na scenie w Centrum Konferencyjnym UWM. Na widowni siedzieli w pełnej gali
przedstawiciele władz uczelni. Wszyscy rektorzy, dziekani, kierownicy katedr oraz władze lokalne. Po prostu "Carskiej artylerii ciągną się szeregi".
Wykonywaliśmy piosenkę o takim tekście:
Nie przenoście nam stolicy do Kortowa
chociaż tak lubicie używać symboli
bo się tutaj pojawiły
butne miny święte słowa
i głupota która aż naprawdę boli
Nie przenoście nam stolicy do Kortowa
niech już raczej pozostanie tam gdzie jest
najgoręcej o to proszą
dobrze ważąc własne słowa
dwaj blogerzy Mariusz K i Wiesław P.
"Wykonywaliśmy" - to dobre określenie. Zawodziliśmy, wyliśmy i "fałszowaliśmy".
Z widowni w naszym kierunku leciały zgniłe jajka pomidory i wyzwiska. Chciałem uciekać,
ale nogi odmawiały mi posłuszeństwa i towarzyszyło mi okropne uczucie wstydu.
Tak to jest gdy się człowiek zbytnio zapatrzy na Kraków:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.