Każda osoba prowadząca kiedykolwiek biznes lub mająca do rozwiązania problemy organizacyjne powinna wiedzieć, że nie powinna się zwracać o pomoc w tym zakresie do przedstawicieli dwu zawodów: księgowych i prawników. Dlaczego? Otóż są to dwie grupy szkolone w zakresie wynajdowania problemów a nie ich rozwiązywania. Jako ilustrację można podać wynalazek WPiA pod światłym przywództwem profesora Stanisława Pikulskiego. Wynalazca ten zignorował spore rozciągnięcie procedury wyboru rektora w czasoprzestrzeni. Osiągnęło ono 4 lata. Skład senatu, wybranego w 2012 roku się zmienił. Wobec tego mogą wystąpić problemy ze stwierdzeniem, kto jest elektorem. Dodatkowo jest problem wiary. Bo to, że wybierając na podstawie starego statutu wybierano elektorów w rozumieniu nowego statutu można przyjąć tyko na wiarę. Rozumując na gruncie zdrowego rozsądku pojąć tego niepodobna. Uzasadniając to należało sięgnąć do konstytucjonalistów, którzy potrafią uzasadnić wszystko, bo są wszak konstytucjonalistami - nie jakimiś zwykłymi karnistami czy cywilistami. To wyższa kasta. Oni stanowią. Sama nazwa o tym mówi. Znalazł się podobno uczony konstytucjonalista lokalnego wychowu, który okadza wynalazek UWMu. Okadza, bo wynalazek nie pachnie. Dzięki tym wysiłkom trustu mózgów w UWM we wszechświecie zaobserwowano fale grawitacyjne. Taki to ciężki pomyślunek. O proszę, Poszewiecki też się zabawił w pomieszanie księgowego i prawnika - znalazł problem. Jak tu osadzić naszego Muenhausena na tronie? Waj,waj,waj,waj? Pociskiem armatnim najlepiej.
piątek, 26 lutego 2016
Usprawnienie według profesora Pikulskiego
Każda osoba prowadząca kiedykolwiek biznes lub mająca do rozwiązania problemy organizacyjne powinna wiedzieć, że nie powinna się zwracać o pomoc w tym zakresie do przedstawicieli dwu zawodów: księgowych i prawników. Dlaczego? Otóż są to dwie grupy szkolone w zakresie wynajdowania problemów a nie ich rozwiązywania. Jako ilustrację można podać wynalazek WPiA pod światłym przywództwem profesora Stanisława Pikulskiego. Wynalazca ten zignorował spore rozciągnięcie procedury wyboru rektora w czasoprzestrzeni. Osiągnęło ono 4 lata. Skład senatu, wybranego w 2012 roku się zmienił. Wobec tego mogą wystąpić problemy ze stwierdzeniem, kto jest elektorem. Dodatkowo jest problem wiary. Bo to, że wybierając na podstawie starego statutu wybierano elektorów w rozumieniu nowego statutu można przyjąć tyko na wiarę. Rozumując na gruncie zdrowego rozsądku pojąć tego niepodobna. Uzasadniając to należało sięgnąć do konstytucjonalistów, którzy potrafią uzasadnić wszystko, bo są wszak konstytucjonalistami - nie jakimiś zwykłymi karnistami czy cywilistami. To wyższa kasta. Oni stanowią. Sama nazwa o tym mówi. Znalazł się podobno uczony konstytucjonalista lokalnego wychowu, który okadza wynalazek UWMu. Okadza, bo wynalazek nie pachnie. Dzięki tym wysiłkom trustu mózgów w UWM we wszechświecie zaobserwowano fale grawitacyjne. Taki to ciężki pomyślunek. O proszę, Poszewiecki też się zabawił w pomieszanie księgowego i prawnika - znalazł problem. Jak tu osadzić naszego Muenhausena na tronie? Waj,waj,waj,waj? Pociskiem armatnim najlepiej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.