Panie Stasiu (Czachorowski)! Niech Pan ratuje. Komary atakują. Na razie przyjmuję postawę fatalistyczną. Aby nie zakłócać ekosystemu morduję tylko gdy dochodzi do bezpośredniego starcia. Nie stosuję żadnej chemii. Obiłem się tłukąc je, pobrudziłem ściany i obawiam się, że kiedyś potłukę okulary. Szanowna konkurencjo! Może jakaś porada w zakresie entomologii stosowanej? Kto inny jak nie Pan może doradzić? Co robić? W tym roku są wyjątkowo wredne. Wpisują się w ogólny wzrost agresji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.