W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

piątek, 18 września 2015

Estonia - Wirtualne obywatelstwo

Estonia w odróżnieniu od "państwa teoretycznego" postanowiła stworzyć "państwo praktyczne", ale wirtualne. Mały kraj z ludnością 1,5 mln postanowił wzbogacić się o 10 mln obywateli wirtualnych.

Co o tym napisano w Communications of the ACM (jednym z najlepszych czasopism informatycznych) można przeczytać  pod tym linkiem

"...Oni są tam, gdzie my będziemy za 5 do 10 lat. Estonia ma najbardziej zaawansowane e-społeczeństwo na Świecie. Państwo oferuje 600 e-usług dla obywateli i 2400 dla biznesu..." 
                  Clare Sullivan profesor prawa, specjalistka od zastosowań cybernetyki 
                   w Uniwerytecie Południowej Australii.


Estonia pod tym linkiem twierdzi  "e-obywatelstwo daje każdemu obywatelowi z całego świata, cyfrową tożsamość wydaną przez państwo i możliwość prowadzenia online zaufanej firmy, otwierając światowy potencjał gospodarczy".

Estonia jest członkiem grupy D5 - 5 państw, które razem pracują nad publicznymi e-usługami. D5 powstała na ruinach brytyjskiego projektu narodowej karty tożsamości. Do grupy tej należą również Zjednoczone Królewstwo , Południowa Korea, Izrael i Nowa Zelandia.

No cóż. Teoretyczne państwo może mieć kłopot z wirtualną Estonią oraz innymi wirtualnymi państwami, które mogą pójść drogą Estonii. Podatki wyparują do zimnego kraju. Najbardziej znanym wyróżnikiem publicznej polskiej informatyki jest słowo infoafera.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.