Problemy z pościelą żywo interesują p.o.Duchę. Zleciliśmy Warszawskiemu Uniwersytetowi Medycznemu fundamentalne badania, bez wyników których planeta Ziemia może obrać błędną trajektorię.
poniedziałek, 29 czerwca 2020
piątek, 19 czerwca 2020
Amoralny uniwersytet
środa, 17 czerwca 2020
Ludzie bezduszni
Ludzie bezduszni z Kortaginy mają sukces. Ci łajdacy pokonali kolejny etap na drodze do uczynienia swej byłej pracownicy bezdomną. Taki mają ciąg do koryta.
Nigdy, ale przenigdy jeśli masz wybór nie pojawiaj się w tym przeklętym miejscu. Nie pojawiaj się tam nawet jeśli nie masz wyboru.
Nigdy, ale przenigdy jeśli masz wybór nie pojawiaj się w tym przeklętym miejscu. Nie pojawiaj się tam nawet jeśli nie masz wyboru.
wtorek, 16 czerwca 2020
czwartek, 11 czerwca 2020
Ulubiona scena - Mistrz i Małgorzata
Woland dyskutuje z dwoma literatami nad Patriarszymi Stawami. Oponenci diabła wcielonego twierdzą, że nie może być rozumowego dowodu na istnienie Boga. Ja bym do tej dyskusji dodał jeszcze problem rozumowego dowodu na istnienie rozumu i wyjaśnienia tego, czym on w istocie jest.
Jeśli nasza rzeczywistość jest wirtualna, to co poznajemy? Jeśli rozum jest w istocie tylko najważniejszym z urządzeń, w które jesteśmy wyposażeni? Diabeł w tym filmie twierdzi, że z zawodu jest historykiem. No pewnie! Zna prawdziwą historię.
Jeśli nasza rzeczywistość jest wirtualna, to co poznajemy? Jeśli rozum jest w istocie tylko najważniejszym z urządzeń, w które jesteśmy wyposażeni? Diabeł w tym filmie twierdzi, że z zawodu jest historykiem. No pewnie! Zna prawdziwą historię.
środa, 10 czerwca 2020
Bakszysz górą
Bakszysz górą. UWM jest poniżej poziomu, który można komentować. W przeważającej części składa się z betonu i głupoty. Szkoda czasu na obserwację mikrobów, udających uczonych.
Poza tym uważam, że Kortagina zniszczy się sama.
Poza tym uważam, że Kortagina zniszczy się sama.
Bakszysz czy ratio?
Dziś dzień wyborów. Przyborowski w trakcie zdalnej debaty mówił tak, jakby składał się z człowieka i kozy. Koza chce coś powiedzieć i on też. Nawzajem sobie przerywają. Co gorsza nie wiadomo, kto mówi mądrzej. Głosowanie na takiego kandydata może sprawić tylko bakszysz.
W debacie rektorskiej nieproporcjonalnie dużą rolę zajęła problematyka balowania. Możliwe, że przyszłe bale będą maskowe.
A tak się zmieniły preferencje czytelników Gazety Wyborczej.
W debacie rektorskiej nieproporcjonalnie dużą rolę zajęła problematyka balowania. Możliwe, że przyszłe bale będą maskowe.
A tak się zmieniły preferencje czytelników Gazety Wyborczej.
wtorek, 9 czerwca 2020
Logika w Gazecie Wyborczej
Taką ankietę umieściły te barany . Jak Państwo wiedzą, jest dwu kandydatów. Zadali pytanie: "który z kandydatów byłby lepszym rektorem UWM?". Do dwu nie potrafią zliczyć w tym NIE dla snobów. Czytać to to zagrożenie dla rozumu. Nie dziwota, że po takiej lekturze ktoś inny musi formułować za człowieka myśli.
Jak znam życie, to zwolennicy Przyborowskiego rzucili się do komputerów, by przechylić szalę ankiety na portalu gazety. Takie numery odchodziły na UWM wiele razy. Jeden z czytelników się wypowiedział tak:
Czytelnicy, przecież jesteście mądrzejsi od tej gazety. Zresztą, czytelnicy są mądrzejsi od każdej gazety, którą czytają. Tylko są zahipnotyzowani. Zobaczymy czy nowa twarz UWM będzie bez wyrazu.
Jak znam życie, to zwolennicy Przyborowskiego rzucili się do komputerów, by przechylić szalę ankiety na portalu gazety. Takie numery odchodziły na UWM wiele razy. Jeden z czytelników się wypowiedział tak:
Czytelnicy, przecież jesteście mądrzejsi od tej gazety. Zresztą, czytelnicy są mądrzejsi od każdej gazety, którą czytają. Tylko są zahipnotyzowani. Zobaczymy czy nowa twarz UWM będzie bez wyrazu.
poniedziałek, 8 czerwca 2020
Cisza wyborcza
Zarządzam ciszę wyborczą. Mam dobrą wiadomość dla Rektora Góreckiego. Komitet redakcyjny postanowił ograniczyć jakiekolwiek docinki w jego stronę. Nawet by się nie spodziewał, kto był za takim rozwiązaniem. Naprawdę, Panie Rektorze zdumiałby się Pan niezmiernie. Przyczyny były różne. Zwolenników nowej linii była przytłaczająca przewaga. O Rektorze tylko na wesoło i z sympatią.
niedziela, 7 czerwca 2020
sobota, 6 czerwca 2020
A miało być nudno
Sytuacja przed wyborami rektora nie rozwija się według przewidywań. Rozgrywają się igrzyska. Kortowo przypomina wirtualne Colosseum. Okazało się, że Dobkowski to kandydat, który rzeczywiście walczy o władzę. Zarzuty wobec Rady Uczelni oraz Rektora mają coraz słabsze potwierdzenie w faktach. Muszę się powstrzymać od dalszych komentarzy, bo zacznę chwalić Góreckiego i wychodzić poza satyrę. Również Profesor Dobkowski chyba się nie spodziewał takiego kłopotliwego stronnika jak ja.
Z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora sytuacja jest dużo ciekawsza niż w wypadku, gdyby przeciwko Przyborowskiemu wystartował inny przeciwnik. Dobkowski ma wigor, jest bezpośredni i ma przygotowanie profesjonalne niezbędne do pełnienia funkcji. Tych cech brakuje Przyborowskiemu.
Z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora sytuacja jest dużo ciekawsza niż w wypadku, gdyby przeciwko Przyborowskiemu wystartował inny przeciwnik. Dobkowski ma wigor, jest bezpośredni i ma przygotowanie profesjonalne niezbędne do pełnienia funkcji. Tych cech brakuje Przyborowskiemu.
piątek, 5 czerwca 2020
"Chciałbym wyjaśnić objaśnienia"
Muszę się przyznać Państwu do pewnego nadużycia. Otóż recenzję wystąpienia Jerzego Przyborowskiego napisałem bez jego słuchania. Założyłem, że z tej głowy nie może wypłynąć nic innego . "Wariacje 'ekunomiczne' w stylu Władysława Gomułki" - tak można określić prezentację, którą przedstawił uczony.
W końcu nadszedł ten moment, który powinien był nastąpić i odtworzyłem przemowę kandydata. Miałem rację. Słuchać tego - to katusze. Zasadniczym wnioskiem jest ten że Przyborowski nie jest w stanie sprawować funkcji reprezentacyjnej. Nie umie mówić. Starania rektora polegające na malowaniu włosów niestety nie zmieniają jego retoryki.
Rektor wyższej uczelni nie powinien co chwila buczeć "yyyy, hmmm". Brzmiał, jakby naśladował stado krów. Na taki brak wypowiedzi za moich czasów zwracali nauczyciele w podstawówce. Co dziwniejsze te niefunkcjonalne dźwięki wydawał z siebie mając przed nosem przygotowaną prezentację. To może sugerować pewną ociężałość umysłową. Nawet czytanie teksu okazało się przekraczać momentami jego możliwości.
Ciekawostką jest sposób wymawiania kwot. Nie mówi się "milionów złoty", tylko "milionów złotych". Tak mogą mówić politycy. Powszechnie wiadomo, że to najgłupsza z grup elity. Uczonemu - nie wypada.
Ciekawi mnie, dlaczego załączony dokument z prezentacją nie zawiera listy współautorów? Jest taki wymóg w cywilizacji opartej na prawie. Chociaż podziękowania autorom fotografii, osobom, które przygotowały dane. Bierz wszystko jako swoje - to typowe dla satrapów.
Ten zbiorowy wysiłek zaowocował dokumentem głupim i bezbarwnym acz kolorowym. "Chciałbym wyjaśnić wyjaśnienia" powiedział Przyborowski. Czy nie można pisać tak jasno, aby nie trzeba było wyjaśniać?
Jarosław Dobkowski zadeklarował, że może go zatrudnić na stanowisku prorektora. Ciekawe, czy podtrzymuje swoje zdania po wysłuchaniu tego wystąpienia? Ja bym miał wątpliwości czy Przyborowski jest w stanie zatemperować ołówek. Panie Jarosławie, jeśli Pan wygra to niech ma Pan litość dla sekretarek i przepędzi go z rektoratu.
W końcu nadszedł ten moment, który powinien był nastąpić i odtworzyłem przemowę kandydata. Miałem rację. Słuchać tego - to katusze. Zasadniczym wnioskiem jest ten że Przyborowski nie jest w stanie sprawować funkcji reprezentacyjnej. Nie umie mówić. Starania rektora polegające na malowaniu włosów niestety nie zmieniają jego retoryki.
Rektor wyższej uczelni nie powinien co chwila buczeć "yyyy, hmmm". Brzmiał, jakby naśladował stado krów. Na taki brak wypowiedzi za moich czasów zwracali nauczyciele w podstawówce. Co dziwniejsze te niefunkcjonalne dźwięki wydawał z siebie mając przed nosem przygotowaną prezentację. To może sugerować pewną ociężałość umysłową. Nawet czytanie teksu okazało się przekraczać momentami jego możliwości.
Ciekawostką jest sposób wymawiania kwot. Nie mówi się "milionów złoty", tylko "milionów złotych". Tak mogą mówić politycy. Powszechnie wiadomo, że to najgłupsza z grup elity. Uczonemu - nie wypada.
Ciekawi mnie, dlaczego załączony dokument z prezentacją nie zawiera listy współautorów? Jest taki wymóg w cywilizacji opartej na prawie. Chociaż podziękowania autorom fotografii, osobom, które przygotowały dane. Bierz wszystko jako swoje - to typowe dla satrapów.
Ten zbiorowy wysiłek zaowocował dokumentem głupim i bezbarwnym acz kolorowym. "Chciałbym wyjaśnić wyjaśnienia" powiedział Przyborowski. Czy nie można pisać tak jasno, aby nie trzeba było wyjaśniać?
Jarosław Dobkowski zadeklarował, że może go zatrudnić na stanowisku prorektora. Ciekawe, czy podtrzymuje swoje zdania po wysłuchaniu tego wystąpienia? Ja bym miał wątpliwości czy Przyborowski jest w stanie zatemperować ołówek. Panie Jarosławie, jeśli Pan wygra to niech ma Pan litość dla sekretarek i przepędzi go z rektoratu.
czwartek, 4 czerwca 2020
Tajna debata
Errata - debata nie była tajna. Jest zapis nowoczesnej debaty niebezpośredniej na stronie UWM.
Profesor Dobkowski - wporzo.
Wczoraj odbyła się tajna debata. Oprócz tego, że tajna to niebezpośrednia. Taki wynalazek powstał na UWM z powodu kilku czynników: koronawirusa, reformy 2.0 i jej konsekwencji - statutu opracowanego przez Przyborowskiego a przede wszystkim prawdowstrętu i niechęci do wszelkich przejawów autentyczności.
W "debacie" kolejno po sobie występowali kandydaci na rektora, panowie Dobkowski i Przyborowski. Agenci p.o. Duchy donieśli, że pojedynek na punkty wyraźnie wygrał Dobkowski. Dla mnie taki wynik jest niemal oczywisty. Pomyśleć co by się działo, gdyby doszło do bezpośredniej debaty transmitowanej na żywo. Sekundanci Przyborowskiego musieliby rzucić ręcznik.
Przyborowski to strach na wróble, na którego widok każdy umiejący latać ucieka z Kortowa a nowe ptactwo nie osiada gdy tylko go spostrzeże. Narobił sobie mnóstwo wrogów. Jest nielubianym, agresywnym bufonem. Strzela fochem nawet w Góreckiego.
Dobkowski w czasie swego panowania na WPiA doprowadził do sytuacji, w której nawet p.o.Ducha nie pisał nic o powierzonym mu wydziale. To duża umiejętność i za tę nominację należy pochwalić obecnego rektora, co niniejszym czynię. Gdyby został rektorem to będę miał poważne problemy ze znalezieniem tematu na Kortowie, bo to człowiek o dużych zdolnościach dyplomatycznych, który może pogodzić zwaśnione frakcje.
Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski!!!
Na youtube pojawiły się nagrania z wypowiedziami obu kandydatów. Możecie Państwo ocenić sami.
Dobkowski - pierwszy raz od bardzo długiego czasu słyszę interesującą, niesztampową i płynną wypowiedź z UWM. Świeże, ciekawe spojrzenie mające posmak profesjonalizmu. Znamienne jest, że pierwsze pytanie zadał były prorektor z czasów Górniewicza, który najwyraźniej nie okazywał do Dobkowskiego żadnych uprzedzeń. Profesor Janczukowicz to człowiek o wysokiej kulturze, zatroskany o losy uczelni. Otrzymał odpowiedź człowieka mocno stąpającego po ziemi, znającego realia i pełnego pomysłów. Wymienił on między innym kierunek fizjoterapii.
Powstanie tego kierunku zwalczał jego oponent z tego względu, że się obawiał o wzmocnienie pozycji Maksia. Sam Przyborowski w tym czasie odleciał w kosmos, a konkretnie próbował utworzenia elitarnego kierunku technologii kosmicznych. Tak elitarnego, że nikt się nie zgłosił. Elitarny kierunek nie ma siły nośnej w ilości studentów, a wymaga sporego wysiłku organizacyjnego. Takie pomysły nie powinny rodzić się na trzeźwo. Pojęcia ekonomiczne nie imają się głowy rektora Przyborowskiego. To człowiek zdolny do blokowania inicjatyw korzystnych dla uczelni, jeśli mogą zagrozić jego pozycji. Nic go nie powstrzymywało przed niemal codzienną obecnością w mediach UWM do czasu koronawirusa. Co prawda ośmieszał się tam do granic promując gry komputerowe, ale kto to widzi? Ludzie nie mają czasu aby się zastanowić nad jego intelektem. Może to i dobrze, bo w UWM rozlegałby się lament wniebogłosy. Widać wyraźnie że hamulce w jego osobowości są dosyć słabe. Co będzie, gdy otrzyma pełnię władzy?
Przyborowski - człowiek bez wykształcenia ekonomicznego rozwodzi się nad przychodami. Gomułka II.
"Spójrzmy dalej, jak kształtowała się w tym czasie wydajność pracy w górnictwie. W 1949 r. wydobycie węgla na roboczodniówkę całej załogi wynosiło 1 328 kg na 1 zatrudnionego. W 1955 r. spadło do 1 163 kg, tj. o 12,4 proc. Jeśli porównamy wydobycie przeliczone tylko na załogę zatrudnioną na dole, to spadek wydobycia w tym czasie wynosi 7,7 proc. na roboczodniówkę. W stosunku zaś do roku 1938, który wprawdzie z różnych przyczyn nie może być miernikiem porównawczym lecz ilustruje dzisiejszy stan kopalń węgla – wydobycie na roboczodniówkę całej załogi spadło w 1955 r. o 36 proc.
Profesor Dobkowski - wporzo.
Wczoraj odbyła się tajna debata. Oprócz tego, że tajna to niebezpośrednia. Taki wynalazek powstał na UWM z powodu kilku czynników: koronawirusa, reformy 2.0 i jej konsekwencji - statutu opracowanego przez Przyborowskiego a przede wszystkim prawdowstrętu i niechęci do wszelkich przejawów autentyczności.
W "debacie" kolejno po sobie występowali kandydaci na rektora, panowie Dobkowski i Przyborowski. Agenci p.o. Duchy donieśli, że pojedynek na punkty wyraźnie wygrał Dobkowski. Dla mnie taki wynik jest niemal oczywisty. Pomyśleć co by się działo, gdyby doszło do bezpośredniej debaty transmitowanej na żywo. Sekundanci Przyborowskiego musieliby rzucić ręcznik.
Przyborowski to strach na wróble, na którego widok każdy umiejący latać ucieka z Kortowa a nowe ptactwo nie osiada gdy tylko go spostrzeże. Narobił sobie mnóstwo wrogów. Jest nielubianym, agresywnym bufonem. Strzela fochem nawet w Góreckiego.
Dobkowski w czasie swego panowania na WPiA doprowadził do sytuacji, w której nawet p.o.Ducha nie pisał nic o powierzonym mu wydziale. To duża umiejętność i za tę nominację należy pochwalić obecnego rektora, co niniejszym czynię. Gdyby został rektorem to będę miał poważne problemy ze znalezieniem tematu na Kortowie, bo to człowiek o dużych zdolnościach dyplomatycznych, który może pogodzić zwaśnione frakcje.
Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski, Dob-ko-wski!!!
Na youtube pojawiły się nagrania z wypowiedziami obu kandydatów. Możecie Państwo ocenić sami.
Dobkowski - pierwszy raz od bardzo długiego czasu słyszę interesującą, niesztampową i płynną wypowiedź z UWM. Świeże, ciekawe spojrzenie mające posmak profesjonalizmu. Znamienne jest, że pierwsze pytanie zadał były prorektor z czasów Górniewicza, który najwyraźniej nie okazywał do Dobkowskiego żadnych uprzedzeń. Profesor Janczukowicz to człowiek o wysokiej kulturze, zatroskany o losy uczelni. Otrzymał odpowiedź człowieka mocno stąpającego po ziemi, znającego realia i pełnego pomysłów. Wymienił on między innym kierunek fizjoterapii.
Powstanie tego kierunku zwalczał jego oponent z tego względu, że się obawiał o wzmocnienie pozycji Maksia. Sam Przyborowski w tym czasie odleciał w kosmos, a konkretnie próbował utworzenia elitarnego kierunku technologii kosmicznych. Tak elitarnego, że nikt się nie zgłosił. Elitarny kierunek nie ma siły nośnej w ilości studentów, a wymaga sporego wysiłku organizacyjnego. Takie pomysły nie powinny rodzić się na trzeźwo. Pojęcia ekonomiczne nie imają się głowy rektora Przyborowskiego. To człowiek zdolny do blokowania inicjatyw korzystnych dla uczelni, jeśli mogą zagrozić jego pozycji. Nic go nie powstrzymywało przed niemal codzienną obecnością w mediach UWM do czasu koronawirusa. Co prawda ośmieszał się tam do granic promując gry komputerowe, ale kto to widzi? Ludzie nie mają czasu aby się zastanowić nad jego intelektem. Może to i dobrze, bo w UWM rozlegałby się lament wniebogłosy. Widać wyraźnie że hamulce w jego osobowości są dosyć słabe. Co będzie, gdy otrzyma pełnię władzy?
Przyborowski - człowiek bez wykształcenia ekonomicznego rozwodzi się nad przychodami. Gomułka II.
"Spójrzmy dalej, jak kształtowała się w tym czasie wydajność pracy w górnictwie. W 1949 r. wydobycie węgla na roboczodniówkę całej załogi wynosiło 1 328 kg na 1 zatrudnionego. W 1955 r. spadło do 1 163 kg, tj. o 12,4 proc. Jeśli porównamy wydobycie przeliczone tylko na załogę zatrudnioną na dole, to spadek wydobycia w tym czasie wynosi 7,7 proc. na roboczodniówkę. W stosunku zaś do roku 1938, który wprawdzie z różnych przyczyn nie może być miernikiem porównawczym lecz ilustruje dzisiejszy stan kopalń węgla – wydobycie na roboczodniówkę całej załogi spadło w 1955 r. o 36 proc.
Z przytoczonych danych wynika, że górnictwo węglowe nie ma nie tylko osiągnięć w planie sześcioletnim, lecz nawet zostało cofnięte wstecz w porównaniu z rokiem 1949"
wtorek, 2 czerwca 2020
Czy Ziemowit to Pędziwiatr?
Mam pytanie do dwu filozofów z Krakowa: Jarosława Gowina ojca i Ziemowita Gowina syna - jak to ujął ojciec "zdolnego filozofa". Do czego zdolnego, Ziemowit pokazał na youtube. Z twórczością młodego Gowina można się zapoznać szukając "Gowin rap". Dzieło tam umieszczone nie nadaje się do cytowania i linkowania ze względów estetycznych. Czy miało ono działanie wiatropędne na ojca? Czy Ziemowit to Pędziwiatr?
Czy któryś z czytelników przekaże tak sformułowane pytanie filozofom z Krakowa?
Czy któryś z czytelników przekaże tak sformułowane pytanie filozofom z Krakowa?
"Wujek Dobra Rada"
Nadchodzą wybory rektora UWM. Znajomi, zatrudnieni w jądrze ciemności pytają mnie na kogo głosować. Jednocześnie wyrażają zaniepokojenie, że rektorem zostanie Przyborowski. Ja im na to, że nie da się wybrać innego kandydata niż Dobkowski i Przyborowski. Droga ku wolności wiedzie więc przez Dobkowskiego. Moi rozmówcy widzą jej zalety.
Przyborowski nie jest profesjonalistą w zarządzaniu. To rolnik, więc może jedynie kontynuować linię swego ojca duchowego. Jedną z głównych metod rolników jest nawożenie. Górecki jako amator zarządzania odkrył intrygę jako formę nawozu. Nie jest to wynalazek oryginalny. Czasami się przydaje. Sprawa jest w proporcji. Efekty wieloletniego nawożenia na UWM są widoczne gołym okiem. UWM to swoista Koprosfera. Przyborowskiego można go określić mianem transwestyty. Urodził się jako rolnik, a uprawia zarządzanie. Jest nerwowy, niezrównoważony i niezbyt dobrze orientuje się w świecie zewnętrznym. Potwierdzeniem tego może być jego pomysł otwarcia kierunku technologii kosmicznych. Kosa to nie jest technologia kos-miczna, proszę Państwa. O tym kandydat na rektora nie wie. Na szczęście maturzyści nie dali się nabrać na jego syreni śpiew i nie stali się rozbitkami życiowymi.
Jarosław Dobkowski to mój kandydat na rektora już od października 2019, gdy został dziekanem WPiA. Jakoś mi nie przeszkadza, że był nominatem rektora Góreckiego. Rektor Górecki nie zawsze się myli. Górecki nie powinien być przeciw jego ewentualnemu zwycięstwu. Dobkowskiemu nie brak sprytu i odwagi skoro obiecał mi, że odpowie na moje pytania. Postanowiłem mu ich nie zadawać bo mam takie prawo a poza tym jestem leniwy. Wykształcenie prawnicze dużo lepiej przystaje do praktycznych potrzeb zarządzania niż rolnicze. Można butelkę otwierać korkociągiem. Można też szablą albo młotkiem. Co Państwo wolą? Ustawa 2.0 to nie jest pole uprawne. Jako prawnik musi też czasami mieć kontakt z rzeczywistością odmienną od pól szerokich. Nie wyobrażam sobie, żeby prawnik wymyślił to co Przyborowski - istnienie karteli, które nie chcą niczego sprzedać. Takie rozumowanie rodem z wioski zabitej dechami Przyborowski demonstrował nie raz.
Na podstawie programu wyborczego oraz innych dokumentów widać że Przyborowski jest nieporadny w piśmie, ma wielkie problemy z formułowaniem myśli a jego język pokazuje jak agresywną jest osobą. Natomiast z programu Dobkowskiego można wnioskować pewne obycie z kulturą słowa pisanego oraz łagodność charakteru. Środowisko, któremu znudził się styl zarządzania UWM przez 17 lat powinno dać sobie szansę na zmianę. Może lepiej by było aby zarządzał ktoś, którego wykształcenie bardziej pasuje do wykonywanej funkcji?
Wykształcenie Górniewicza bardziej pasowało do zarządzania ludźmi niż Góreckiego. Poza tym był świetnym organizatorem i nie brakowało mu przytomności umysłu. Teraz wybór jest podobny, aczkolwiek na sporo niższym poziomie.
Osobiście nie mam niczego przeciw rolnikom. Tylko dlaczego zamiast uprawy roli zarządzają uczelniami, szpitalami (Petryna) i t.d.?
Przyborowski nie jest profesjonalistą w zarządzaniu. To rolnik, więc może jedynie kontynuować linię swego ojca duchowego. Jedną z głównych metod rolników jest nawożenie. Górecki jako amator zarządzania odkrył intrygę jako formę nawozu. Nie jest to wynalazek oryginalny. Czasami się przydaje. Sprawa jest w proporcji. Efekty wieloletniego nawożenia na UWM są widoczne gołym okiem. UWM to swoista Koprosfera. Przyborowskiego można go określić mianem transwestyty. Urodził się jako rolnik, a uprawia zarządzanie. Jest nerwowy, niezrównoważony i niezbyt dobrze orientuje się w świecie zewnętrznym. Potwierdzeniem tego może być jego pomysł otwarcia kierunku technologii kosmicznych. Kosa to nie jest technologia kos-miczna, proszę Państwa. O tym kandydat na rektora nie wie. Na szczęście maturzyści nie dali się nabrać na jego syreni śpiew i nie stali się rozbitkami życiowymi.
Jarosław Dobkowski to mój kandydat na rektora już od października 2019, gdy został dziekanem WPiA. Jakoś mi nie przeszkadza, że był nominatem rektora Góreckiego. Rektor Górecki nie zawsze się myli. Górecki nie powinien być przeciw jego ewentualnemu zwycięstwu. Dobkowskiemu nie brak sprytu i odwagi skoro obiecał mi, że odpowie na moje pytania. Postanowiłem mu ich nie zadawać bo mam takie prawo a poza tym jestem leniwy. Wykształcenie prawnicze dużo lepiej przystaje do praktycznych potrzeb zarządzania niż rolnicze. Można butelkę otwierać korkociągiem. Można też szablą albo młotkiem. Co Państwo wolą? Ustawa 2.0 to nie jest pole uprawne. Jako prawnik musi też czasami mieć kontakt z rzeczywistością odmienną od pól szerokich. Nie wyobrażam sobie, żeby prawnik wymyślił to co Przyborowski - istnienie karteli, które nie chcą niczego sprzedać. Takie rozumowanie rodem z wioski zabitej dechami Przyborowski demonstrował nie raz.
Na podstawie programu wyborczego oraz innych dokumentów widać że Przyborowski jest nieporadny w piśmie, ma wielkie problemy z formułowaniem myśli a jego język pokazuje jak agresywną jest osobą. Natomiast z programu Dobkowskiego można wnioskować pewne obycie z kulturą słowa pisanego oraz łagodność charakteru. Środowisko, któremu znudził się styl zarządzania UWM przez 17 lat powinno dać sobie szansę na zmianę. Może lepiej by było aby zarządzał ktoś, którego wykształcenie bardziej pasuje do wykonywanej funkcji?
Wykształcenie Górniewicza bardziej pasowało do zarządzania ludźmi niż Góreckiego. Poza tym był świetnym organizatorem i nie brakowało mu przytomności umysłu. Teraz wybór jest podobny, aczkolwiek na sporo niższym poziomie.
Osobiście nie mam niczego przeciw rolnikom. Tylko dlaczego zamiast uprawy roli zarządzają uczelniami, szpitalami (Petryna) i t.d.?
Mają rozmach
Jak donosi egazeta UWM W ciągu 2 dekad istnienia UWM na uniwersytecie zbudowano: Uniwersytecką Bibliotekę, Collegium Biologiae, Centrum Nauk Humanistycznych, Centrum Konferencyjne, laboratoria Biotechnologii Środowiska, Centrum Akwakultury i Inżynierii Ekologicznej, Regionalne Centrum Informatyczne, nowe obiekty wydziałów: Nauk Technicznych, Nauki o Żywności, Medycyny Weterynaryjnej. Bioinżynierii Zwierząt. Zmodernizowano obiekty dawnego szpitala wojskowego, tworząc przy ul. Warszawskiej kampus medyczny a w nim m.in. centra Medycyny Eksperymentalnej i Symulacji Medycznych. Od podstaw powstały Pływalnia Uniwersytecka i Kortosfera, czyli centrum popularyzacji nauki, rozpoczęła się budowa nowej siedziby wydziałów Nauk Społecznych oraz Prawa i Administracji, odnowione zostały akademiki, stadion i Park Kortowski oraz zieleń w zabytkowej części kampusu. Lista uniwersyteckich budów i modernizacji za pierwsze 2 dekady liczy w sumie 135 pozycji na kwotę ok. 720 mln zł.
Ilość samodzielnych wyraża się apokaliptyczną liczbą:
"W 2020 r. spośród 3098 pracowników uczelni 1778 osób to nauczyciele akademiccy, a grupa profesorów i doktorów habilitowanych liczy 666 osób.
Jest potencjał. Czekamy na Noble. To tylko kwestia czasu.
Ilość samodzielnych wyraża się apokaliptyczną liczbą:
"W 2020 r. spośród 3098 pracowników uczelni 1778 osób to nauczyciele akademiccy, a grupa profesorów i doktorów habilitowanych liczy 666 osób.
Jest potencjał. Czekamy na Noble. To tylko kwestia czasu.
poniedziałek, 1 czerwca 2020
Innowacja na UWM
Szanowni Państwo,
Pracownicy
Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego
w Olsztynie
uprzejmie informuję, że w dniu 3 czerwca 2020 roku w godz. od 10.00 do 14.30 (z półgodzinną przerwą) odbędą się spotkania z kandydatami na stanowisko rektora na kadencję 2020-2024.
W związku z powyższym wszyscy członkowie wspólnoty akademickiej mogą sformułować pytania do kandydatów za pośrednictwem swoich przedstawicieli w Kolegium Elektorów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Nasuwa się pytanie, czy przekazywanie przez przedstawicieli pytań samodzielnie sformułowanych jest dozwolone? Czy jest mus przekazywania pytań "na surowo" do sformułowania przez innych.
Subskrybuj:
Posty (Atom)