Proponuję w ramach rozwinięcia tego projektu użyć "mówiących bębnów" do komunikacji. W informatyce UWM nie ma miejsca dla rzemiosła. Jest tylko sztuka i czary.
sobota, 18 czerwca 2016
Naturszczyki
Pani z Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji opiekującej się projektem "Międzywydziałowej Szkoły Przedsiębiorczości" napisała do mnie maila, w którym polemizuje z moją opinią na tema dzieła BIOS-u. Pomimo starannego unikania transparentności w tym mailu trafiłem na ślad prawdy. Specjaliści programujący grę to osoby naturalne - "naturszczyki". Ma Pani rację Pani Kasiu.Tylko, czemu Pani nie podaje kwot? To nie są "other costs". To są "main costs". Czy może w informatyce nastąpił nowy trend "bliżej do natury"?
Proponuję w ramach rozwinięcia tego projektu użyć "mówiących bębnów" do komunikacji. W informatyce UWM nie ma miejsca dla rzemiosła. Jest tylko sztuka i czary.
Proponuję w ramach rozwinięcia tego projektu użyć "mówiących bębnów" do komunikacji. W informatyce UWM nie ma miejsca dla rzemiosła. Jest tylko sztuka i czary.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.