W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 14 marca 2015

Rektor jako automat skończony

Opiszmy  postać rektora z punktu widzenia hierarchii języków według Noama Chomskiego.
http://en.wikipedia.org/wiki/Chomsky_hierarchy 
Najniżej w niej stoją języki regularne:

"Chomsky-hierarchy" by J. Finkelstein - Own work. Licensed under CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons - http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Chomsky-hierarchy.svg#/media/File:Chomsky-hierarchy.svg
Są one rozpoznawane przez automaty skończone, takie jak na przykład opisany poniższym rysunkiem:
"DFA example multiplies of 3" by Self-made - Own work. Licensed under Public Domain via Wikimedia Commons - http://commons.wikimedia.org/wiki/File:DFA_example_multiplies_of_3.svg#/media/File:DFA_example_multiplies_of_3.svg
Powyższy automat generuje/rozpoznaje liczby dwójkowe będące krotnościami trójki.

To tytułem wstępu teoretycznego, który się może przydać studentom informatyki jeśli ich interesuje ich dziedzina.


A teraz do rzeczy

Język generowany przez rektora jest regularny, ponieważ jest skończony. Ilość zdań wypowiedzianych w czasie życia rektora jest w oczywisty sposób ograniczona. Zewnętrznie więc z punktu widzenia hierarchii Chomskiego rektor jest automatem skończonym.

Rektor posiada skończoną  pamięć. Można  więc stworzyć automat skończony, który będzie jego modelem. Jednak zbudowanie tablicy przejść między stanami jest bardzo trudne z powodu dużej ilości wypowiadanych słów.

Z powodu tych wad i niepraktyczności automatu skończonego, obrazu holistycznego rektora korzystając z tego modelu ujrzeć się nie uda. Natomiast wiele obserwacji poszczególnych stron osobowości Jego Magnificencji można dokonać  używając tego pojęcia.

W szczególności widać jest, że nastroje pana Góreckiego
tworzą automat z dwoma stanami "skończony" i "wielki". Taki swoisty
"Oscylator Góreckiego".

Dynamika zmian tych nastrojów przypomina huśtawkę.
Raz do przodu, raz do tyłu.

Można podejrzewać, że w stanie "skończony" uważa,że pozostali
są wielcy. W stanie "wielki" uważa że pozostali są mali lub skończeni.

To prowadzi do ciągłych zmian perspektywy, które moim zdaniem
prowadzą do tego, że pojawiają się u rektora czasami objawy
choroby błędnika. Tak jakby zeskoczył z huśtawki lub karuzeli.
Jako członek Senackiej Komisji Zdrowia pewnie wie lepiej ode mnie skąd
te objawy pochodzą

Czasami posuwa się krokiem marynarskim. Czasami wygląda to jakby się
ślizgał na lodzie lub po wyściółce z wazeliny lub skórek od banana.
Takie obserwacje przekazali mi mieszkańcy osiedla Brzeziny.

U mnie podobnym objawom raz nawet towarzyszyło podwójne widzenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.