W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

czwartek, 13 sierpnia 2015

Ile to kosztowało?

Pracownicy UWM bardzo zaangażowali się we wdrożenie widmo. Czekało ich bowiem wynagrodzenie, a w przypadku porażki widmo gniewu rektora, który na uroczystości przebiera się za poziomkę w śmietanie. Wdrożenie się nie zakończyło 15 sierpnia 2014 jak wymagała umowa. Dokonano wdrożenia zastępczego polegającego na podpisaniu protokołu odbioru.

Protokół podpisało co najmniej trzech bohaterów.  Znam dwa nazwiska z UWMu. Jedno 12 literowe, a drugie 9 literowe. To, że rolnicy nie wiedzą, kiedy system informatyczny jest wdrożony a kiedy nie to mnie nie dziwi choć dziwi mnie, że potwierdzają odbiór systemu informatycznego. Oni raczej są od tego czy zboże wzeszło czy nie. Ale tego, że nie wie tego notowana na giełdzie spółka informatyczna to już jest fenomen na dużą skalę.

Ciekawi mnie, czy osoba potwierdzająca poprawność formalną i finansową faktury nie wiedziała, że nowy system nie jest wdrożony. Bo ta, która zlecała przelew i księgowała wyciąg wiedziała to na pewno, bo księgowała te zdarzenia na innym systemie niż "wdrożony".

Takie cuda się dzieją, gdy wchodzi w grę fundusz europejski. W załączonym preliminarzu jest kwota 6000 zł za obsługę prawną. Ciekawe, czy ten prawnik czytał umowę i doradził podpisanie protokołu odbioru?

Osoby, które się męczą z dokonaniami zespołów  wdrożeniowych niech sobie obejrzą jakie kwoty pobrać mogły ich znakomite koleżanki i koledzy. Kwoty pochodzą z wniosku o dofinansowanie tego projektu. Skoro mogły to idę o zakład - pobrały. Jak znam życie to w obronie swoich dokonań zespół wdrożeniowy sieje propagandę, że osoby niezadowolone to idioci/idiotki.  Zresztą zespół wdrożeniowy to na pewno szefostwo komórek więc krytyki ze strony poszkodowanych się nie obawia.




Jeden z komentatorów dostrzegł rzecz arcyzabawną. "Zakup usług eksperckich z zakresu dyscypliny finansów publicznych". Chyba chodziło o szkolenie jak tą dyscyplinę naruszać :-)



6 komentarzy:

  1. Najbardziej podoba mi się zakup usług eksperckich z zakresu dyscypliny finansów publicznych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście. Oni tam prowadzą widocznie badania praktyczne nad naruszaniem tejże.

      Usuń
  2. W UWM fajnie też być specjalistą ds. zamówień publicznych... 16 000 pln za "kopiuj wklej"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa "wymiana doświadczeń". Tylko dlaczego pieniążki są brane za całość choć większość dokumentacji jest zerżnięta?

      Usuń
  3. Mnie także dziwi fakt, że osoba, która jeszcze nie dawno nie wiedziała co to jest plik XML i pewno do tej pory nie wie zajmuje się podpisywaniem protokołu odbioru systemu informatycznego za 3 miliony złotych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mój gust to ta osoba teraz też nie wie co to jest XML, oraz co to jest "natywna baza XML". Jeszcze śmieszniejsze jest to, kto i dlaczego tak pokochał "natywne bazy XML".

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.