Wodzowie świata grają teraz  partyturę zagłady. Wydaje się że mają znikomą tego świadomość. Nie widać co by ich mogło powstrzymać. 
A my - "róbmy swoje". Ulubiony kawałek z dzieciństwa. Osibisa, Sunshine day. Wcielona radość. I-grają  z ogniem. Kto z Państwa pamięta? W 2015 grali tak. Też nieźle.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.