Jednak nie mogę się powstrzymać od pochwały Wydziału Weterynarii, a szczególnie ich talentów dydaktycznych. Absolwenci są bardzo dobrze przygotowani. Moje psy zawdzięczają im długie życie. Nie raz dzięki nim wyszły spod łopaty. W ogóle jako ssak domagam się równouprawnienia ze zwierzętami i prawa wyboru formy opieki zdrowotnej. NFZ lub weterynaryjnej.
niedziela, 6 listopada 2016
Wkurzył się
Jeśli by ktoś z Państwa sądził, że ten film oddaje stan moich emocji, to się myli. Proszę się o mnie nie martwić. U mnie trwa radosny nastrój wyczekiwania na to, co jeszcze władze UWM-u wywiną. Troszkę mi dokucza fakt, że chciałbym kogoś pochwalić, bo to bardziej podnosi na duchu. Kilku z opisywanych ludzi ma oczywiście też swoje zalety. Poza tym, pochwała na łamach p.o.Duchy mogłaby ściągnąć na osoby chwalone anatemę. No cóż, uprawiam zjadliwą satyrę i to nie mieści się w gatunku.
Jednak nie mogę się powstrzymać od pochwały Wydziału Weterynarii, a szczególnie ich talentów dydaktycznych. Absolwenci są bardzo dobrze przygotowani. Moje psy zawdzięczają im długie życie. Nie raz dzięki nim wyszły spod łopaty. W ogóle jako ssak domagam się równouprawnienia ze zwierzętami i prawa wyboru formy opieki zdrowotnej. NFZ lub weterynaryjnej.
Jednak nie mogę się powstrzymać od pochwały Wydziału Weterynarii, a szczególnie ich talentów dydaktycznych. Absolwenci są bardzo dobrze przygotowani. Moje psy zawdzięczają im długie życie. Nie raz dzięki nim wyszły spod łopaty. W ogóle jako ssak domagam się równouprawnienia ze zwierzętami i prawa wyboru formy opieki zdrowotnej. NFZ lub weterynaryjnej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.