murzyn. Tedi przeżył szok. Po raz pierwszy widział czarnego człowieka. Wydarł się jak nigdy dotąd. Musiałem go wziąć na ręce. Mieliśmy z sympatycznym Jamajczykiem  niezły ubaw. Rasta brother. Tak wyglądała trzecia wizyta naszego wieśniaczka w stolicy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.