Podobno w związku z kontrolą zmieniono plany urlopowe. Wysłano tych co nie są skłonni uwierzyć, że protokół był prawdziwy, a wezwano z urlopów tych,co mówią, że prawdziwy był.
Pojawiła się podobno kwestor.
Kontrola siedzi w sali posiedzeń senatu UWM. Na bohaterską obronę UWM patrzą portrety rektorów. Pewnie największy ubaw ma portret Hopfera, jako obdarzonego największym poczuciem humoru.
Komiczność sytuacji raczej nie dociera do Góreckiego. Dowcip to ten rodzaj kodu, który do niego nie dociera. On mówi wszystko bardzo, bardzo poważnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.