W życiu mecenasa Szczechowicza mamy co najmniej dwa przejawy transgresji. Tak zwane szczechowiany. Transgresje te manifestują się zewnętrznie. Czy mogłyby być przedmiotem badań Marii Janion - to pytanie jest otwarte.
Szczechowian I rodzaju
Szczechowian I rodzaju polega na przekształcaniu pracy doktorskiej w habilitację. Odnosimy go do transgresji wertykalnych, ponieważ towarzyszy mu wzrost prestiżu, bez znaczącej zmiany domeny ani sposobu aktywności badanego. Przekształcenie to zachodzi w kontekście międzynarodowym. Inni badacze kariery Szczechowicza zwracają uwagę na to w tekstach anonimowych oraz w podaniach ustnych, że kontekst międzynarodowy jest niezbędny do wykonania takiej operacji. Polskie prawo wymaga, aby do postępowania habilitacyjnego dopuszczać osoby o znaczących osiągnięciach uzyskanych po otrzymaniu stopnia doktora (art 16 pkt 1 ustawy o stopniach naukowych). To bardzo niefortunny pomysł polskiego ustawodawcy, który w istocie blokuje rozwój nauki ponieważ uniemożliwia znaczący recykling dotychczasowego dorobku. Szczechowicz znalazł na to remedium. Przeniósł procedurę habilitacyjną do innego systemu prawnego a następnie wrócił ze stopniem doktora habilitowanego na mocy umów międzynarodowych. Posłużył się drugą drabiną z inaczej rozstawionymi szczeblami. Przeskoczył na drabinę wtórną, a następnie powrócił na wyższy poziom pierwotnej, Wraży reżim PiSowski nie dotrzymuje przyrzeczeń. Minister Gowin obiecywał, że ułatwi życie uczonych. A co zrobił - zmienił umowę ze Słowacją w sposób uniemożliwiający stosowanie szczechowianu I rodzaju. Reasumując, szczechowian I rodzaju to międzynarodowa transgresja wertykalna.
Szczechowian II rodzaju
Badacze kariery mecenasa Szczechowicza zwrócili mi uwagę na zjawisko, które nazwałem szczechowianem II rodzaju. Historycznie transgresja ta wystąpiła przed szczechowianem I rodzaju. Przeprowadziła ona sędziego Jarosława Szczechowicza z Olsztyna na radcę prawnego Jarosława Szczechowicza w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Białymstoku. Przekształcenie to ma charakter horyzontalny, ponieważ zmienia dziedzinę i aktywność badanego podmiotu historii. Środowisko sędziowskie podejrzewało, że działania sędziego Szczechowicza wybiegają poza to, co jest w nim akceptowalne i wszczęło wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Cudownym zbiegiem okoliczności sędzia Szczechowicz postanowił zmienić zawód i został radcą prawnym. W związku z tym postępowanie dyscyplinarne przestało mieć sens (bo dotyczy tylko sędziów) i zostało umorzone. Przeskoczył na inną drabinę i już na niej pozostał. Badacze zachodzą w głowę, dlaczego jako swój nowy matecznik wybrał Białystok.
Jedną ze stawianych tez jest, że do zmiany miejsca skłoniła go wrodzona
skromność. Przeszkadzała mu nadmierna popularność, jaką osiągnął zasiadając w sądzie w Olsztynie.Również radcy prawni z Olsztyna, mogli okazywać mu swą zawiść w związku
z jego osiągnięciami i sławą, jaką się okrył będąc sędzią. Reasumując, szczechowian II to międzyokręgowa transgresja horyzontalna.
Przyszłość
Obserwacja przemieszczeń sędziego, mecenasa, uczonego Jarosława Adama Szczechowicza prowadzi do wniosku, że życie jego podlega pewnym oscylacjom o rosnącej amplitudzie. Osią tej oscylacji jest niewątpliwie Olsztyn. Z tego względu Olsztyn to unikalne miejsce we wszechświecie. Pierwsza, opisana przez naukę transgresja ma zasięg międzyokręgowy (międzywojewódzki). Druga - międzynarodowy. Czy kolejne będą interkontynentalne, kosmiczne a następnie intergalaktyczne? A może osiągnie poziom transcendentalny i uzyska przymiot "boski". No, może tylko heros. Przymiot "boski" w Olsztynie ma tylko jedna osoba. Zajęte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.