W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

czwartek, 26 czerwca 2025

Doskonały prokurator na bocznym torze.

 Nie znam się zbyt dobrze na prawie, ale wydaje mi się, że mam dobrą intuicję. Na pewno skuteczną i sprawdzoną w boju. Podoba mi się argumentacja przesłuchiwanego prokuratora. Dla mnie jest oczywiste, że ponieważ Roman Giertych wiedział o istocie operacji przeprowadzanych przez swojego ochroniarza i mu je umożliwiał i w nich pomagał w istocie współuczestniczył w czynach, które są obecnie Foce zarzucane. Odklejenie go od zarzutów wobec Foki jest absurdem. 

Legendy o tym, że wszyscy prokuratorzy są amatorami i nie znają się na sprawach gospodarczych należy włożyć między bajki. Argumentują bardzo dobrze i ściśle. Powróciło państwo w modelu "ch.. d.. i kamieni kupa", które ich blokuje. Rządzi justytucja.




Babi Jar

 Gdy przyjechałem do Kijowa na studia uczelnia zorganizowała nam wycieczki po mieście. Naszą przewodniczką była Żydówka z grupy Mrówki - Ałła. Nie zdecydowała się pokazać nam Babiego Jaru. 

Na uczelni były dwa wydziały związane z informatyką - nasz (Techniki Obliczeniowej) i Wydział Systemów Sterowania. Dziś obejrzałem film, który stworzył chłopak z Wydziału Systemów Sterowania - Siergiej Łoznica. Studiował w tych samych latach co my. Na jego wydziale studiowali też Polacy. Stworzyli doskonały kabaret, który był prześladowany przez radzieckie MSZ.  "Babi Jar - kontekst " został uznany za najlepszy film dokumentalny na Festiwalu w Cannes w 2021 roku. Odbiera mowę. Pokazuje, jak dzikim kontynentem była Europa w rękach Niemiec. Jest poniżej.

Łoznica zrezygnował z członkostwa Europejskiej Akademii Filmowej, po braku jej reakcji na napaść Rosji na Ukrainę. Niedługo potem Akademia Filmowa Ukrainy wykluczyła go ze swojego składu, bo się opowiedział przeciwko bojkotowi rosyjskiej kultury. Łoją go ze wszystkich stron.  Ma kręgosłup.



Poznaj po pełnomocniku

Biznesmena poznaje się po pełnomocniku. Tak jak Tuska po Giertychu.

środa, 25 czerwca 2025

Powrót praworządności

Umorzenie marzeń. Leszek Kraskowski w kolejnym samobójczym kopaniu się z koniem. Czy nie zauważył jak koń kopnął Tuska?



wtorek, 24 czerwca 2025

Kolejny menel u Schnepf

 Daniel Olbrychski w Podkowie Leśnej znany jest nie tyko z tego, że jest wybitnym aktorem, ale również z tego że swą sztukę aktorską uprawia rano, gdy udaje czworonożnego przyjaciela człowieka uzupełniając w sklepie zapasy alkoholu, które spustoszył wieczorem. Czasami to wygląda jakby w Podkowie panowała zima i ślizgawica, bo znakomity aktor sprawia takie wrażenie, że nie potrafi utrzymać pionu.  


Zusammen się wnerwił na szurów

Bawi się w psychiatrę. Może ich wszystkich na obserwację?


Słyszy głosy

Potrzebni specjaliści od elektrowstrząsów. Tak  się zatrzasnął, że nie ma chyba innej rady. Słaby charakter nie wytrzymał nawet krótkiego pobytu w Kortowie i zbzikował. 

Tylko debil mógł się pochwalić takim błyskotliwym konceptem.

piątek, 20 czerwca 2025

Ciekawostka historyczno-dyplomatyczna

 W latach 70 ubiegłego wieku pewien syn mandaryna - Czou en laj - premier komunistycznych Chin był z epokową odwilżową wizytą w Paryżu.  Zapytano go o to, co sądzi na temat Rewolucji Francuskiej. Odpowiedział, że jest jeszcze za wcześnie aby cokolwiek o tym sądzić.

Ta opowiastka dotarła do mnie z kierunku gierkowskiej dyplomacji najwyższego szczebla.

wtorek, 17 czerwca 2025

Teoria Poszewieckiego

Dlaczego na PO głosują ludzie młodzi, wykształceni z dużych miast, a na PiS starzy, ciemni z małych miast i wiosek? Odpowiedzią na tak postawione pytanie jest wpływ pozostałych parametrów na długowieczność. Życie w wielkomiejskim stresie i w ciągłych rozmyślaniach skraca telomery a co za tym idzie jest przyczyną większej śmiertelności wśród zwolenników PO. Dlatego tak wyglądają te statystyki. Nadmierne wykształcenie powoduje stres. Poza tym, ciągłe oglądanie TVN24 obciąża stresem skuteczniej organizmy niż oglądanie TV Republika. Ośrodki telewizyjne tracą wpływ na społeczeństwo, bo skracają czas życia swych widzów poprzez zmiany hormonalne. To widać w statystykach. Przeprowadzano badania wśród zwolenników PO i PiS pod kątem wzajemnej niechęci. Tu liderem są zwolennicy PO. Dlatego żyją krócej. W ten sposób przyczyniają się do swych porażek wyborczych.

Ciemny, wiejski lud chodzi częściej do kościoła, a tam uczą że człowieka należy kochać. Tego brakuje ateistom, dla których częściej inny człowiek jest przeszkodą w wyścigu do worka z pieniędzmi. W związku z wymienionymi czynnikami stężenie kortyzolu w postępowych organizmach jest wyższe, więc w imię postępu wcześniej umierają.

poniedziałek, 16 czerwca 2025

Jej się nie da obsztorcować

 Profesor Katarzyna Bojuraniec. Chyba musiało dojść do tego, że o niej napiszę skoro doszło. Pierwszy raz jej istnienie zauważyłem, gdy w Radiu Olsztyn opowiadała o eskapadzie swojego chóru do Lidzbarka Warmińskiego. Ma zaraźliwy entuzjazm i lubi swoje podopieczne. To musi być dobry pedagog. Później zapytałem kilku znajomych o opinie. Same pozytywy. Okazało się, że to sąsiadka, bo spotykałem ją w sklepie "Aksamitka". Prawdziwa Dyrygent. Towary same wskakują do jej koszyka. Taką moc mają jej gesty.

Są takie chwile gdy człowiek czuje się znakomicie. To był jej wywiad w Radiu. Są tacy ludzie, do których nie idzie się przyczepić. To Katarzyna Bojuraniec. To moje kolejne rozczarowanie na UWM. Drugie, o którym piszę. Pierwsza była żona obecnego Kanclerza. No nie szło z jej wypowiedzi wyciągnąć niczego kompromitującego, choć bardzo się starałem. Tu sytuacja jest inna - nie chcę się doczepić bo tego się nie da zrobić, chociażbym chciał. Zapewniam, że artykuł nie jest na jej zamówienie ponieważ jej nie znam. Staram się zawsze przedstawić obiektywną prawdę w oparciu o źródła na ile to możliwe.

Mam do niej małą prośbę. Jestem przecież interesowny. Może Wawrzyczki  zaśpiewają jakiś kawałek Karla Jenkinsa? Nie są to może najbardziej wyrafinowane kompozycje i dużo w nich sentymentalizmu, ale może publiczność to kupi?


Co na to Bunia?

Jakby Vivaldi zmartwychwstał. Karl Jenkins - były członek zespołu Soft Machine.  Jego utwór wykonuje orkiestra Szkoły Muzycznej w Bielsku Białej. Co na taką edukację muzyczną i dobór repertuaru powie specjalistka - Profesor Gosia Suświłło ps. Bunia?

Wydaje mi się, że allegretto już jest dosyć popularne.


Alegretto troszkę odświeżone w wykonaniu brytyjskich sił królewskich.



A tu śląscy medycy w innym utworze byłego rock-mana.


Tu "Cantate Domino" zaszyfrowane w nieistniejącym języku, stworzonym na potrzeby tego utworu  śpiewają Walonowie. To się nazywa Adiemus. Wydaje mi się że to jest bardzo popularne.



A tego wcielenia Karla Jenkinsa słuchiwaliśmy z bratem Buni - Januszem. Jenkins gra na klawiszach, oboju i saksofonie sopranowym.



Rafał też tam był

Wrócił do środowiska naturalnego




piątek, 13 czerwca 2025

Koń wierzga

 Koń ujeżdża elektorat Trzaskowskiego. Organizuje protest i zaprasza ludzi do podpisywania takiej między innymi treści "W zakresie dowodów na fałszerstwa wyborcze już ujawnione na tym wstępnym etapie przyłączam się do wniosków dowodowych sformułowanych w proteście wyborczym złożonym przez Romana Giertycha, który został przedłożony w dniu 12 czerwca br". 

 Czy racjonalnie myśląca istota może przyłączyć się do wniosków, których nie zna? Co na to sąd? Czy sąd będzie analizował wnioski, które wyglądają na pisane przez niedorozwiniętych? Przecież to pisał Giertych. Jak można podważać zdolność krytycznego myślenia swoich zwolenników? Widocznie liczy na bezmyślność, na której galopuje od lat.
 

wtorek, 10 czerwca 2025

Narodowe liczenie głosów

 Gazeta Wszeteczna jak zwykle ma coś do powiedzenia. Okazuje się, że jest jakaś lista 116 tysięcy osób, które chcą ponownego przeliczenia wyników wyborów. Myślę, że do ponownego przeliczenia powinni zatrudnić Gortata, bo za każdym razem może mu wyjść co innego. W zależności od tego na jakie kupki położy głosy. Wojewódzki go zapytał o to ile jest 7x9. Gortat nie wiedział. A czy Wojewódzki zna odpowiedź na trudniejsze pytanie? Ile jest 7x8?



środa, 4 czerwca 2025

Trzaskowski ma rację

 Rafał Trzaskowski przytoczył znane angielskie porzekadło, że jeśli coś chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka to jest kaczką. Obserwując Donalda Tuska można zauważyć zachowania prowadzące do wniosku, że jest niedorozwiniętym świrem. 

Najpierw opowiadał o imigrantach z Białorusi szukających w Polsce swojego miejsca na ziemi. Po latach namysłu doszedł do wniosku, że tak nie jest. Uznał, że to jest element wojny hybrydowej Białorusi i Rosji przeciwko Polsce. Tak powolne myślenie o rzeczach oczywistych to symptom niedorozwoju umysłowego. Z kolei, niedawno u Rymanowskiego znalazł sobie poplecznika w postaci Murańskiego. Jakim świrem trzeba być, aby takiego gościa brać za autorytet. Niejasne są ścieżki jego rozumowania, ale na zewnątrz wygląda na ograniczonego czubka. Wnioskowanie według reguły przytoczonej przez Rafała Trzaskowskiego daje jednoznaczną odpowiedź. Donald Tusk jest niedorozwiniętym świrem. 


wtorek, 3 czerwca 2025

Umieram z ciekawości

 Umieram z ciekawości, jaki będzie program Campusu Polska Przyszłości 2025.  Impreza powinna konsekwentnie podążać w raz obranym kierunku. Stałość jest oznaką doskonałości. Mam propozycję. Jakub Kocjan to przecież jeden z filarów Kampusu.  Platforma w pigułce. Więcej Kocjana. Twarz przyszłości PO. Po Szczerbie i Jońskim to chyba głównie tacy zdominują tę partię. Dobrej zabawy.



piątek, 30 maja 2025

Trochę na poważnie

Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie,
Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie.
Jednostajność na koniec monarchę znudziła;
Dał miejsce woła małpie lew, bo go bawiła.
Dwór był kontent, kontenci poddani — z początku;
Ustała wkrótce radość — nie było porządku.
Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi.
Kiedy więc coraz większe nastawały trwogi,
Zrzucono z miejsca małpę. Żeby złemu radził,
Wzięto lisa: ten pana i poddanych zdradził.
Nie osiedział się zdrajca i ten, który bawił:
Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił. 

Ignacy Krasicki

Jacek Saryusz-Wolski to idealny przykład rzetelnego urzędnika, opisanego przez Krasickiego. Najważniejsze informacje o tym dlaczego Trzaskowski to poważne zagrożenie dla Polski w wywiadzie z Jackiem Saryusz-Wolskim. Kiedyś zrobił na mnie wielkie wrażenie swoją wypowiedzią gdy jego córka nie zdała do UW na studia prawnicze. Mało ludzi byłoby w stanie tak powiedzieć jak on. Był wtedy w PO. Pomyślałem sobie "zachował cnotę w burdelu". Dlatego mu wierzę. Trochę jest nudny, ale to przecież wół-minister.

Opowiada, jak straszliwej zdrady wobec Polski dopuścił się w Unii Europejskiej Trzaskowski. Tej, którą wyceniłem na 250 mld zł. Wywiad ma duży walor poznawczy.



Gorliwy Jaś

 Jaś Kapela popiera Rafała. Bardzo rzeczowo streścił program Trzaskowskiego. Trafił w dziesiątkę. Jasiu, proszę o więcej. Streściłeś wszystko, o czym pisałem. Dzięki!



Akcja Gajewskiej

 Żona Myrchy w akcji. Pomaga w hospicjum. Kinga Gajewska - okazuje się że świry łączą się w pary. Dobrze, że dała mu ziemniaki a nie zakopała żywcem zgodnie z rodzinną tradycją. Takie zwyczaje w rodzinach białych kołnierzyków to jednak rzadkość.  




wtorek, 27 maja 2025

Świry wszystkich krajów łączą się

"Abyssus Abyssum Invocat"

Okazuje się, że nie można się czuć bezpiecznie. Świrami jest nie tylko większość ministrów, ale także patopremier. Jest cała hierarchia świrów zaczynająca się w Brukseli. Ten system ma szansę na lokalne, polskie domknięcie, bo Trzaskowski choć utalentowany to zrównoważony nie jest.

Tusk na pomoc wezwał otchłań.

Głupio jest komentować wypowiedzi świra. Chyba że jest premierem.




S.P.P.T. Chałturnik - "Kto tak pięknie gra" (1975)

poniedziałek, 26 maja 2025

Konrad Adenauer - patron Campusu. Opinia sztucznej inteligencji

Zapytałem sztuczną inteligencję o to, kim był z polskiego punktu widzenia patron patrona Campusu Polska Konrad Adenauer. Chciałem wiedzieć, od kogo bierze pieniądze Rafał Trzaskowski. Widocznie ChatGPT nie był na żadnym niemieckim stypendium ani nie dostał z Niemiec funduszu założycielskiego jak Kongres Liberalno-Demokratyczny pod wodzą Donalda Tuska skoro wypisuje to, co wypisał. Sztuczna inteligencja odezwała się głosem tłuszczy. 

Pytanie: Czy Adenauer był politykiem antypolskim?

Konrad Adenauer, pierwszy kanclerz RFN (1949–1963), nie był politykiem antypolskim w sensie otwartej wrogości wobec Polski, ale jego polityka wobec kwestii niemiecko-polskich była skomplikowana.

Argumenty za twierdzeniem, że Adenauer był antypolski:

  1. Nieuznawanie granicy na Odrze i Nysie – Adenauer konsekwentnie odrzucał uznanie polskiej granicy zachodniej, traktując Ziemie Zachodnie i Północne jako „terytoria pod administracją polską”. Uznanie tej granicy przez RFN nastąpiło dopiero w 1970 r. za rządów Willy’ego Brandta.

  2. Priorytet relacji z Niemcami Wschodnimi (wypędzonymi) – Adenauer miał bliskie relacje z organizacjami Niemców wysiedlonych z Polski, co budziło polskie obawy o możliwe próby rewizji granic.

  3. Układ z ZSRR zamiast z Polską (1955) – Choć Adenauer normalizował stosunki z ZSRR, nie próbował tego samego z PRL, co świadczyło o jego dystansie wobec Polski.

Argumenty przeciw twierdzeniu, że Adenauer był antypolski:

  1. Priorytet relacji z Zachodem – Adenauer uważał, że kluczowe dla RFN było pojednanie z Francją i integracja z Europą Zachodnią, a nie konfrontacja z Polską.

  2. Brak prób rewizji granic siłą – W przeciwieństwie do niektórych środowisk niemieckich, Adenauer nie dążył do rewizji granic metodami agresywnymi.

  3. Realizm wobec ZSRR i Polski – Chociaż nie uznawał granicy na Odrze i Nysie, wiedział, że w praktyce jej zmiana była niemożliwa bez zgody ZSRR.

Podsumowując, Adenauer nie był aktywnie antypolski, ale jego polityka nie sprzyjała Polsce i była podporządkowana interesom RFN oraz jej relacjom z Zachodem. W Polsce odbierano go raczej chłodno, szczególnie w kontekście jego stanowiska wobec granicy zachodniej.

Pytanie: Z jakimi organizacjami przesiedleńców współpracował Konrad Adenauer?

Konrad Adenauer utrzymywał bliskie kontakty z niemieckimi organizacjami przesiedleńców (tzw. "Vertriebenen" – wypędzonych), które reprezentowały interesy Niemców wysiedlonych po II wojnie światowej z Polski, Czechosłowacji i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Kluczowe organizacje, z którymi współpracował, to:

1. Związek Wypędzonych (Bund der Vertriebenen, BdV)

  • Główna organizacja reprezentująca interesy wysiedlonych Niemców, założona w 1957 r. (już po kadencji Adenauera jako kanclerza, ale z jego wsparciem).

  • Była parasolową strukturą dla wielu mniejszych grup wypędzonych.

2. Ziomkostwa (Landsmannschaften)

Adenauer utrzymywał kontakty z ziomkostwami – organizacjami skupiającymi Niemców wysiedlonych z konkretnych regionów, m.in.:

  • Ziomkostwo Ślązaków (Landsmannschaft Schlesien)

  • Ziomkostwo Prus Wschodnich (Landsmannschaft Ostpreußen)

  • Ziomkostwo Pomorzan (Landsmannschaft Pommern)

  • Ziomkostwo Niemców Sudeckich (Sudetendeutsche Landsmannschaft)

3. Związek Niemieckich Wypędzonych (Vereinigung der Opfer des Stalinismus, VOS)

  • Organizacja zrzeszająca osoby, które twierdziły, że padły ofiarą prześladowań sowieckich i komunistycznych po 1945 roku.

4. Partia Związku Wypędzonych i Pozbawionych Praw (GB/BHE – Gesamtdeutscher Block/Bund der Heimatvertriebenen und Entrechteten)

  • Partia polityczna reprezentująca interesy wypędzonych w Bundestagu.

  • Choć Adenauer nie był jej członkiem, jego CDU często zabiegała o jej poparcie.

Wpływ współpracy Adenauera z wypędzonymi

  • Polityka nieuznawania granicy na Odrze i Nysie – pod wpływem środowisk wypędzonych Adenauer nie uznał polskiej granicy zachodniej.

  • Wspieranie roszczeń odszkodowawczych – popierał prawo wysiedlonych do rekompensat za utracone majątki.

  • Polityczna mobilizacja wypędzonych – CDU pod jego przywództwem zabiegała o głosy wypędzonych, którzy stanowili istotną część elektoratu.

Choć Adenauer nie był skrajnym rewizjonistą, jego polityka wobec organizacji wypędzonych budziła duże obawy w Polsce, ponieważ środowiska te otwarcie kwestionowały polską administrację na ziemiach zachodnich.

niedziela, 25 maja 2025

Proszę Państwa, oto geniusz!

 Jan Ptaszyn Wróblewski w swej audycji. Tego się słuchało latami. Od czasu, gdy miałem radio z FM.


A tu cały utwór "La Nevada", z którego pochodził sygnał początkowy audycji. Miał gust Ptaszyn Wróblewski. Utwór z 1961. 


Tu ostatnia audycja 2024-05-06. Do końca na posterunku. Zmarł następnego dnia. 

sobota, 24 maja 2025

Wzięli przynętę

 Założenie, że wśród fanów Trzaskowskiego znajdzie się co najmniej jeden idiota przyniosło spodziewany rezultat. Są ich legiony. Zauważyli, że Nawrocki coś wąchał i rzucili się tym tropem. Ten gest był celową przynętą. Pewnie go ćwiczył na tę debatę. Przecież on nawet nie pali.  Teraz Szafernaker od Nawrockiego zaproponował, aby zbadać czystość kandydatów i ich sztabów w celu wyjaśnienia wątpliwości. Pomysł znakomity, Nie do przeprowadzenia wprost. TVN24 i Polsatnews  pomogły. Najlepsze aparaty do dializy mogą być w cenie.


Skutki uboczne Zielonego Ładu

 Rafał Trzaskowski zapewniał w trakcie debaty, że Green Deal kaputt. No niestety doszło tylko do zmiany nazwy z Zielonego Ładu na Czysty Ład. Może hołota się nie zorientuje? Gdyby to było prawdą, co on mówi to spadłyby rachunki za energię o wielkość ETS, a tego nie zauważyłem.

Zabawne jest to, że klimat w Europie ociepla się dwukrotnie szybciej niż w innych częściach świata . Moim zdaniem to potwierdza wyniki badań ETH z Zurichu, że spadek zanieczyszczeń powoduje wzrost temperatury powietrza oraz spadek zachmurzenia i opadów. Jeśli powietrze jest bardziej przezroczyste to słońce bardziej grzeje powierzchnię ziemi, a mniejsza ilość pyłów zmniejsza ilość jąder kondensacji chmur. Wobec tego okazuje się, że dzielimy się naszymi zasobami wody z innymi częściami planety i niedługo będziemy mieli jej reglamentację. Planeta płonie, a Europa będzie płonąć dwa razy intensywniej. Takie wnioski można wysnuć czytając artykuł  Europejska reglamentacja wody? Po pierwsze oszczędzanie, po drugie oczyszczanie na bankier.pl. Nie wiem, czy to było intencją autorów. Moim zdaniem będzie coraz gorzej bo Europą zarządza ekipa nawiedzonych aroganckich świrów popędzanych przez kopniętych aktywistów. Aktywistów takich, jak ci. Tępiących Polaków. 



środa, 21 maja 2025

Ja się nie gniewam

 Ja się nie gniewam, tylko się obawiam, że prezes BNP Paribas Przemysław Gdański jest głupcem ponieważ twierdził, że Polacy narzekają na banki, bo są antysemitami. Teraz przeprasza. Nie musi Pan przepraszać. Dobrze, że się wygadał, bo to wyjaśnia dlaczego BNP to kiepski bank - ma u steru Przemysława Gdańskiego. Trzeba się zabezpieczać przed takimi mędrcami i nie powierzać im ani grosza. BNP Paribas to najgorzej zorganizowany ze znanych mi istniejących banków. Wśród historycznych gorsze były tylko BRE Bank i BIG Bank Gdański (nomen omen).  Osobliwy rozum ma ten menedżer. Zupełnie jak polityk, albo Sznepfowa. Jaką kaszę trzeba mieć w głowie by wyzywać klientów od antysemitów? To naprawdę musi być wielki ciężar zarządzać bankiem w kraju, którego mieszkańców się nienawidzi, a co najmniej nimi pogardza.

Aktualizacja: już doręczono przesyłkę do banku w Warszawie na Kasprzaka, którym zarządza prezes z wyraźną aberracją. Musiałem pójść na pocztę, bo ich infolinia działa niezbyt skutecznie. Szkoda czasu na ich udogodnienia. 



wtorek, 20 maja 2025

Trzaskowski, oddaj kasę!

 Ja nawet bym zagłosował na Trzaskowskiego, ale powinien pokazać mi zlecenie przelewu z jego konta  bankowego do skarbu państwa, na kwotę 250 mld zł, którą wisi jego środowisko Polsce z powodu wstrzymywania dotacji unijnych.  Niech zapłaci odsetki. Na tyle z powodu nienawiści do Kaczyńskiego nas rąbnęli. Wtedy będę wierzył w jego patriotyzm. Oni orżnęli każdego Polaka na 8 000 złotych bo Kaczyński jest brzydki. 

Może lepiej niech pokaże, że te pieniądze trafiły do budżetu. Niech potwierdzi to jakiś wiarygodny audytor. Wtedy Rafał będzie miał mój głos.


piątek, 16 maja 2025

Orędzie Stanowskiego

 


A tu menu



Mi się też należy pół bańki

Ryszard Schnepf pobierał z MSZ zasiłek na niepracującą żonę ambasadora w czasie gdy Dorota Wysocka - Schnepf pracowała w TVP za marne 60 tysięcy miesięcznie, co w latach 2013-2016 miało dużo większą wartość niż obecnie. Co prawda nie jestem ambasadorem, ale Mrówka nie pracuje więc spełniony jest też jeden warunek z dwu. Dlatego wystąpię do Sikorskiego o zasiłek. W ciągu trzech lat od marca 2013 do lipca 2016 Schnepf dostał 450 tysięcy złotych. Bardzo wybitny, rozgarnięty i spostrzegawczy z niego dżentelmen. 

Warto było zbierać podpisy, aby zobaczyć minę propagandystki, która prowadzi wywiady z menelami w rodzaju Maleńczuka w TVP w likwidacji gdy usłyszała o sobie troszkę  prawdy.



czwartek, 15 maja 2025

Paradoks Poszewieckich

 Mrówka ma IQ 165. Tyle, co Steve Jobs, a lepi pierogi. Przy niej jestem tylko misiem o bardzo małym rozumku, a jednak członkiem Loży Pięciu Króli zarządzającej Światem.  Paradoks, jak u Solejuków.



Historyczna data

Dziś przypada historyczna, okrągła 33 rocznica wystawienia mojej legitymacji pracowniczej na WSP. To był najfajniejszy zakład pracy w mojej historii.  1992 - każdy kombinował, jak stworzyć biznes. Rosło wszystko jak trawa. Aż szumiało. Cudowne lata. Imieniny Zosi też dzisiaj. Wtedy mówiłem do niej "Pani Kwestor".



wtorek, 13 maja 2025

Inspiracja do kwadratu

 Polska orkiestra kameralna Primuz Chamber Orchestra z Łodzi wykonuje utwór programisty C++, byłego członka zespołu boskiego Pata Metheny'ego - Lyle Maysa R.I.P.. Widziałem go z doktor Basią na koncercie w Sali Kongresowej. Yves Eouzan stwierdził, że w nagraniu brak perkusji. Dodał. Jeden z komentarzy na Youtube brzmi "Dlaczego płaczę?". Mam to samo.



poniedziałek, 12 maja 2025

Był taki program

 Tabor. To był mój program ewidencji pojazdów w Centralnym Zarządzie Poczty Polskiej. Mam do niego sentyment. Napisałem go, oddałem do użytkowania i ani razu nie miałem zgłoszenia usterki. Związana z nim była pewna osobliwość. Po uruchomieniu, jako czołówka  użytkownikowi ukazywał się tabor cygański. Listonosze nie protestowali i zapewne mieli ubaw. Program nigdy nie sprawiał kłopotów. Magia niezawodności, kryła się w zdjęciu  umieszczonym przez Poszewkę. Dziś trudno mi uwierzyć, że byłem taki podstrzelony w wieku 40 lat.

Te tabory cygańskie. Widywałem je w dzieciństwie w Bartoszycach. Cóż to było za piękne, niezrozumiałe i tajemnicze zjawisko! Aż sam sobie z tamtych lat zazdroszczę takiego widoku.


niedziela, 11 maja 2025

Czy Mentzen jest Niemcem?

 Wypłacają nam reparacje w mi-"grantach". Doszło do pomyłki semantycznej. W USA potocznie słowo "grand" oznacza tysiąc dolarów. To samo oznaczało słowo "grant" w slangu ulicznym i przestępczym w latach 80/90. 50 grantów w gotówce żądał Stewie Wonder za koncert w Cleveland.

poniedziałek, 5 maja 2025

Weekendowo

Dziś Mrówka ma imieniny. Mam dla niej mały prezencik. Kilka ciekawych ujęć z grilla u Stanowskiego Mrówka nie lubi grilla, ale ten pokaz absurdu na pewno ją rozbawi.  Z wody wychodzi dziewczyna odziana zupełnie jak Spike z Notting Hill i wychwala Rafała. Widocznie nie miała innych czystych ubrań. Po kliknięciu od razu idziemy do ekstremum komedii.  Po obejrzeniu tej centralnej sceny można sobie przesunąć suwak i obejrzeć wszystko. Też jest nieźle. Można wypocząć jeszcze kilka chwil w lasku u Stanowskiego. 







Zwycięska herezja

 Norman Wildberger dokonał rzeczy, która w obecnie panującym systemie przesądów matematycznych uważana była za niemożliwą. Znalazł sposób obliczania pierwiastków wielomianu stopnia 5 i większego. Galois się w grobie przewraca. 


Jak pisałem 5 lat temu Wildberger to mój ulubiony heretyk. Herezje podobne do niego głosiłem w domu, w czasie gdy doktor Basia studiowała na UW. Zostałem ofuknięty i nie chciałem toczyć wojny międzypokoleniowej. Takiej dziwnej, w której stare pokolenie głosi herezje, a nowe jest konserwatywne. Poza tym nie miałem wystarczającej pary w głowie ani zapału by dowodzić swoich racji. Nie miałem też znaczącego interesu w ryciu pod fundamentem gmachu matematyki, chociaż miałem taką możliwość z powodu niezależności materialnej. To były lata przed 2009.

W 2020 trafiłem na prace Wildbergera i się nad nimi na chwilę pochyliłem. Nie byłem jednak wystarczająco uparty i mądry, a poza tym świat miał też również inne uroki. Trudno mi jest siebie zrozumieć, dlaczego się tym dalej nie bawiłem. Byłem przekonany o słuszności, ale nie podjąłem wyzwania pomocy w przekierowaniu Słońca i Ziemi. Ryzyko było żadne. Mogłem osiągnąć matematyczny zen XXI wieku o ile by mi starczyło pary w głowie

Mam nadzieje, że matematyków z UWM to zagadnienie zaintryguje. Matematyka się troszkę chybotnęła i jest okazja do wielu nowych badań. Mam głębokie zaufanie do rozumu profesora Adama Doliwy, który mógłby zainspirować tym wydarzeniem jakieś stadko matematyków z ulicy Słonecznej 54.  To już nie jest czysta herezja, ale herezja z wynikami. Czy nie warto spróbować jako jeden z pierwszych wydziałów rozwinąć nową matematykę? Ryzyko jest moim zdaniem niewielkie, a szansa olbrzymia. Sądzę, że również Rektor podziela moje zaufanie do Dziekana Wydziału Matematyki i Informatyki, skoro go nim mianował i go w podjętym ryzyku wesprze. Może oprócz spraw beznadziejnych takich jak wysiłki dydaktyczne mające na celu łatanie wiedzy obecnych absolwentów liceów można w ramach terapii zajęciowej podjąć się wyzwania godnego herosów?

Głupio by było się okazać w grupie, która uprawia matematykę opartą na zmurszałych fundamentach. Kiedyś Fibonacci przywiózł do Europy cyfry arabskie. Minęło 300 lat i się w końcu przyjęły. Dla wielu jest historyczna okazja błysnąć. 

Acha, jeśli się UWM tego podejmie i się o tym dowiem to użyję całej mej mocy magicznej by to dało rezultat.

piątek, 2 maja 2025

Uwaga! Arcydzieło!

 Wojtek Ogrodziński jest mistrzem swojego zawodu. Tak jest od pół wieku. W 1978 roku zrobił reportaż z Lubomina o Pani Justynie Beksie. Znalazła się tam w wyniku akcji "Wisła". Jej dramatyczny los Wojtek opisał słowami świadków. Zachwyca mnie  to, że zamknął dramat tej kobiety w 15 minutach. To niespotykane. To wielka sztuka niczego nie uronić pomimo ograniczeń formy i czasu. Nawet więcej. Dzięki temu dał pole dla wyobraźni słuchacza. 

Ciekawy jest los samego materiału. Macie Państwo do czynienia z premierą po 47 latach. Wojtek dostał sowite wynagrodzenie, nagrodę, ale na antenie ogólnopolskiej audycji nie nadano. Problemem było to, że akcja dzieje się w czasie reformy administracyjnej. Stworzono gminy. Nie wolno było poruszać problemów zbliżonych do tematu nowej organizacji państwa. Wtedy również tematem tabu była ukraińska diaspora w Polsce, której przedstawicielką była Pani Justyna. 

Tak była związana z naturą, że leczyła krowy samym spojrzeniem. Jeśli Państwo chcecie dotknąć dzieła mistrza, to posłuchajcie.




czwartek, 1 maja 2025

Nie wiedziałem, że tak się da

 Mój znajomy Hindus zrobił w moim frameworku CloudaIDE kawał oprogramowania. Sprzedaje je w Indiach, Chinach, Nigerii i Malezji. 1/3 Świata. Więcej się nie chwalił. Ma niezły zasięg, Mieszka w New Delhi. Według niego moje dzieło nie ma sobie równych na planecie. Nie wiedziałem, że korzystając z mojego oprogramowania da się takie rzeczy zrobić. Ma chłopak talent. Obsługuje sieci sklepów i hipermarkety. Indie - najludniejszy kraj. Może jakiś pożytek (oprócz mnie) ktoś ze mnie i ma? Obiecał wpaść do Olsztyna. Ostatni raz jego wizyta nie doszła do skutku bo była pandemia. 

Może i moja praca ma jakiś sens? Jak się kliknie na obrazek to się wyświetla na całym ekranie. Ceny w rupiach.




środa, 30 kwietnia 2025

Miastowi będą się opalać

Mulaci polskiej polityki dziś na plaży miejskiej. Na pokaz opalenizny Rafała Trzaskowskiego o 17:30 zaprasza  inny chippandale PO - Marcin Kuchciński - marszałek naszego województwa. Tak, to ten wiecznie nienagannie opalony intelektualista, który kandydował do Rady Miasta Olsztyna, gdy mieszkał na wsi - w Kieźlinach.  Dziwił się że wygaszono mu mandat, bo przecież "jest z miasta". Zabawne jest to, że Rada Miasta przegłosowała przeciwko umorzeniu mu mandatu. Okazało się, że głupcy stanowili tam większość.




Przerwa na reklamę

 „Donald był wściekły, że stolica pod jego rządami wpadła w ręce ideologicznych, lewicowych świrów”

Fragment książki "Więzień Ratusza" 

"Pan na Warszawie" - Rafał Trzaskowski stał się bohaterem literackim. Z książki "Rafał" dowiadujemy się, że istotną częścią jego osobowości jest narcyzm. To nie jest rzadkość wśród polityków, a nawet jest to reguła. W przypadku Trzaskowskiego, z którym wywiad jest zapisany w tej książce mamy do czynienia z infantylnym meganarcyzem. 

Opisu wnętrza Rafała Trzaskowskiego na podstawie obserwacji zewnętrznej dokonała Joanna Miziołek w książce "Więzień Ratusza". Twierdzi, że to człowiek słaby i chwiejny. Tu jego bolączki opisane są wprost, bo z dzieła apologetycznego "Rafał' o tym samym można wywnioskować jeśli się choć trochę zaprzęgnie krytyczne myślenie. Tu dziennikarka zachwala swą książkę. Reklamuję ją nieodpłatnie. Troszkę mnie wkurza obecność Łukasza Warzechy, który ma czelność mieć czasami rację, gdy ja jej nie mam i tego temu rudemu nie mogę przebaczyć. Nie martwcie się Państwo, gdy klikniecie na video zacznie się odtwarzać Joanna Miziołek i tylko trochę Warzechy.

Tu jest do nabycia ebook Więzień Ratusza.





wtorek, 29 kwietnia 2025

Zmiania karnacji

Rafał Trzaskowski zmienia karnację. Okazuje się, że jest mulatem. Przechodzi tranzycję w kierunku odwrotnym do Michaela Jacksona. Tam w PO taka moda. Jest najciemniejszym członkiem "parszywej dwunastki" kandydatów na prezydenta. U nas lokalnie takim mulacikiem jest jest marszałek województwa - Kuchciński. Wygląda na to, że branża beauty objęła ich swą troską. Trzaskowskiego zrobili "na Dodę". 

Debata, choć na wysokich emocjach była nudna. Chyba najciekawszym motywem były spocone dłonie Trzaskowskiego. Jeśli tak rzeczywiście rozumują kandydaci na prezydenta, jak się wypowiadają to mamy przechlapane. Pełno w niej było produktów przemiany materii.  Nie dałem rady jej obejrzeć w całości. Następne jej wydanie powinno się odbyć w Colosseum z udziałem setki głodnych lwów. Byłaby dużo atrakcyjniejsza i z chęcią bym kupił pop-corn na ten seans.

Stanowski próbował po raz drugi nareperować Trzaskowskiemu pamięć. Nie udało się. Rafał uparcie twierdzi (wbrew temu, co zapisane w protokołach głosowań), że jego ugrupowanie było zawsze za budową płotu na granicy z Białorusią i to właśnie dzięki nim on powstał. Otóż Stanowski powinien wysłać mu do Ratusza zaproszenie na terapię pamięci. W podobnym głosowaniu na Litwie i Łotwie przeciwko budowie płotu zdaje się nie głosował nikt, a nieliczni się wstrzymywali. Tam też są podziały podobne do polskich, ale w sprawach zasadniczych panuje zgoda. Postawa parlamentarzystów PO w tym głosowaniu była zdradą (tak, jak ja to rozumiem), podobnie jak blokowanie funduszy europejskich. Wielu potencjalnych ich beneficjentów nie doczekało tego szczęśliwego momentu, gdy obejmie władzę PO, a i teraz dogorywa biznesowo, bo w MKiŚ nie potrafią ogarnąć sytuacji. Miało wszystko ruszyć z kopyta, a tymczasem kopyta wyciągają ludzie od termomodernizacji.


poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Ustalenia korespondenta

 Tajny korespondent raportuje z Seulu. Tam nie jedzą "Printze Polo" (celowy błąd ortograficzny). Tam jedzą  Familijne Gofrowe polskiego producenta bydgoskiej "Jutrzenki". Ciągle liczą naiwniacy na import broni przez Polskę i współpracę w dziedzinie obronności. Zaczepiają nawet napotkanych Polaków i o to pytają. Nie wiedzą, że Polska jest "w likwidacji".

TurboDorożała

"Ja bym Dorożała skierował na badania. Żeby być ministrem trzeba mieć kwalifikacje, ale też szczególne podejście do obszaru, za który się odpowiada. Nie słyszałem jeszcze o czymś takim, żeby odpowiedzialnym za leśników i myśliwych był ktoś, kto nienawidzi myśliwych i ktoś, kto nie znosi leśników. To jest samo w sobie chore"

Bronisław Komorowski 

Słuszność ma nas Premier, wyznaczając do realizacji szaleństwa szaleńców. Szaleństwo to ich środowisko naturalne. Kwiat Ministerstwa Klimatu i Środowiska to przecież Paulina Hennig Kloska, Urszula Sara Zielińska i Mikołaj Dorożała. Wystarczy spojrzeć, aby stwierdzić, kim są. Gdy się odezwą, nie ma już żadnych wątpliwości.  Ciekawi mnie logika ludzi z branży drzewnej oraz myśliwych, którzy nadal są zakochani w Rafale. Przyjrzyjcie się prawnikom, którzy mieli nad sobą Ziobrę - ministra, który ich nienawidził.... Przecież Rafał to są sterydy dla Dorożały. Po wyborach poznacie Turbo-Dorożałę.

Polecam video Kanału Zero.



sobota, 26 kwietnia 2025

Przechodzę do biznesu

 Ponieważ krytycznie odnoszę się do mych komentarzy politycznych postanowiłem przenieść się do biznesu. Zawiodłem się na sobie. Dlatego otwieram start-up. Nowa dziedzina - dogoterapia. W piątki przy sklepie Aksamitka (Dubiskiego 43)  udostępniam do głaskania psa sąsiada (minimalizacja kosztów). To dotknięcie koi wszelki ból. Cena za minutę 1 zł.



poniedziałek, 21 kwietnia 2025

Urodzinowa melodia

Kameleon - Kawałek ma 52 lata. Ja podziwiałem go, gdy miałem 14. To znaczy, że dziś mam 66 urodziny. Ta mała żabka z Australii - Tal Winkefeld całkiem nieźle szyje na basówce.

niedziela, 20 kwietnia 2025

Te Deum

 Zapowiada Muniek Staszczyk. Wykonawcy - kadra Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Herbach i Ośrodka Monar  w Dębowcu.  Wgniata w fotel.



Błogosławionych Świąt Wielkanocy

  Błogosławionych świąt Wielkanocy życzą Czytelnikom redaktor i wiecznie młody Chick Norris. 

Autor zdjęcia - Mrówka.



poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Mój ulubieniec w akcji

Krzysztof Stanowski wywiązuje się ze swoich obietnic. Na razie idzie mu dobrze. Ten chłopak pracował w Przeglądzie Sportowym, gdy był uczniem ósmej klasy. Musiał wyjść z pracy, aby się dowiedzieć, czy dostał się do liceum. To jest gość jeden na miliony.

piątek, 14 marca 2025

Wejście smoka

 Króciutko. Zebrałem 11 podpisów  poparcia Komitetu Poparcia Krzysztofa Jakuba Stanowskiego. Chciałbym zobaczyć miny widzów TVP w likwidacji oglądających jego spoty. Chciałbym też zobaczyć tych nadętych dziennikarzy, komentujących jego udział w debacie. Również z chęcią zobaczę reakcję innych uczestników debaty na niewątpliwe zagrożenie tej przestrzeni intelektem i błyskotliwością. Ciekawi mnie jak by wyglądało jego uczestnictwo w "Okrągłym Stole"  polskich wyborów prezydenckich w Brukseli. To jest praktyczna realizacja koncepcji Bismarcka, który twierdził, że Polacy nie potrafią rządzić sobą sami. Tym śmieszniejsza, że popiera (i prawdopodobnie wymyślił) ją polski rząd.

Ponieważ Stanowski może zbierać do 4 kwietnia to postanowiłem napisać o tym przed świętami, bo po świętach byłoby to równie głupie jak w dużej części ostatnie 3 miesiące mojej aktywności na tym blogu. Może ktoś z Państwa zechce zauczestniczyć? Szczegóły na www.stanowski2025.de/

Do zobaczenia po świętach.

Tu odezwa KJS. Jak zwykle dowcipna i błyskotliwa. Nie męcząca. Ze sporym walorem poznawczym. 



wtorek, 11 marca 2025

Pora na przerwę

 Coś ostatnio za dużo jak na moją zużytą głowę się dzieje. Gdzie te czasy moich tajnych współpracowników z UWM? Człowiek mógł wszystko sprawdzić. Pośpieszne ujawnianie faktów było obarczone ryzykiem dekonspiracji bo źródła były zbyt blisko wydarzeń i wiadomość musiała najpierw dotrzeć z innych miejsc, aby nie dało się określić współrzędnych informatora na podstawie prostego wzoru z kinematyki s=vt lub bardziej wyrafinowanego radaru. Nie było emocji, która zaślepia i wszystko było stabilne. Było wiadomo, kto jest kim.

Teraz nie daję rady w natłoku bzdur docierających zewsząd i nie mam funduszy z Departamentu Stanu do Bidena, takich jakie otrzymywał Demagog.pl na weryfikację prawdy. Nie jestem też specjalistą od obłędu zbiorowego, aby móc choć trochę z jego objawów zinterpretować. Także nie znam się na skutkach działania narkotyków i analizie wypowiedzi pod ich wpływam. Wiem, że gdzieś dzwon bije, ale nie wiem, w którym kościele. Teksty wygłaszane pod koką i marychą brzmią niezbyt jasno, a sami zaczadzeni wydają się nie rozumieć prostych zdań, nie mówiąc już o wielokrotnie złożonych.

Jeśli ktoś sądzi, że mam jakąś wiedzę, która mogłaby komuś zagrozić to się myli. Mój organizm stanowczo odmawiał jej gromadzenia i niczego nie wiem i nie pamiętam. Chciano czasami mi jej udzielać, ale warunkiem było upojenie alkoholowe bo podobno na trzeźwo by się nie dało tych wiadomości wytrzymać. Posiadanie takiej wiedzy nie ma sensu, bo może się skończyć bardzo źle. Nie interesuje mnie ostateczne rozwiązanie wszystkich moich problemów, do którego doprowadziłby ktoś przez pomyłkę. Nie pragnę też trafić na peowską, imigrancką, rosyjską lub ukraińską listę ludzi do odstrzału. Nic nie wiem, niczego nie słyszałem, niczego nie widziałem. 


Aby utrzymać się blisko trzeźwego osądu zawieszam pisanie bloga do Świąt. Mogą się pojawić jakieś incydentalne wpisy, choć tak naprawdę mam dość, tak jak Rafał Trzaskowski rozdawania hiacyntów w swojej kampanii. Trochę za dużo pisałem. Przedawkowałem, więc nastąpiła obronna reakcja organizmu. Serdecznie pozdrawiam czytelników. Do widzenia. 

poniedziałek, 10 marca 2025

Mój postulat

 Postuluję stworzenie nowej służby specjalnej - armii sznaucerów do walki z narkomanią w najwyższych organach władzy państwowej. Obstawić wszystkie wejścia do Sejmu, Senatu, Kancelarii Premiera i Ministerstw. Niejeden wpis na Twitterze polskich dygnitarzy powstał  pod wpływem koki i maryśki. Koniec z intoksykacją dzięki czułym nosom. Należy wpisać to do konstytucji.



W poszukiwaniu guza

 Leszek Kraskowski biega wszędzie, aby znaleźć guza. Lata po polu minowym coraz szerzej i szybciej.

 Ciekawe, czy Krauze wie kto wymyślił, aby go podpuścić do zakupu stepów w Kazachstanie? Mógł trafić jak w "Żądle"  Życzliwi ludzie mu odradzali a on poczuł się  szejkiem i polazł w sidła. Jak można być aż takim amatorem i postawić wszystko na coś co na pierwszy rzut oka było pułapką? Czy on naprawdę sądził, że FSB by mu pozwoliła na taki geszeft, który by mogła zrobić sama?



niedziela, 9 marca 2025

Kawał Vance'a

Które z prawdziwie islamskich państw będzie miało największy potencjał nuklearny? - Wielka Brytania.

Wielki masturbator

Publiczny pokaz onanizmu w wykonaniu Pierwszego.


To swego rodzaju gra wstępna. Później pojechał szczytować w Londynie. 



Po ośmiu godzinach zbiorowej masturbacji Pierwszy zaniemógł.




sobota, 8 marca 2025

Moje robocze definicje

 Faszyzm to ustrój, w którym tacy, jak Giertych są na wolności i wskazują, kogo aresztować.

Sadonarcyzm zespół cech osobowościowych ludzi podobnych do Tuska.

Myśliwi, zróbcie porządek!

 Aby zapanował jako-taki porządek potrzebna jest nowa siła. Partie zawodzą. Proponuje, aby Polski Związek Łowiecki założył nową partię polityczną. Dlaczego? 

  1. Najważniejsze jest to, aby przestał Polaków prześladować Dorożała od Henig Kloski. On gorszy od kornika i pluskwy. Myśliwi zdecydowanie nie dopuszczą go do władzy.
  2. Szefem PZŁ jest Marcin Możdżonek. To niegłupi gość. Kiedyś związany z UWM AZS. 
  3. Myśliwi umieją strzelać. Od polityka wymagana jest jakakolwiek praktyczna umiejętność.
  4. PZŁ to spora organizacja, gotowa do przeprowadzenia czegokolwiek.
  5. Znamy wielu sławnych myśliwych. Moim dobrym znajomym jest były Łowczy Okręgowy z Olsztyna - Romek Amborski. Od niego dostawaliśmy wspaniałe wędliny z dziczyzny. W tym środowisku obraca się też teść naszej zawodniczki - Oli Drzymały. Ola go lubi, a dla mnie  rekomendacja łyżwiarska ma wielkie znaczenie. Szczególnie od Oli, bo to szczególnie mądra łyżwiarka.
  6. W razie jakiejś zawieruchy partia miałaby wszystkich członków pod bronią. Mogłaby wymusić posłuch. Mielibyśmy nową formę demokracji - demokrację łowiecką. Za nią optuję.
  7. Uzbrojeni myśliwi mogliby zapewnić porządek w głosowaniach i bardzo wysokie notowania dla partii.
Dość bałaganu, Dorożała won. Darz Bór.

Obojętność

 W sumie też mi to obojętne, czy Matecki nawiedził show Bałtroczyka, ale szkoda, że Piotrkowi alkohol tak wypłukał rozum. Wysterylizował go całkowicie. Piotrek, Twoja wątroba nie nadaje się do myślenia. To nie ten organ. Może masz marskość mózgu? 

Ustąp chłopie miejsca na scenie tym, którzy lepiej sobie teraz radzą - politykom. Ich standupów nie przebijesz! To ich domena. Idź na emeryturę. 

Wielka szachownica

Udający Polaka (nie bez pewnych podstaw) Zbigniew Brzeziński napisał niegdyś książkę "Wielka Szachownica". Scenariusz tej książki konsekwentnie realizowały kolejne rządy USA. Niestety, partia szachów przekształciła się w ruletkę,  rosyjską ruletkę. 

Wyborcy Trzaskowskiego, jestem z Wami

 Też, podobnie jak Wy nie czuję się bezpiecznie. To trochę Państwa wina, ale niewielka. Pierwszy Świr III Rzeczpospolitej dobrał sobie taki gabinet, w którym chyba jedynym człowiekiem nie będącym totalnym świrem jest Władysław Kosiniak Kamysz. Tu jednak nie miał innego wyjścia. Nie chciał, ale musiał - szef koalicjanta.

Ministrowie tego rządu realizują program "Sanacja przez likwidację".

Weźmy kilka przykładów

Kotula - ona zapewne myśli, że magister to jest jej organ płciowy.

Leszczyna - rządzenie różdżką to jej pomysł na problemy służby zdrowia. Praworządność służy do zwalczania inflacji - to jedno z jej największych odkryć. Najskuteczniejszą sanacją służby zdrowia byłaby jej likwidacja. Znikną jej wszystkie bolączki jak ręką odjął.

Dorożała - nadzorca leśników i myśliwych, który ich nienawidzi. Urządza polowania na łowczych. Sanacja poprzez likwidację.

Nowacka -  Minister Masturbacji Narodowej. Jest tak głupia, że nawet Tusk ledwo ją cierpi i rzuca w nią notesami. To samo - sanacja szkolnictwa poprzez likwidację wymagań i zastępcze czynności seksualne, aby zająć czymś dzieci w czasie wolnym od nauki.

Hennig - Kloska - uważa, że wysokie ceny są potrzebne, aby zmniejszyć konsumpcję i w ten sposób ochronić klimat i dżdżownice. Sanacja moralna społeczeństwa poprzez likwidację rozpasanej konsumpcji.

Sądzę, że z uczestników dowolnego wiecu wyborców Platformy Obywatelskiej można  uformować dużo lepszy rząd, niż ten, który utworzył Furioso. Może członkowie PO z Rady Miasta Olsztyna stworzą gabinet cieni i zaproponują Tuskowi podmiankę? Oni zdaje się dużo więcej rozumieją niż obecna ekipa.

Rząd świrów to nie jest dobre rozwiązanie w obecnym momencie. Ja bym ich odesłał w odpowiednie miejsce. Niech się tam wybierają na ministrów w ramach samorządu pacjentów. Niech Bodnar opracuje im Konstytucję Incydentalną. 

 Dlatego nie dziwię się, że wprowadziliście głównego propagatora tęczowej flagi i jej wyższości nad gwieździstym sztandarem w zakłopotanie.



piątek, 7 marca 2025

Dzień świra 3

 Stosujcie ludziska właściwe stawki VAT, bo państwo Pierwszego Świra III Rzeczpospolitej zaatakuje zbrojnymi zastępami.  3 przejawy ekstremalnej głupoty w jednym dniu. Wysokie stężenie w jednostce czasu. Pewnie są jeszcze inne. Rząd ruszył na wojnę. Z własnym narodem. Co nas czeka jutro? Gdy się rozszaleje deregulacja.

Księgowi, miejcie się na baczności. Kupcie dziewczynom z Kwestury środki nasercowe. Może zbudujcie jakieś umocnienia jak zrobili sobie w TV Republika?



Dzień świra c.d.

 Bążurowcy poszukują samolotu w piwnicy Ewy Stankiewicz. Polecenie to wykonuje Żandarmeria Wojskowa. Może niech od razu poszukają Żółtej Łodzi Podwodnej. Może jest w którymś ze słoików z konfiturami?

Gdy wrak leżał pod Smoleńskiem, to Pierwszy Świr III Rzeczpospolitej go nie chciał i dał ruskim, a teraz każe szukać po piwnicach.




ABW walczy z bumelanctwem

 ABW podjęła się nowej, zaszczytnej roli - walki z bumelanctwem i lewymi etatami. Na UWM, PiS, CPK PCK i inne trójliterowe skróty padł blady strach. Archiwa płoną

Teraz aresztowani będą mogli się wykupić zaciągając się do legionu imienia Romana Giertycha, Ryszarda Krauze i Polnordu aby podjąć zbrojną walkę z hejtem na Owsiaka. Taki dekret leży do podpisu na biurku premiera.



Kolejna ofiara Kirke

Zaczarowała Ukraińca - Alexa Lisicę. To ten dżentelmen, o którym pisałem już dwa razy. Jego pogarda wobec Polski wyszła na jaw, gdy zaproponował, aby polscy rolnicy uprawiali marihuanę, bo z jego umiłowaną ojczyzną miodem i mlekiem płynącą nie podołają. Tak wygląda ten wieprzek.


Przy okazji muszę pochwalić Andrzeja Halickiego. Dał z siebie wszystko, co mógł by bronić polskie rolnictwo i rolnictwo  UE przed nachalną roszczeniowością wysłańca szajki ukraińskich oligarchów do UE. 

Odgłosy z chlewa w likwidacji

 Po stolicach świata wędruje Kirke. Czaruje nie tylko mężczyzn. Jej ofiarą padli Kamila Biedrzycka z TVP w likwidacji Info  i wieprzokształtny Oczkoś. Odmłodniała. Kwiczała jak prosię, a on pochrząkiwał.

Przypominam, że po wizycie Dudy zmalała fala migrantów z Białorusi. Xi pogadał z Łukaszenką z prośbą o zapewnienie drożności dla jego towarów. Niemcy teraz jednak postanowili uczynić Polskę beneficjentami wycieczek gości, których sami do siebie zaprosili. 


 

czwartek, 6 marca 2025

Promocja Zełenskiego

 Moglibyście Państwo odnieść wrażenie, że nie lubię prezydenta Zełeńskiego. Słusznie. Doceńcie zatem jak trudno mi jest promować jego dokonania artystyczne. Robię to pomimo tego, że nie rozumiem z czego kijowska publiczność się śmieje w roku 2016. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego Zełeński wygrał wybory w 2019. Czy aż tak Ukraińcy gardzą swoim państwem? Uprzedzam, że tego nie da się odzobaczyć.

Jest duże niebezpieczeństwo, że Zełeński ubrany w garnitur publicznie zdejmie spodnie i do podpisania porozumienia użyje części ciała z przodu, między nogami.



środa, 5 marca 2025

Gdy ogier udaje wałacha

 Otoczenie, w którym obracał się Roman Giertych to prawdziwy dom uciech. On przez wiele lat tam głosił ewangelię i był w towarzystwie dam po to by je nawrócić. Ten ogier udaje wałacha, a prokuratura Bodnara w to uwierzyła. Leszek Kraskowski w to wątpi.

Cnoty konia broni Mar Szymek. Nie pozwolił transmitować tego posiedzenia. Przecież Sejm miał być otwarty dla wszystkich. Nawet dla tłuszczy, takiej jak ja. Mnie ciekawi przypadek dziennikarza, który plecie sobie stryczek, albo wpadnie pod koła ciężarówki. Są widoczne wszystkie syndromy takiej przyszłości. Za ciekawy jest i w końcu może wpaść na minę. Za dużo wie.



Wziął przynętę

Zełenski w piątek rano przed spotkaniem z Trumpem spotkał się z Chuckiem Schumerem - osobistym wrogiem Donalda Trumpa. Na swoich mediach społecznościowych tuż przed wizytą Zełenskiego w Białym Domu inny ważny demokrata Chris Murphy oznajmił, że Zełeński nie złoży podpisu pod umową. 

Po katastrofie rozmów Lindsay Graham opowiadał, że rano mówił do Zełenskiego aby "nie brał przynęty" (pierwsze video). Nie rozumiałem, o jakiej przynęcie mówił.  Wyjaśniło mi się to po wysłuchaniu chłopaka z Oregonu (drugie video). Zełenski w tym dniu odbył dwa spotkania: wcześniej nieoficjalne z wrogami Trumpa, którzy zapewne coś mu musieli obiecać/sugerować,  a potem z Trumpem. Nie wiem, czy błazen z Kijowa zrozumiał słowo "bait" (przynęta) bo jak cały świat wie, jego angielszczyzna nadaje się do obsługi automatu w MacDonaldzie, chociaż i tu miałbym wątpliwości.

Jeszcze jedno. Nie wiem, czy Państwo pamiętacie, dlaczego Ukraina odrzuciła porozumienie Mińsk 2. Mówili,  że do podpisania jego zostali zmuszeni przez zjednoczone siły zła: Rosję, Niemcy i Francję i dlatego jest nieważne. Musieli zmienić konstytucję, aby weszło w życie. Nie próbowali tego przeprowadzić w Radzie. Skoro oni uważali porozumienie za nieważne to dlaczego skarżą się, że nie zostało dotrzymane? Z dużą pogardą odnosili się do Prezydenta Niemiec Steinmeiera (ówczesnego ministra spraw zagranicznych)   i nie zaprosili go pomimo jego prośby Kijowa bo w nim upatrywali winowajcę. Gdyby tej sytuacji był świadom Trump to by się jeszcze bardziej zagotował, bo zauważyłby, jaki kit mu wciska Zełenski. Te dwie ukraińskie opowieści nie mogą być równocześnie prawdą. 




wtorek, 4 marca 2025

Prawa człowieka

 Komisja d.s. Pegasusa walczy o fundamentalne prawo człowieka do szpiegowania na rzecz Rosji.

Tusk informuje rząd.

"Informacja o wypowiedzeniu nam wojny przez Rosję nie jest przesadnie alarmująca."
Donald Tusk

Loża odzyskana

Masoni, którzy nie istnieją pojawili się w Olsztynie. Gdzie się mieszczą - nie wiem. Tak piszą o  podniosłym momencie cudownego ponownego zstąpieniu na ziemię warmińską. Tak pięknie, poetycznie i finezyjnie to ujęli olsztyńscy bracia zjednoczeni w niezrównanej światłości!

"Dnia 14 maja 2022r. na mocy uchwały Rady Zakonu Wielkiego Wschodu Francji, na wniosek Sprawiedliwej i Doskonałej Loży Gwiazda Morza na Wschodzie Gdańska, podczas ceremonii Zapalenia Świateł powołana do życia została Loża Misyjna Kamień nad Łyną ukonstytuowana na Wschodzie Olsztyna.

Loża misyjna, jako formacja wolnomularska pozwala zbierać się Wolnomularzom w Olsztynie. Organem założycielskim jest Szanowna i Doskonała Loża Gwiazda Morza na Wschodzie Gdańska."

Jako człowiek daleki od doskonałości, któremu się nie należy żadne poszanowanie chylę czoła przed  cudownymi lichtarzami. Nareszcie w Olsztynie zapanował ład, dobro i rozum.  

Jak pełna doskonałości i godna poszanowania  jest ceremonia masońskiego "chrztu". Żadna subkultura nie może się z nimi równać.


 To bardzo starożytna subkultura ludzi starszych. Piękna w swej wiedzy tajemnej zaczerpniętej z magii Kabały.  Są najświetniejszymi przedstawicielami ludzkiego gatunku. Szlachetni, mądrzy i doskonali.



poniedziałek, 3 marca 2025

Nie tylko Trumpa zdenerwował Zełenski.

 Oprócz Trumpa i swoich żołnierzy Zełenski wyprowadził też z równowagi Bidena. Ten to potrafi.



Przesłanie do Zełenskiego

 Gdyby ktoś kiedyś spotkał prezydenta Zełenskiego to mam do niego przesłanie od ukraińskich żołnierzy z frontu. Niech przestanie wreszcie parodiować ich mundury tym swoim dresem, bo to ich denerwuje (obiecałem nie używać brzydkich słów). Może ktoś zna Tuska i mu przekaże to przesłanie aby podał dalej i wziął potwierdzenie odbioru.

Wojna o nic

 Ludzie z branży geologicznej twierdzą, że te złoża, na tle których wybuchł spór pomiędzy  Ukrainą i USA prawie nie istnieją. To jest spór o procent od zera. W takim razie, umowa, którą miano podpisać mogła być tylko alibi dla Trumpa, aby mógł dalej pomagać Ukrainie. Dlatego Zełenski domagał się gwarancji, bo wiedział, że umowa, którą miano zawrzeć nie ma zupełnie uzasadnienia biznesowego i nikt nie będzie chciał bronić zera.

Jeszcze o niestandardowym stroju Zełenskiego. W Ameryce pomimo jej postępowości obowiązuje t.zw. dress code. Ubiór musi być dostosowany do okoliczności. Białe, kolorowe i wzorzyste skarpetki są odbierane za przejawy frajerstwa lub lekceważenia. Jeśli nie nosisz paska przy spodniach - jesteś frajerem niegodnym prowadzenia rozmów biznesowych. Pantofle - tylko wzór klasyczny.  Wszystko musi pasować do stereotypowego wyobrażenia. Jedynym elementem, który może uwzględniać modę jest krawat. Jednak bez szaleństw. To trafiło wraz z korporacjami do Polski. Nie możesz odbiegać od wyobrażeń partnera z Ameryki. Wiem coś o tym, bo negocjacje biznesowe z Amerykanami, w których pomagałem kończyły się zawsze sukcesem, choć bywały trudne. To prosta rzecz. Trzeba jednak ich rozumieć. Są zasadniczo odmienni od Europejczyków. Prości w obsłudze  i przy tym przytomni i dowcipni.

Co innego mogło wyprowadzić Trumpa z równowagi?  Nie pomogły w rozmowie drwiny z wysiłków dyplomatycznych Vance'a względem Rosji oraz podważanie mocarstwowości USA poprzez straszenie Rosją. Fatalne wrażenie też mogło sprawić użycie słowa "costume" zamiast "suit" przez Zełenskiego. Costume to w Ameryce przebranie takie, jak na Halloween. "Suit" to garnitur. Garnitur to po rosyjsku "костьюм". Zełenski użył tego słowa. Nie wiem, czy Amerykanie nie odebrali tego za drwinę, gdy ich tradycyjny biznesowy strój nazwano tak, jak karnawałowe przebranie . U nich w takich okolicznościach jeśli chodzi o ubiór panuje rygor, a wręcz terror.

Ta umowa miała uzasadnić pomoc USA Ukrainie. Zasoby, o których mówiono były w porównaniu z potrzebami USA mogą być bliskie zera. Teraz to wszystko zostanie przez media przeanalizowane i powrót do negocjacji o nic straci jakikolwiek powab dla USA jeśli się potwierdzą znikome wartości szacunków tych zasobów.

Wydaje mi się, że to wyjaśnienie tej dziwnej sytuacji jest dosyć spójne. Tylko czy ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością? Moje źródła związane z PRLowskim MSZ uważają, że to niewykluczone, bo to one mi je podsunęły. 

Trafiła kosa na kamień

 Bezczelnością natura obdarowała prezydenta Zełenskiego bardzo obficie. Dzięki przywódcom świata rozkwitła do niebywałych rozmiarów. Na początku większość z nas byłą z nim. Po pół roku wyszło szydło z worka przy okazji niszczenia przez Ukrainę polskiego rolnictwa. Niestety, okazało się też że równie bezczelni są członkowie jego rządu. Nie inaczej jest w kręgach eksperckich Kijowa. Kolejny raz zacytuję bywalca brukselskich salonów z Kijowa:

8 kwietnia 2024 ukraiński lobbysta - Alex Lisica powiedział dla politico.eu :

„Polscy rolnicy są za mali, aby być prawdziwymi graczami na światowym rynku zbóż, gdzie muszą konkurować z takimi krajami jak Ukraina, Brazylia czy Rosja.
Lepiej byłoby, gdyby specjalizowali się w produkcji kwiatów, owoców i warzyw
albo nawet - marihuany."

Wujek dobra rada postanowił zarządzać Polską. Obiecałem nie używać brzydkich słów, więc mogę o Lisicy powiedzieć tylko, że jest chamem. Pogarda tego człowieka wobec Polski jest zdumiewająca.

Jeśli chodzi o wydarzenia piątkowe. Zastanawiam się, dlaczego wiedząc, że mają tak bogate złoża ważnych dla USA surowców nie zaoferowali współpracy w ich eksploatacji dla swojego protektora i nadzorcy zza oceanu w czasie pokoju? Byliby jeszcze piękniejsi i bogatsi. Oni jednak pieniądze na budowę dróg wyprosili u Brukseli i zaimportowali sobie Sławomira Nowaka. Czy w przypadku tych złóż nie byłaby możliwa korupcja i złodziejstwo? Nie wierzę, W tym Ukraińcy są w światowej czołówce. Dlaczego więc nie ruszyli tego skarbu jako paliwa dla swego ulubionego zajęcia? Może go nie mają?

Wracając do specyficznego traktowania przez nich Polski nie sposób nie zauważyć ich skrajnej niewdzięczności, przeradzającej się we wrogość. Obiecali traktować nas jako kraj tranzytowy. Kłamali i oszukiwali. Dlaczego wydaje mi się że rolnictwo w Polsce jest istotne? Wykańczając rolnictwo pozbawiamy źródeł utrzymania sporą ilość rolników. Część z nich jest zadłużona na spore kwoty. Jeśli upadną to straty odnotują banki. Kredyty składają się z oszczędności.  Niektóre banki mogą upaść a Bankowy Fundusz Gwarancyjny może się zawalić. To oznacza krach całej gospodarki i koniec emerytur. Żeby upaść wystarczy mieć takich przyjaciół. 

Wątpię w to, że Amerykanie będą chcieli uchwalać kolejne transze pomocy dla Ukrainy.  W moim pojęciu obecnie to niemożliwe. Spadnie to bezpośrednio lub pośrednio na nasze barki. Nad tym jak nas dociążyć pracowali wczoraj przywódcy Europy w Londynie. W co się obróci ich praca w niedzielę wkrótce się okaże.

Jeszcze jedno - kijowski błazen w Gabinecie Owalnym powiedział, że nikt mu w wojnie nie pomagał. Tym podważył jakikolwiek sens bezinteresownej pomocy jego krajowi i zrobił z tych, którzy mu pomagali idiotów.

Narzekając na osamotnienie może jej dopiero teraz doświadczyć. Gdybym miał okazję coś powiedzieć osobiście Zełenskiemu to bym powiedział mu to, co usłyszał w Białym Domu. Na szczęście nie muszę, bo zrobili za mnie to inni.

To że napadli na niego kanalie nie usprawiedliwia jego bezczelności.

sobota, 1 marca 2025

Z ostatniej chwili!

 Putin zaoferował negocjacje pokojowe pomiędzy Trumpem i Zełenskim!


Lost in translation

 Nie tak dawno oglądałem rozmowy Zełenskiego z Sekretarzem Skarbu Scottem Bessentem. Jest pewien problem z zasobem słownikowym Prezydenta Ukrainy.  On nie rozumie niektórych angielskich słów, które są nierzadko używane w USA i nie wychodzą poza podstawowy zakres słownictwa osoby dorosłej. To duża odwaga używać w ważnych rozmowach języka, w którym nie czujesz się pewnie. Na jego miejscu korzystałbym z tłumacza. Jest też inny problem. Na ile pewnie czuje się on w ukraińskim? Jest wychowany w rosyjskim. Może też mieć problem, jeśli tłumacz przekłada na ukraiński.

Nie ma pewności, czy to co on mówi po angielsku jest tym, co chce powiedzieć i czy rozumie język wykształconych Amerykanów. To jest dość ciężkie zadanie prowadzić ważne rozmowy w języku, który nie do końca rozumiesz. Decyduje o losach milionów ludzi, a być może nawet całej ludzkości. Dlaczego nie korzysta z tłumacza? Miałby czas na zastanowienie się i nie przekrzykiwałby się z rozmówcami. To nie jest rozmówka na ławeczce na Hamburgu, w której podstawą są frazy "stul pysk", "nie, to ty stul pysk".



Subkultury ludzi starszych - Lions

 Zazwyczaj słowo "subkultura" ma złe konotacje wśród osób starszych. Punki, skinheadzi i inne grupy to jest to co pod tym słowem rozumiemy. Co innego u staruszków, których ogarnęła pasja charytatywności. Lions Club zstąpił na ziemię warmińską w 1992 roku. Ich logo jest podobne do oznakowania nauki jazdy. Nie mylcie nosiciela takiej odznaki z instruktorem.  Ci ludzie doskonalą swoją doskonałość. Dobrze się prowadzą. Zbierają środki, sponsorują. Wydaje się, że mają mniejszy rozmach niż Rotary. Spotykają się w byłym hotelu Kopernik. Mają blisko do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. To dobry pomysł gdyby ktoś w przypływie filantropii dostał zawału. Sama strona Lions Club Olsztyn sugeruje, że ta organizacja w Olsztynie jest bliska agonii. Dobroć i szlachetność jest na wymarciu.



piątek, 28 lutego 2025

Subkultury ludzi starszych - Rotary

Po wyzwoleniu od komunistycznego ucisku, przed masonami pojawiły się w Olsztynie dwie zorganizowane subkultury: Rotary i Lions Club. Rotary Club organizuje swoje zbiórki członkowskie w w hotelu Villa Palas, w literaturze występującym jako Willa Fallus.  Mają dosyć zabawną symbolikę. Władze odziewają się w łańcuchy z blaszkami. Logo Rotary przypomina  logo Naczelnej Organizacji Technicznej. Mają zdaje się jakieś subkulturowe przyśpiewki i zawołania. Na przykład "Służba ponad własne interesy". Z jaką służbą i interesami to wiązać - nie wiem. Niektóre subkultury twierdzą, że Rotary to forma stażu kandydackiego do masonerii. Stamtąd masoni biorą część swojego narybku. Tak świętowali 30 lat swojej obecności w Olsztynie. Gdyby nie  oni, Olsztyn by się zawalił, a Bukowiecki nie miotnął by kulą. 


Słyszałem od małżonki jednego z członków opinię, że nie było lepszego kandydata na rektora UWM w 2012 niż bohater poniższego filmu, dlatego dostąpił zaszczytu ich poparcia. To nie była pochwała kandydata tylko krytyka pozostałych. Oni święcie wierzą w to, że poruszają planety i gwiazdy. Praktycznym przejawem tej umiejętności są ich kariery i biznesy.



To ludzie czynu, owładnięci ideą dobroczynności rozwiązującej problemy wszechświata. Niestety są organizacją zbyt małą, by rozwiązać je wszystkie. Uczestnictwo w naprawie świata daje dobre samopoczucie i to jest jedna z odpłat z niebios za przynależność do tej wszechświatowej sieci. 

Rotariańska przyśpiewka. Całkiem zgrabna. Po przeróbce nadawałaby się nawet do Shreka 4. 



Umysł zewnętrzny Leszka Balcerowicza

 W Brukseli odbyło się spotkanie z Jeffreyem Sachsem, pilotem polskiej transformacji ustrojowej. Jego lokalnym joystickiem był Leszek Balcerowicz. 

Przytacza wiele faktów. Część dotyczy wojny na Ukrainie. Jedna ciekawostka to jego rozmowa z Sullivanem (doradcą d.s. bezpieczeństwa predementa Bidena) przed początkiem wojny. Zwrócił mu uwagę na to, że nie powinni drażnić Rosji wprowadzaniem Ukrainy do NATO, bo będzie wojna. Jake Sullivan zapewnił go, że temat Ukrainy w NATO nie istnieje. USA chodziło tylko o to, aby podrażnić Rosję. No i się udało! Amerykański uczony prezentuje poglądy zbieżne z narracją Kremla. Czy ma rację? Trudno powiedzieć. Patrząc na historię wydarzeń i wydatków USA można powiedzieć, że tak. Opowiada, jak USA robi parówki. Technologia dosyć obrzydliwa. Ten głęboki umysł nie lubi USA i zaleca Europie pogłębianie związków z Rosją. Dla mnie nie jest zrozumiałe, skąd wniosek o gołębiej naturze państwa Putina. No może przesadzam. Zaleca dialog z Rosją. Moja znajomość obu krajów nie napawa optymizmem. Rosja wcale nie jest ani troszkę lepsza od USA. Tylko teraz jest w defensywie. Dlatego rozpoczęła wojnę na Ukrainie by ostatecznie nie przegrać.

Jest zwolennikiem europejskiego Zielonego Ładu. Widzi w nim ratunek dla ludzkości. Jak jest taki mądry, to niech przyjedzie do mnie i pilnuje bezpiecznika różnicowego, gdy jest słoneczna pogoda, a  Mrówka używa piekarnika. Wysokie napięcie w sieci pozbawia mnie pieczonych ziemniaków bo jeden z sąsiadów zainstalował sobie na podwórku elektrownię fotowoltaiczną o mocy 16 kW. Teraz ten smakowity obiadek - tylko pod osłoną nocy. 

Warto obejrzeć jego wypowiedzi, aby sobie wyrobić pojęcie o tym jak głupi i nieuczciwi są władcy świata. W tym przyznaję mu 100 % racji.


Państwa ciekawość może zaspokoić lektura dokumentów potwierdzających jego słowa o rozszerzeniu NATO. To są odtajnione materiały Narodowej Agencji Bezpieczeństwa USA i wyjaśniają, dlaczego Rosja czuje się w tej sprawie okłamana do tego stopnia, że się zdecydowała na wojnę. 


czwartek, 27 lutego 2025

Polski umysł by tego nie wymyślił

Podobnie jak Leszek Balcerowicz byłby mało znaczącym geniuszem bez pomocy swojego zewnętrznego umysłu - Jeffreya Sachsa, bążurowcy nie byli w stanie wymyślić hasła ośmiogwiazdkowego. Z pomocą przyszedł rosyjski wywiad. O tym oznajmił TVN24.


Do małego sabotażu dołączył Radosław Sikorski. W tym celu sprofanował amerykańską flagę. Dane USAID i Departamentu Stanu, które analizowałem potwierdzają przesłanie szefa polskiej dyplomacji. Mając w nie wgląd chciałem sobie wyrobić pogląd śledząc wydatki USA w Polsce. Nie ufam dziennikarzom, dlatego sprawdzam. Istotnie, Joe Biden okazał się kanalią. Radosław Sikorski o tym wiedział i dał upust swej radości. 

W Kortowie i u Owsiaka narybek bążurowców z radością oddawał się pod moskiewską batutę. Ciekawe, co jeszcze ujawni spółka TVN? Czy to jest element strategii Donalda Tuska?

środa, 26 lutego 2025

Nowy parking na Placu Bankowym

 Teraz już wiem, dlaczego Ratusz w Warszawie przejął się wrażliwością Eskimosów i zaleca swoim urzędnikom stosowania słowa "Inuita" zamiast "Eskimos".  Zobaczmy, kto parkuje na Placu Bankowym.



Otwieram biuro turystyczno-prawne

 Otwieram biuro turystyczne "Azyl". Wycieczki tylko do jednego miejsca docelowego. Nasz agent w Budapeszcie zapewnia opiekę prawną. Przyłączamy do szeroko rozumianej rodziny Romanowskich. Wysokie szanse uzyskania azylu mają ziobryści. Koszt wycieczki 10 milionów HUF. To i tak niedużo w porównaniu z kaucją.

Organizujemy jutro wieczorek deziobryzacyjny. Gwoździem programu będzie jedzenie legitymacji. Dla każdego uczestnika podane zostanie stylizowane ciasteczko, które pomoże w symbolicznym akcie zerwania ze zbrodnią. W ten sposób oddamy szacunek narodowej tradycji tłustego czwartku.

Mamy ambicję przygotowania się na każdy wynik wyborów w przyszłości.

wtorek, 25 lutego 2025

Audiofile

Mam soundbar za 500 zł. Jak go słucham - pełna ekstaza. Nie wszystkim to wystarcza. Kabaret HRejterzy firmy informatycznej CodeTwo z Jeleniej Góry nabija się z jeleni. Niektórym jest dane wiele talentów na raz. Wiele ich skeczy jest powszechnie znanych w naszym środowisku i poza. Niektóre podziwiają z uznaniem moi koledzy z Węgier.



Czy wypowiedzieć wojnę Purdzie?

Purda się zbroi. 

Urząd Miasta pyta mieszkańców Olsztyna, czy zagarnąć ziemię Purdy? Jest ankieta, w której można zagłosować. Nie chcąc szkodzić Państwu Szczechowicz, nie mogąc liczyć na kontakt z ich strony wstrzymałem się od głosu. Z Kieźlin do Purdy dojazd byłby trudny. Nie wiadomo, czy Ratusz nie zarządzi akcji przesiedleńczej dla prawników z pobliskich gmin do Purdy. Czy i kiedy pojawi się jakaś obwodnica, którą będzie można dotrzeć z domu do miejsc wykonywania zawodu? Pozostaje szlak wodny. Częściowo Wadągiem, częściowo strumykami. Gdy zamarzną można próbować łyżew. Mieszkańcy Wójtowa mogą być za. Szkopuł w tym, że nie mogą głosować. Podobnie rodzina prawników z Kieźlin. Sprawa dotyczy komfortu ich życia a oni nie mają wpływu na porachunki Olsztyna z Purdą. To nie na moją głowę. 

Widzę, że przeprowadzenie operacji powierzono radnemu Głażewskiemu. Jeśli to nawet pożyteczna inicjatywa to on ją wykoślawi.