W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

poniedziałek, 3 marca 2025

Nie tylko Trumpa zdenerwował Zełenski.

 Oprócz Trumpa i swoich żołnierzy Zełenski wyprowadził też z równowagi Bidena. Ten to potrafi.



Przesłanie do Zełenskiego

 Gdyby ktoś kiedyś spotkał prezydenta Zełenskiego to mam do niego przesłanie od ukraińskich żołnierzy z frontu. Niech przestanie wreszcie parodiować ich mundury tym swoim dresem, bo to ich denerwuje (obiecałem nie używać brzydkich słów). Może ktoś zna Tuska i mu przekaże to przesłanie aby podał dalej i wziął potwierdzenie odbioru.

Wojna o nic

 Ludzie z branży geologicznej twierdzą, że te złoża, na tle których wybuchł spór pomiędzy  Ukrainą i USA prawie nie istnieją. To jest spór o procent od zera. W takim razie, umowa, którą miano podpisać mogła być tylko alibi dla Trumpa, aby mógł dalej pomagać Ukrainie. Dlatego Zełenski domagał się gwarancji, bo wiedział, że umowa, którą miano zawrzeć nie ma zupełnie uzasadnienia biznesowego i nikt nie będzie chciał bronić zera.

Jeszcze o niestandardowym stroju Zełenskiego. W Ameryce pomimo jej postępowości obowiązuje t.zw. dress code. Ubiór musi być dostosowany do okoliczności. Białe, kolorowe i wzorzyste skarpetki są odbierane za przejawy frajerstwa lub lekceważenia. Jeśli nie nosisz paska przy spodniach - jesteś frajerem niegodnym prowadzenia rozmów biznesowych. Pantofle - tylko wzór klasyczny.  Wszystko musi pasować do stereotypowego wyobrażenia. Jedynym elementem, który może uwzględniać modę jest krawat. Jednak bez szaleństw. To trafiło wraz z korporacjami do Polski. Nie możesz odbiegać od wyobrażeń partnera z Ameryki. Wiem coś o tym, bo negocjacje biznesowe z Amerykanami, w których pomagałem kończyły się zawsze sukcesem, choć bywały trudne. To prosta rzecz. Trzeba jednak ich rozumieć. Są zasadniczo odmienni od Europejczyków. Prości w obsłudze  i przy tym przytomni i dowcipni.

Co innego mogło wyprowadzić Trumpa z równowagi?  Nie pomogły w rozmowie drwiny z wysiłków dyplomatycznych Vance'a względem Rosji oraz podważanie mocarstwowości USA poprzez straszenie Rosją. Fatalne wrażenie też mogło sprawić użycie słowa "costume" zamiast "suit" przez Zełenskiego. Costume to w Ameryce przebranie takie, jak na Halloween. "Suit" to garnitur. Garnitur to po rosyjsku "костьюм". Zełenski użył tego słowa. Nie wiem, czy Amerykanie nie odebrali tego za drwinę, gdy ich tradycyjny biznesowy strój nazwano tak, jak karnawałowe przebranie . U nich w takich okolicznościach jeśli chodzi o ubiór panuje rygor, a wręcz terror.

Ta umowa miała uzasadnić pomoc USA Ukrainie. Zasoby, o których mówiono były w porównaniu z potrzebami USA mogą być bliskie zera. Teraz to wszystko zostanie przez media przeanalizowane i powrót do negocjacji o nic straci jakikolwiek powab dla USA jeśli się potwierdzą znikome wartości szacunków tych zasobów.

Wydaje mi się, że to wyjaśnienie tej dziwnej sytuacji jest dosyć spójne. Tylko czy ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością? Moje źródła związane z PRLowskim MSZ uważają, że to niewykluczone, bo to one mi je podsunęły. 

Trafiła kosa na kamień

 Bezczelnością natura obdarowała prezydenta Zełenskiego bardzo obficie. Dzięki przywódcom świata rozkwitła do niebywałych rozmiarów. Na początku większość z nas byłą z nim. Po pół roku wyszło szydło z worka przy okazji niszczenia przez Ukrainę polskiego rolnictwa. Niestety, okazało się też że równie bezczelni są członkowie jego rządu. Nie inaczej jest w kręgach eksperckich Kijowa. Kolejny raz zacytuję bywalca brukselskich salonów z Kijowa:

8 kwietnia 2024 ukraiński lobbysta - Alex Lisica powiedział dla politico.eu :

„Polscy rolnicy są za mali, aby być prawdziwymi graczami na światowym rynku zbóż, gdzie muszą konkurować z takimi krajami jak Ukraina, Brazylia czy Rosja.
Lepiej byłoby, gdyby specjalizowali się w produkcji kwiatów, owoców i warzyw
albo nawet - marihuany."

Wujek dobra rada postanowił zarządzać Polską. Obiecałem nie używać brzydkich słów, więc mogę o Lisicy powiedzieć tylko, że jest chamem. Pogarda tego człowieka wobec Polski jest zdumiewająca.

Jeśli chodzi o wydarzenia piątkowe. Zastanawiam się, dlaczego wiedząc, że mają tak bogate złoża ważnych dla USA surowców nie zaoferowali współpracy w ich eksploatacji dla swojego protektora i nadzorcy zza oceanu w czasie pokoju? Byliby jeszcze piękniejsi i bogatsi. Oni jednak pieniądze na budowę dróg wyprosili u Brukseli i zaimportowali sobie Sławomira Nowaka. Czy w przypadku tych złóż nie byłaby możliwa korupcja i złodziejstwo? Nie wierzę, W tym Ukraińcy są w światowej czołówce. Dlaczego więc nie ruszyli tego skarbu jako paliwa dla swego ulubionego zajęcia? Może go nie mają?

Wracając do specyficznego traktowania przez nich Polski nie sposób nie zauważyć ich skrajnej niewdzięczności, przeradzającej się we wrogość. Obiecali traktować nas jako kraj tranzytowy. Kłamali i oszukiwali. Dlaczego wydaje mi się że rolnictwo w Polsce jest istotne? Wykańczając rolnictwo pozbawiamy źródeł utrzymania sporą ilość rolników. Część z nich jest zadłużona na spore kwoty. Jeśli upadną to straty odnotują banki. Kredyty składają się z oszczędności.  Niektóre banki mogą upaść a Bankowy Fundusz Gwarancyjny może się zawalić. To oznacza krach całej gospodarki i koniec emerytur. Żeby upaść wystarczy mieć takich przyjaciół. 

Wątpię w to, że Amerykanie będą chcieli uchwalać kolejne transze pomocy dla Ukrainy.  W moim pojęciu obecnie to niemożliwe. Spadnie to bezpośrednio lub pośrednio na nasze barki. Nad tym jak nas dociążyć pracowali wczoraj przywódcy Europy w Londynie. W co się obróci ich praca w niedzielę wkrótce się okaże.

Jeszcze jedno - kijowski błazen w Gabinecie Owalnym powiedział, że nikt mu w wojnie nie pomagał. Tym podważył jakikolwiek sens bezinteresownej pomocy jego krajowi i zrobił z tych, którzy mu pomagali idiotów.

Narzekając na osamotnienie może jej dopiero teraz doświadczyć. Gdybym miał okazję coś powiedzieć osobiście Zełenskiemu to bym powiedział mu to, co usłyszał w Białym Domu. Na szczęście nie muszę, bo zrobili za mnie to inni.

To że napadli na niego kanalie nie usprawiedliwia jego bezczelności.

sobota, 1 marca 2025

Z ostatniej chwili!

 Putin zaoferował negocjacje pokojowe pomiędzy Trumpem i Zełenskim!


Lost in translation

 Nie tak dawno oglądałem rozmowy Zełenskiego z Sekretarzem Skarbu Scottem Bessentem. Jest pewien problem z zasobem słownikowym Prezydenta Ukrainy.  On nie rozumie niektórych angielskich słów, które są nierzadko używane w USA i nie wychodzą poza podstawowy zakres słownictwa osoby dorosłej. To duża odwaga używać w ważnych rozmowach języka, w którym nie czujesz się pewnie. Na jego miejscu korzystałbym z tłumacza. Jest też inny problem. Na ile pewnie czuje się on w ukraińskim? Jest wychowany w rosyjskim. Może też mieć problem, jeśli tłumacz przekłada na ukraiński.

Nie ma pewności, czy to co on mówi po angielsku jest tym, co chce powiedzieć i czy rozumie język wykształconych Amerykanów. To jest dość ciężkie zadanie prowadzić ważne rozmowy w języku, który nie do końca rozumiesz. Decyduje o losach milionów ludzi, a być może nawet całej ludzkości. Dlaczego nie korzysta z tłumacza? Miałby czas na zastanowienie się i nie przekrzykiwałby się z rozmówcami. To nie jest rozmówka na ławeczce na Hamburgu, w której podstawą są frazy "stul pysk", "nie, to ty stul pysk".



Subkultury ludzi starszych - Lions

 Zazwyczaj słowo "subkultura" ma złe konotacje wśród osób starszych. Punki, skinheadzi i inne grupy to jest to co pod tym słowem rozumiemy. Co innego u staruszków, których ogarnęła pasja charytatywności. Lions Club zstąpił na ziemię warmińską w 1992 roku. Ich logo jest podobne do oznakowania nauki jazdy. Nie mylcie nosiciela takiej odznaki z instruktorem.  Ci ludzie doskonalą swoją doskonałość. Dobrze się prowadzą. Zbierają środki, sponsorują. Wydaje się, że mają mniejszy rozmach niż Rotary. Spotykają się w byłym hotelu Kopernik. Mają blisko do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. To dobry pomysł gdyby ktoś w przypływie filantropii dostał zawału. Sama strona Lions Club Olsztyn sugeruje, że ta organizacja w Olsztynie jest bliska agonii. Dobroć i szlachetność jest na wymarciu.