W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

poniedziałek, 26 października 2015

Infoafera 2.0?



Mariusz Kowalewski napisał we "Wprost" (a numer jego 44/2015).
Artykuł "Śledztwa powyborcze" 32 strona. Tekst na stronie 33.

"Infoafera 2.0?

Następną sprawą, która może wkrótce zostać nagłośniona, zajmuje się delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Białymstoku. Sprawa, jak udało nam się dowiedzieć, dotyczy Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, a konkretnie udzielanych przez tę agendę dotacji na zakup oprogramowania komputerowego przez uczelnie. Mówi agent CBA: – Zgłosił się do nas przedsiębiorca z branży informatycznej, który przekazał nam materiały w sprawie przetargu na zakup oprogramowania informatycznego przez jedną z uczelni w północnowschodniej Polsce. Program kosztował ponad 4 mln, z czego NCBiR dało ponad 3 mln zł dotacji. Sam zakup nie budził jednak żadnych zastrzeżeń. Uczelnia ogłosiła przetarg. Zgłosiła się jedna firma, która go wygrała, i podpisano umowę. Co zatem zainteresowało CBA? – Okazało się, że w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia był błąd ortograficzny. Ten sam błąd był też w innych SIWZ przetargowych, które ogłaszały inne uczelnie. Wszędzie wygrywała jedna i ta sama firma – opowiada nasze źródło.

Na tym nie koniec. – Podczas sprawdzania uczelni, od której zaczęła się cała historia, okazało się, że zapłaciła za program, choć system nie działał – mówi nasze źródło.Ile dokładnie uczelni sprawdza CBA? – W 11 zakupiono ten program. W kilku powtórzył się ten sam SIWZ – twierdzi nasz rozmówca. Rozmawialiśmy z osobą, która zgłosiła sprawę do CBA. Potwierdziła nam tylko, że przekazała materiały do biura. Tak jak w przypadku banku, tak i tutaj CBA oficjalnie twierdzi, że nie zajmuje się sprawą. – Nie prowadzimy żadnych czynności – mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. Przynajmniej w przypadku jednej z uczelni kontrolę wszczęło samo NCBiR. Według naszych ustaleń oddzielne dochodzenie powadzi OLAF, czyli organ kontroli Komisji Europejskiej. "

Domyślam się, o którą uczelnię chodzi. W niej zrezygnowała z dzierżawy lokalu apteka. Po Stoperan będzie ciut dalej.

Ja bym napisał trochę inaczej niż dziennikarz - w 10 uczelniach występuje ta sama SIWZ.  We wszystkich tych uczelniach wygrała ta sama firma. Jest jeszcze jedna uczelnia, która kupiła taki sam system ponownie.

Czym jest OLAF można obejrzeć pod tym linkiem

Zapraszam do kiosków. Właściciel "Wprost"  się ucieszy.

"Poducha" wróci do sprawy w kolejnych wydaniach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.