Orban zrobił sobie bekę z Tuska. Skoro sam Tusk twierdzi, że system sprawiedliwości w Polsce nie działa oraz że nie będzie stosował obowiązującego prawa (demokracja walcząca) to Orban udzielił azylu politycznego Romanowskiemu bo nie można narażać ludzi na wadliwy system sprawiedliwości oraz bezprawie zapowiadane przez premiera.
W oprogramowaniu jest takie określenie "Duck typing". Zakłada, że obiekt, który zachowuje się jak kaczka jest kaczką. Tusk krzyczy jak wariat, spogląda jak wariat, miota się po scenie jak wariat i twierdzi, że jest wariatem ("wpadam w furię"). Skoro tak to on według tego kryterium jest wariatem.
Istnieje spore podobieństwo pomiędzy Tuskiem i Leninem. Ta sama data urodzin, brutalność, wada wymowy, która nie pozwala wymówić prawidłowo "r". Lenin uruchomił czerwony terror, Tusk dąży do tęczowego terroru. Oba osobniki to twórcy systemu monopartyjnego. Obaj są pomawiani o bycie wytworem niemieckiego wywiadu. Prototypem Lenina jest szatan. Jak Państwo sądzicie? Czy obaj są z tej samej sztancy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.