Polski neo-ambasador w Kijowie Piotr Łukasiewicz ma wyraźne objawy pierdolca. Oświadczył, że Polska potajemnie naprawia ukraiński sprzęt i w Polsce są fabryki ukraińskiego przemysłu obronnego. Publicznie opowiada o tajnych operacjach. Skąd oni biorą tych podatnych na pierdolca? Czy innych nie mają? To niebezpieczny wariat. Chyba pierwsze zachorowanie na pierdolca na ulicy Jarosławow Wał 12 w Kijowie. Infantylny jak sam Sikorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.