Z okazji zwycięstwa profesora doktora habilitowanego, członka korespondenta PAN rektora UWM i tak dalej, i tak dalej, Ryszarda Góreckiego w plebiscycie Gazety Wyborczej na postać 25-lecia w komentarzu do artukułu, poświęconemu temu wiekopomnemu wydarzeniu pod tym linkiem TomRich napisał/a tak
Komentarz ten pasuje do wyników moich badań nad rektorem jako automatem skończonym. Cytuję jeden z nich ".......W stanie "wielki" uważa że pozostali są mali lub skończeni...". Wydaje mi się jednak mało prawdopodobne, żeby TomRich to był rektor. Myląca jest pewna zbieżność w preferencjach TomRicha co do osób. Jak wiadomo księdza Duksy już w UWM nie ma. Szkoda, nigdy go nie poznałem, a Figla widywałem tylko jak meteor w dawnych czasach. TomRich uprawia osobliwą formę laudacji. Dokucza tym, którzy w jego opinii mogliby zazdrościć wielkiemu rektorowi. Bardzo to innowacyjne - wywyższenie poprzez poniżenie. Równie interesująca jest składnia tej wypowiedzi, którą stosuje również bardzo często rektor. Jak tą formę nazwać? Proza bipolarna chyba. Nobel w literaturze czeka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.