Na stronach NIK można przeczytać o wyjątkowych osiągnięciach minister Streżyńskiej. Oto fragmenty:
Objaśnienie skrótów:
MC - Ministerstwo Cyfryzacji.
COI - Centralny Ośrodek Informatyki (
" ...Zadania MC w zakresie Programu CEPiK 2.0 wykonywali w większości pracownicy COI delegowani do MC, a Biuro Programu CEPiK 2.0 w MC składało się wyłącznie z pracowników COI,
choć w świetle Karty Programu CEPiK 2.0 powinno składać się zarówno ze
specjalistów z COI, jak i z MC. Ponadto, MC powierzyło przeprowadzenie w
2017 r. kontroli stanu realizacji zawartej z COI umowy, pracownikowi
COI oddelegowanemu do pracy w Ministerstwie, co rodzi pytanie co do jego
pełnej bezstronności. NIK ocenia, że powyższe działania mogły
prowadzić do konfliktu interesów przy podejmowaniu decyzji zarządczych w
Programie CEPiK 2.0...".
Legendarny Centralny Ośrodek Informatyki (COI) sam siebie kontrolował. Miał rację tomrich. Na froncie postępu informatycznego powrócono do sposobów zarządzania z ery socjalizmu a systemy budowano na zasadzie entuzjazmu.
"Sprawnej realizacji systemu nie sprzyjała też duża rotacja kadr w COI.
Prace przy budowie tego systemu zlecano osobom o niewielkim
doświadczeniu zawodowym oraz krótkim stażu pracy. W całym okresie
realizacji CEPiK 2.0 funkcję kierownika projektu w COI pełniło pięć
osób, spośród których cztery nie posiadały doświadczenia zawodowego
związanego z zarzadzaniem projektami informatycznymi."
Przypominam, że nadal dyrektorem departamentu w MC jest Radosław Wiśniewski. Po ukończeniu kursu Prince 2 doszedł do wniosku, że jest informatykiem. On pewnie jest jednym z nielicznych specjalistów w MC, który ma doświadczenie w zarządzaniu projektami informatycznymi. Wie, jak podpisać protokół, gdy system nie jest wdrożony. Takie umiejętności okazały się w MC niezbędne, lecz w przypadku Cepik-u nie wystarczyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.