W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 23 listopada 2024

Czy wszystkie ssaki to myszy? Czy są myszy, które nie są ssakami?

 Profesor Ewa Łętowska twierdzi, że  Konstytucja nie stoi na przeszkodzie uznawania par jednopłciowych za małżeństwa.  Na czym opiera swój genialny wniosek? 

Art. 18  Konstytucji brzmi: Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny...  Słowo "jako" można interpretować na dwa sposoby:

1. Cecha (przynależność) Podstawmy w miejsce małżeństwo - mysz, a w miejsce "związek kobiety i mężczyzny" - ssak. Zdanie "Mysz jako ssak" jest implikacją "Jeśli jesteś myszą to jesteś ssakiem". 

2. Forma: Zdanie mysz jako ssak oznaczałoby, że formą myszy jest ssak. Nie wyklucza ono istnienia myszy, które nie są ssakami. W szczególności moglibyśmy się zastanawiać, czy bułka z masłem to mysz. To zdanie tego nie wyklucza.

Profesor Łętowska interpretuje ten artykuł na drugi sposób. W tym przypadku Konstytucja  nie wyklucza, że para bocianów to małżeństwo. Jednak wydaje mi się, że jedną z zasad prawa jest założenie, że prawodawca nie jest idiotą. Widocznie jednak Łętowska uważa autorów Konstytucji za idiotów. 

Tak to jest gdy autorytety zamieniają się w spin doktorów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.