Dosyć duża to innowacja - zapewniać ciągłość działania systemu archiwalnego. Czy chodzi o przegranie systemu na DVD i odganianie go od much? Okazuje się, że nie. Zajrzyjmy do opisu przedmiotu zamówienia.
Opisywana usługa polega na konserwacji systemu produkcyjnego a nie archiwalnego. Po co komu modyfikacja algorytmów naliczania płac według nowych przepisów w systemie archiwalnym? Po co ta cała maskarada i nazwa "archiwalny". Aby to zrozumieć, trzeba zajrzeć do kalendarza i na konta UWM-u. Przetarg ogłoszono w październiku 2014. W sierpniu 2014 zapłacono za pełne wdrożenie innego systemu, zawierającego system kadrowo-płacowy. Łącznie około 2,8 mln zł "pozyskanych" UE. Audytorzy z UE mogliby je zabrać, gdyby się dowiedzieli, że zapłacono za fikcję. Kto to wie? Straszne rzeczy!
Trzeba było jakoś zatrzeć niemiłe wrażenie, że zamawia się to, czego jak wynika z zawartych umów , przelewów i kalendarza zamawiać się nie powinno. Otchłań wezwała na pomoc otchłań. "Abyssus Abyssum Invocat". Pan Socha, jako człowiek ostentacyjnie religijny powinien wiedzieć, co ta sentencja znaczy. Swoją pieczątką oddał Pan pokłon szatanowi.
Ciekawa jest też metoda obliczania ceny oferty do porównań. O, proszę:
Do ceny za miesiąc dodają cenę za godzinę. Zasada apples to apples się kłania. Panie Kanclerzu, nie dodaje się śliwek do melonów. Co Pan za bzdury podpisuje? To horror, żeby menedżeria zarządzająca wydatkowaniem gigantycznych kwot była aż tak nierozgarnięta.
Po co modyfikować szablony i algorytmy obliczania płac w systemie archiwalnym?
OdpowiedzUsuńBo to nie jest system archiwalny, ale produkcyjny. Po co zakłada się maski?
UsuńAle jaja! Ale jaja! Ale jaja!
OdpowiedzUsuńPo co dostosowywać system archiwalny do nowych przepisów?
Asysta wdrożeniowa w formularzu cenowym systemu archiwalnego. Ale jaja! Ale jaja! Ale jaja!
OdpowiedzUsuńBo Socha bada naukowo czy konia stawia się przed, czy za wozem.
Usuń:)
UsuńTacy oszczędni!!! A tu płacą za dwa systemy o tej samej funkcjonalności.
OdpowiedzUsuń