Wczoraj
odbyła się w UWM odprawa garnizonu policji z Olsztyna wieńcząca operację mającą na celu odszukanie bezcennej
relikwii - losu kumulacji loterii Euro Jackpot, który małżeństwo
Góreckich chciało przeznaczyć na rozwój uczelni. Los niestety nie
wygrał, ale przecież mógł. Zaginął wraz ze śmieciami, które wspomniane małżeństwo
przywiozło z Brzezin i zaszczyciło nimi kortowski śmietnik. W olsztyńskiej policji wszczęto czerwony alarm po tym, gdy stwierdzono jak wielki uszczerbek mogą ponieść przyszłe zbiory muzealne. Świadkowie potwierdzili fakt korzystania przez kortowskiego geniusza ze śmietnika UWM. Los odnaleziono
i będzie głównym eksponatem w Koprosferze.
Policja w nagrodę za udaną akcję kupiła sobie nowe samochody. Gratulacje w imieniu podatników złożył wojewoda. Świecka ceremonia święcenia pojazdów autorytetem władzy odbyła się koło przyszłego sanktuarium, w którym Rektor wraz z Kanclerzem szukali natchnienia poprzez płukanie mózgów alkoholem - Starej Kotłowni.
 |
Źródło ro.com.pl |
Na odprawie nie zabrakło Ryszarda Góreckiego, uradowanego z faktu epokowego odkrycia. Towarzyszył mu jeden z motorów eksperymentu "alkomat Tomrich" kanclerz, pułkownik, magister, myśliwy Andrzej Góźdź. Parodia w UWM ma się coraz lepiej.
 |
Źródło ro.com.pl |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.