środa, 3 sierpnia 2016
Ziemia obiecana - Solidarni z Rychem
O UWMie lokalna Gazeta Wyborcza może mówić jako o lokalnej "Ziemi Obiecanej". Nie dość że da zarobić to i sprzeda działkę budowlaną w atrakcyjnej okolicy.
W "Gazecie Warszawskiej" można przeczytać artykuł Mariusza Bacha o losach dzielnicy Olsztyna , którą na własny użytek nazywam "Słupy 2". PDF tego wydania Gazety Warszawskiej można nabyć pod tym linkiem. Dla zachęty przytaczam urywki z artykułu "Układ Olsztyński". Chodzi oczywiście o działki nabywane w UWM według schematu 5/95%.
Niezależnie od tego jak Państwo oceniają całą sprawę ja uważam, że prokuratorzy zachowali się w sposób skrajnie nieprofesjonalny nie zasięgając opinii biegłych. Próbowałem się dowiedzieć od rzecznika prasowego UWM czy prawdą jest, że taką samą działkę jak p. Wioletta Ustyjańczuk nabyła za około 80 tys. zł w postępowaniu bezprzetargowym, w postępowaniu przetargowym sprzedano za około 240 tys. Milczy od wielu miesięcy. Ta wiedza mogłaby być jakimś punktem odniesienia (choć niekoniecznie- ze względu na jednostkowy charakter). Mówiąc szczerze nie znam się na wycenach. Niemniej trudno jest zakładać, że w postępowaniu przetargowym nie osiągnie się takich cen jakie nabywcy są skłonni zapłacić bezprzetargowo. To oczywisty absurd.Jest tyko kwestia, o ile wyższą cenę da się uzyskać. Postępowanie bezprzetargowe służyło temu, aby cena nie była wyższa od wyceny. Niczemu innemu. W tym przypadku chodziło o ustalenie możliwie najniższej. Takie absurdy ekonomiczne uchwala wylęgarnia bzdur - Senat UWM. Jednak ten absurd stał się fundamentem rozstrzygnięcia prokuratury.
O ile dobrze pamiętam audyt zewnętrzny wyraził taką opinię, że procedura bezprzetargowa jest niekorzystna dla UWM-u. Dlaczego tej opinii prokuratura nie zweryfikowała w wymiarze liczbowym? Na ile ona była niekorzystna? To jest kluczowe dla rozstrzygnięć. Sam "proceder" 95/5% jest w mojej opinii co najwyżej śmieszny. Chyba że służył rozszerzeniu niekorzystnego (według opinii audytora zewnętrznego) dla UWM sposobu sprzedaży działek.
Temat jest ciekawy. Trochę za poważny jak na mnie. Wolę takie oczywiste rzeczy jak niezgrabność wypowiedzi rektora Góreckiego. Uczony, a nie ma ani gadanego ani pisanego. Rewelacja!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.