Z express.olsztyn.pl |
Proponowałbym rozszerzyć scenariusze "Business Game" o taki, który wyjaśni rolę nepotyzmu w przebiegu procesów gospodarczych. Jako przykład wziąłbym sam proces tworzenia "Business Game". Rektor w ramach programu "wyrównywania szans" ustawicznie obniża poprzeczkę dla swojej rodziny. Jako malutką dygresję przypomnijmy, że w ramach "specjalnej troski" o syna wysłał go do Bari, aby tam zrobił doktorat. Wsparł go poprzez przydzielenie doktoratu honoris causa rektorowi uniwersytetu w Bari. Zastosował podwójną polisę ubezpieczeniową, bo Universita FamiBari znany jest z nepotyzmu. Girone gwarantem sukcesu rektorowicza. UWM przywitał młodego doktora po przyjeździe z Bari działką z "rezerwy rektora" w Dorotowie. Tak to rodzina rektora poświęca się dla dobra uniwersytetu.
A teraz wróćmy do baranów. "Wielkie dzieło" o powalającej grafice wyszło z Biura Informatycznej Obsługi Studiów. W zespole było pięć osób. W tym rektorowiczowa - Monika Górecka - celebrytka biznesu dotacyjnego. Był też wielbiciel hip-hopu, który swoim hobby doprowadził mnie do poważnego szoku estetycznego i nerwowego. Monika Górecka jest osobą, która steruje na przykład dziekanem Radosławem. Dziekan Radosław ochoczo i z zapałem neofity wykonuje jej polecenia. W UWM osiągnięto nowy etap wspólnoty plemiennej - postmodernistyczny.
Ciekawe, jak odbywał się odbiór Business Game? Czy w komisji zasiadały te same osoby, które ją wytworzyły? Na to wygląda. Tak wpływa na jakość chów wsobny i nepotyzm. Ciekawe co ekonomista Mirosław Gornowicz sądzi o wpływie nepotyzmu na mechanizmy konkurencyjne. Co na to "MirkoEkonomia"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.