|
Typowanie chętnych |
Okazuje się, że UWM to nie jest jedyne miejsce, w którym autonomia uczelni pokonała autonomię jednostki ludzkiej i dobre obyczaje. Na losem olsztyńskiej rektorowiczowej - Moniki Góreckiej i 800 tys. zł funduszy norweskich specjalną troskę roztoczył prorektor Uniwersytetu Gdańskiego. Aby pomóc w przygarnięciu tej kwoty wprowadził w UG na chwilę niewolnictwo. Trudno inaczej niż miękką łapanką określić wypowiedź o "typowaniu chętnych". Tak mimowolnie się komuś przydarzyło ujawnienie prawdy. Na głęboko wbudowaną w mentalność polskich uczonych potrzebę niewolnictwa i brak dobrych obyczajów żadna ustawa nie pomoże.
Mam mało wspólnego z polską nauką. Jestem ciałem całkowicie obcym. Nie da jej się zaobserwować, tak jak roślin pożytecznych na obszarze zarośniętym przez chwasty. Może słusznie Jarosław Kaczyński wpadł na pomysł użycia środków chwastobójczych? Ja to popieram. Ten cyrk jest finansowany z naszych podatków. UG i UWM - wioski specjalnej troski. Przyjazne państwo - państwo dla królika i przyjaciół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.