W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 28 września 2024

Sztandary postępu upchnięte kolanem

 Bo wie pan ... i mnie czasem nazywają humanistą. A u nas jest tak: gdy się chce pochwalić na przykład matematyka, to się o nim mówi, że to „prawdziwy humanista”, a gdy się chce zganić humanistę wzrusza się ramionami: „e, humanista!”

Hugo Steinhaus

Z rektoratu została niedawno wystosowana odezwa:

"Szanowni Państwo,

zwracam się z uprzejmą prośbą o zamieszczenie danych w załączonej tabeli - informacje odnoszą się do kwestii równości płci w dydaktyce i badaniach. Kierownicy Katedr zostali zobowiązani do szybkiego przesłania tych informacji do dziekanatu. Bardzo proszę o przesłanie uzupełnionych tabel do 8 października na adresy mailowe Kierowników swoich Katedr."

Do maila został dołączony arkusz Excel

Moi agenci w Microsofcie twierdzą, że autorem tego dzieła jest prof. Katarzyna Ćwirynkało. W panującej cywilizacji przyjęte jest, że w wierszach tabel umieszcza się t.zw. encje czyli byty, a w kolumnach atrybuty tych encji czyli po naszemu właściwości. Wtedy tabela jest czytelna i nie ma wątpliwości jak ją wypełnić, przeczytać i połączyć wiele fragmentów w całość. Wystarczy obejrzeć dziennik lekcyjny. Tymczasem w jednej tabeli Pani Ćwirynkało połączyła dwie oddzielne rzeczywistości. O tym informuje nagłówek. Swoje dzieło przygotowała w 35 minut, może stąd wynika jego niezdarność. Jak to wypełnić nie naruszając logiki jest dla mnie zagadką. Dziecko, które kiedykolwiek układało puzzle powinno ten wynalazek zakwestionować.

Pani Profesor, jeśli Pani wywiesza sztandary postępu to niech je Pani najpierw wypierze i wyprasuje. Tak z szacunku dla innych i aby nie ośmieszać problemu. Hadko na Pani dzieło patrzeć. Zarówno przez mężczyzn jak i kobiety.

Nie ma zbawienia dla tych, którzy nie widzą w tym chaosu. Najwyraźniej są tacy, którzy widzą, skoro mi to dzieło nadesłali.

Równość nawet w matematyce nie jest prostym zagadnieniem. W ogólnym przypadku - nierozstrzygalnym. Co dopiero w naukach społecznych. Chyba że mamy do czynienia z polityką. Tam jest prościej. Teraz służy do wprowadzania bałaganu pojęciowego. Co będzie jutro nikt nie wie.  W razie czego zastosuje się przymus.

Tak na UWMie nauka prowadzi wojnę ze zdrowym rozsądkiem i ewoluuje w kierunku polityki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.