Fizyka kłamstwa

Ze zdumieniem obejrzałem materiał TVP, w którym rzuca się cień na mojego przyjaciela, Jarka Gugałę. O całej tej parszywej sprawie mówi córka Jolanty Brzeskiej na łamach portalu Wirtualna Polska "To straszna nagonka, bo Jarosław Gugała nie mieszkał w tym budynku. Nigdy go tam nie widziałam. Bywałam tam u mamy do 2011 r. co najmniej raz na tydzień. Mama też mówiła, że on tam nie mieszkał. Wydaje mi się, że przebywał tam jego syn. Jak można go wiązać z moją mamą? To podłość – mówi Magda Brzeska."

Nie jest tak, że walcząc o prawdę można posuwać się do kłamstw miotanych na oślep.

Kłamstwa o zwrotach przeciwnych nie sumują się jak wektory dając w wyniku prawdę.

Wziął, czy nie wziął

Źródło portal uwm.edu.pl

Oto, co piszą na portalu najbardziej rozrywkowej uczelni polski  o zamiarach najkomiczniejszego uczonego Olsztyna : "W dniu 16 marca 2018 roku JM Rektor prof. dr hab. Ryszard J. Górecki weźmie udział w Gali wręczenia statuetek "Osobowość Roku Warmii i Mazur 2017".". Niedługo będą pisać że  Górecki weźmie wdech zaszczycając w ten sposób powietrze. Wziął udział, czy nie? Jakoś na fotografiach na portalu Radia Olsztyn największego komika wśród uczonych nie widać.

  "W kategorii „działalność humanitarna” za 25 letnią pomoc humanitarną, wspieranie najbardziej potrzebujących osób i instytucji w regionie oraz pogłębianie i umacnianie ideału służby jako godnych i wartościowych przedsięwzięć statuetka trafiła do Klubu Rotary w Olsztynie.". Czy prezes Warmińsko Mazurskiego Klubu Biznesu, który przyznaje nagrodę Waldemar Klocek i wiceprezes Stanisław Sosak będący równocześnie członkami Rotary wręczali sami sobie nagrodę? Rotary i WMKB mieszczą się pod tym samym adresem. Po co wozili nagrodę na Kortowo? No i dlaczego Emilewicz okazała się "Osobowością Roku Warmii i Mazur" dojść jest niezwykle trudno. Zupełnie jak z tym pokojowym Noblem dla Obamy i pucharem "na zachętę" z Misia. Tak działa elita Olsztyna.  Starają się dorównać śmiesznością Góreckiemu, ale mówię Państwu - nie mają szans!

Politycy

Politycy to grupa, która ma najwięcej do powiedzenia choć nie  ma niczego ciekawego do powiedzenia.

Aborcja na węgorzach

Wczoraj miałem przekaz gwiezdny, że sprawą aborcji na węgorzach zajmują się ci od odwróconego alfabetu. Gwiazdy powiedziały, że akt oskarżenia ulega demolce, a rzekomo pokrzywdzony UWM załamuje ręce. "Pismaki" się sprawą nie interesują i nie uczestniczą w procesie oraz że w ogóle niedługo ukaże się rzeczywistość alternatywna odkryta przez  צבא. Usłyszałem też, że chłopcy z פג  się kontaktują pozakulisowo.  Czy ktoś mi to może wytłumaczyć?

"Pismaki" się sprawą nie interesują, bo ich nie interesują czytelnicy. Ich interesuje, kto i jak im zainteresowanie wynagrodzi. Zresztą, kto ich w ogóle czyta? Jak widzę w tytule "Gazeta" odwracam głowę niezależnie, czy kończy się na "Wyborcza" czy "Polska". Nie nadają się nie tylko do czytania. Do podcierania też.

Cytuję stary wpis:

"ABC czytane wspak
brzmi znajomo – CBA"

            Abecadło

Abecadło do mnie wpadło
bo się w głowę pukło
i zabrało wór papierów
szmat drogi się tłukło

Abecadło do mnie wpadło
na kanapie siadło
i cukierków jeść nie chciało
uważnie słuchało

Poniżej widowisko słowno-muzyczne ułożone z tych liter.
Filmiki są urocze. Radzę obejrzeć.

Unikalna okazja

Jak wspominałem, rektor Górecki ma dwie osobowości - oficjalną - Dr Jekyll i nieoficjalną - Mr Hyde. Przemiany te są już udowodnione. Profesor Maksymowicz ma unikalną okazję do badań. Takie wyraźne rozdwojenie musi mieć swoje przyczyny. Przemianom tym muszą też towarzyszyć jakieś zjawiska fizyko-chemiczne. Na WNM UWM mogą zacząć pracę nad urządzeniem przypominającym holtera. Górecki nosiłby to na okrągło, a maszyna rejestrowałaby poziom różnych hormonów, zawartość alkoholu we krwi, innych substancji oraz dźwięki, które wydaje.

Poniżej wypowiedź kolegi po fachu profesora Maksymowicza, Roberta Sapolskiego, który znajduje usprawiedliwienie wielu ludzkich zachowań. Moje poglądy w omawianych przez Sapolskiego kwestiach są bardzo podobne do jego tez. Niestety, zazwyczaj spotykają się z ostrą krytyką otoczenia, wręcz irytacją.

Dla dobra UWMu i nauki, panowie Górecki i Maksymowicz powinni rozpocząć badania nad fenomen osobowości ozdoby Warmii. Maksymowicz jako badacz, a Górecki jako badany.Czy takiego modela mają na uniwersytecie Standforda, gdzie pracuje Sapolsky? Możliwe, ale wątpliwe. Stoimy przed epokową szansą.

Zjazd rodzinny Poszewek

Zdjęcia pamiątkowe ze zjazdu rodzinnego Poszewek.

Dla znających rosyjski - film

Gdy studiowałem w Kijowie, na ekranach telewizorów leciał serial "Nie można zmienić miejsca spotkania". Jedną z głównych ról w tym filmie gra Włodzimierz Wysocki. Rosyjski bard o chrypliwym głosie. Początkowo strasznie mnie wkurzały jego piosenki. Nie wiedziałem, kto to, nie rozumiałem słów, bo ich nie słuchałem. W miasteczku akademickim Politechniki Kijowskiej człowiek był bombardowany tą muzyką, wydostającą się z akademików. "Jakiś pijaczyna się wydziera"- tak sobie o nim myślałem.

Film opracowało Studio Kinowe w Odessie. Mroczna atmosfera powojennej Moskwy. Walka z bandytami. Półswiatek. Bezwzględny milicjant Żegłow z krwią na rękach. Skuteczny, Niekaralny. Grany przez Wysockiego.  Tak realistyczny obraz mógł powstać tylko w Odessie. Część scen istotnie kręcono w tym mieście. Kojarzą się z nim "Opowiadania Odeskie" Izaaka Babela. Odessa - nadmorska perła.

Dramaturgia serialu zbudowana jest z kontrastów. Tragiczny finał zawiera w sobie jednak nutę nadziei. Pięć godzinnych odcinków.  Raz w tygodniu po godzinie można poświęcić na poznanie olbrzymiego sąsiada. P.o. Ducha poleca.