Są w Kościele Katolickim ludzie, którzy wierzą w misję rechrystianizacyjną Putina. Należą do nich nie tylko znani mi zwolennicy Konfederacji, ale także Arcybiskup Vigano. Cytuję:
"Jeśli przyjrzymy się temu, co dzieje się na Ukrainie, nie dając się zwieść fałszom mediów głównego nurtu, zauważymy, że poszanowanie praw drugiej strony zostało całkowicie zignorowane. W istocie mamy wrażenie, że administracja Bidena, NATO i Unia Europejska celowo prowokują Federację Rosyjską, utrzymując sytuację oczywistej nierównowagi, właśnie po to, aby uniemożliwić jakiekolwiek próby pokojowego rozwiązania kryzysu ukraińskiego. W tym właśnie tkwi powaga problemu. Jest to pułapka zastawiona zarówno na Rosję, jak i na Ukrainę, wykorzystująca oba te kraje, aby umożliwić globalistycznej elicie realizację jej zbrodniczego planu."
Całość przesłania Arcybiskupa Vigano tutaj. Myślę, że najbardziej niebezpiecznym kłamstwem jest nieznacznie zniekształcona prawda. Chyba z tym zjawiskiem mamy w tym przypadku do czynienia.
W mojej opinii Rosja realizuje swoje cele imperialne i zwodzi prawicę swym udawanym przywiązaniem do tradycji. Ciekawe, że katolicki arcybiskup popiera państwo, które wywołało wojnę przeciwko grekokatolikom. Nasłuchało się chłopisko Russia Today, napisało stenogram ich programów i się pod nim podpisało. Uwierzył św. Cyrylowi z KGB - szefowi rosyjskiej cerkwi prawosławnej.
Skoro święty Władimir z KGB musiał wywołać wojnę z Ukrainą w obronie wartości chrześcijańskich to ja nie rozumiem na czym one według arcybiskupa Vigano polegają. Czy to nie szatan sufluje Putinowi groźby ataku jądrowego w reakcji na sankcje? Czy arcybiskup ich nie słyszał? Czy on w ogóle zna rosyjski, aby mógł ocenić co się dzieje w rosyjskich mediach i na portalach społecznościowych?
Vigano mówi, że cała ta wojna to robota masonerii, która chce wprowadzenia Nowego Porządku Świata, w którym ma rządzić globalistyczna elita. Jeśli tak uważa, to dlaczego sądzi, że lepiej do roli elity nadają się nominaci KGB i FSB, których własnością jest Federacja Rosyjska a następnie w wyniku podboju ma być cała Europa wschodnia. Czy naprawdę uważa, że to państwo może być gruntem, na którym odrodzi się chrześcijaństwo?
Federacja Rosyjska wyrasta z tradycji
Czarnej Sotni i
Ochrany. Na razie nie widzę żadnej innej rzeczywistej oferty cywilizacyjnej z Moskwy oprócz wojny jądrowej.