W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 26 października 2024

Jednak do tego musiało dojść skoro doszło

Sensacja! Gazeta.pl napisała prawdę. Nie bardzo wiem, co ich do tego skłoniło. Taka ilość prawdy w jednym artykule jest niebezpieczna. Jeśli założyć że ilość prawdy w układzie zamkniętym jest stała to można się obawiać o równowagę w przyrodzie. Polecam wywiad Grzegorza Sroczyńskiego z Bartoszem Pilitowskim, szefem fundacji monitorującej polskie sądy Court Watch Poland. Takie darcie łacha z Adama Bodnara i fanatyków Milicji Obywatelskiej w tym miejscu to jak wybuch wulkanu.

Komisja Wenecka potraktowała tym razem Bodnara jak ciemnego dzikusa, który aby się przypodobać tuskowitom i swojemu wściekłemu panu postanowił zamienić Polskę w dom wariatów. Przestrzegła go przed oczywistymi skutkami jego pomysłu. 

Załóżmy, że "neosędzia" orzekł rozwód, a następnie rozwiedziony wstąpił w związek małżeński. Wtedy mamy do czynienia z bigamią. 

To przypomina pomysł Wściekłego Jonasza, aby anulować swój podpis. Taki on ma wybitny rozum. Informatycy padliby ze śmiechu, że ktoś próbuje przekonywać że rollback jest skuteczny po commicie.

piątek, 25 października 2024

Prezenty urodzinowe

Doszedłem do wniosku, że to dorosłe samodzielne dzieci, które wiedzą w jaki sposób pojawiły się na Świecie powinny na swe urodziny dawać prezenty rodzicom, a nie na odwrót. Nieprawdaż?

czwartek, 24 października 2024

Po konferencji w Pradze

 Dziś 10 rocznica spotkania z gwiazdami baz danych w Pradze (2014-10-24) . Po konferencji Firebird. Ja też tam byłem, piwo piłem i zdjęcie to zrobiłem.




Krokodyla kup mi luby

 Ostatnie kilka dni przeprowadzałem risercz na wniosek jednego z czytelników. Szukałem komputera, który mógłby sprezentować swej wybrance. Niedługo święta. Trzeba będzie myśleć nad prezentami. Chcę Państwu w tym pomóc. Risercz prowadziłem ze szczególną starannością 

Znalazłem trzy pozycje godne rozważenia.

1. Lenovo Chromebook IP Duet 3  1 199 zł

Laptop typu Chromebook z dwoma trybami pracy - komputera i tabletu.  Elegancki, niewielki o świetnym ekranie 11". Dla osoby korzystającej z komputera w typowym scenariuszu wprost idealny. Obudowa aluminiowa. W tym przedziale cenowym niespotykana jakość. Można nim szpanować nie poświęcając dużych środków ani użyteczności. Ten komputer jest najlepszy z wymienionych dla 99% użytkowników.

2. Lenovo IdeaPad Flex 5 Chromebook plus 1 799 zł

Smok ognisty. Potężny procesor. Spora pamięć operacyjna. Dysk 512 GB. Ekran 14". 100% pokrycia palety barw sRGB. Specjalnie dostosowany do zastosowań AI. Pokrywa wszelkie potrzeby zwykłej pracy. Duży dysk i 10 rdzeniowy procesor pozwalają go rozpatrywać jako narzędzie dla programisty. Bardzo dobry stosunek jakość/cena. Macbook o analogicznych parametrach można nabyć już za 5 700 zł. Dla fanów Apple mam dobrą wiadomość. Już za kilka lat będą mieli dotykowe ekrany, za które będą mogli zapłacić nawet jeszcze więcej, aby imponować otoczeniu. 

3. HUAWEI MateBook D 14 2 999 zł

To komputer dla tych, którzy trwale przywiązali się do Windows. Elegancko wykonany, leciutki. Cudeńko.  Fanów komputerów Apple może rozradować fakt, że już za 11 500 zł mogą mieć Macbooka o takich parametrach. No, może ciut lepszych.

Jeśli ktoś postanowił wydać więcej, niż 3 000 zł na komputer do zwykłego użytkowania to jest to objaw choroby i nawet medycyna temu nie zaradzi.

wtorek, 22 października 2024

Czy warto kupić ten komputerek?

 "Inżynier to taki człowiek, który wie jak zrobić za jednego funta rzecz lepszą niż każdy profan za 12"

Ludowe. angielskie

W odpowiedzi na liczne nocne zapytania SMSowe oznajmiam, że warto kupić za 249 zł tego Chromebooka, o którym pisałem. To żaden złom. Może się oczywiście zdarzyć, że wystąpią jakieś problemy bo sprzęt był używany. Od tego zabezpiecza gwarancja oraz prawo do odstąpienia od zakupu w ciągu 14 dni.

Może być też problem z dekonspiracją czytelniczą. Jednak wydaje się, że zagrożenie jest znikome, ponieważ statystyki twierdzą, że bloga czytają prawie wszyscy, więc wszyscy są podejrzani. Jeśli uważamy, że ten fakt kompromituje, to można nie-czytelnikowi podrzucić tę ofertę, aby go pogrążyć.


poniedziałek, 21 października 2024

Tylko nie mówcie Mrówce

Z powodu zawiści zainteresowałem się, czym jest Chromebook. Postanowiłem nabyć go na Allegro. Kupiłem używany za 249 złociszy. Pomyślałem sobie: jak mi nie będzie pasował to go zwrócę. Uruchomiłem. Powiem krótko - jestem zachwycony tym niesamowitym wytworem naszej cywilizacji. Dlaczego? Jest on skrojony pod zwykłego użytkownika. Takiego, który serfuje po necie, edytuje dokumenty, ogląda Youtube. Ma mały procesorek, Dzięki temu oszczędza prąd, a to co ma robić robi w 100%. To inżynierowie nazywają właściwym zwymiarowaniem,. Bardzo dobra karta graficzna. Jeśli ktoś jednak chce pisać na nim programy to też może. Naciska jedną opcję i otwiera mu się świat Linuksa. Tak się właśnie projektuje rzeczy, aby były wygodne w 999 przypadkach użycia na 1000, a nie żeby wygodnie się z nich korzystało w 1 przypadku na 1000, powodując zamieszanie w pozostałych. Dotykowy ekran oraz praca w trybie zarówno komputera jak i tabletu to kolejne jego atuty. Jeśli umiesz posługiwać się smartfonem, to praktycznie nie musisz się niczego uczyć. Można sobie podłączyć przez USB-C monitor 4K. Nie mówię tego gołosłownie, bo ten artykuł powstaje na takim monitorze.

Była taka koncepcja Network Computer, którą forsowało moje bożyszcze - Larry Ellison. Ania Michalczyk przypomniała mi moje proroctwo sprzed lat, że właśnie tak ma wyglądać komputer dla użytkownika. Ten pomysł strzelił mi do głowy na długo przed tym, jak bez powodzenia próbowała go zrealizować firma Oracle. W końcu Google się udało.

Sytuacja jest krytyczna. Jak Mrówka się dowie o moim zakupie to będzie się ze mnie śmiała, że kupiłem sobie kolejną zabawkę. Na swoją obronę mam to, że niewiele kosztowała. Mój ci on jest i nie dam go sobie odebrać.

Kupiłem go w firmie Gattor.  Polecam ten wynik moich poszukiwań - Acer Chromebook 511.

Można na nim uruchamiać nowoczesne oprogramowanie, tworzone w moim frameworku CloudaIDE. Nie mogę wyjść z podziwu, dla przyczyn, dla których UWM nie tak dawno wdrożył system ERP w przestarzałej technologii. Działali tam szubrawcy, hochsztaplerzy i zarozumiali ciemniacy. Na szczęście dla mnie nie musiałem kontynuować współpracy na tym polu z tą instytucją bo się sama mnie pozbyła.  Felix culpa. Podejrzewam, że już bym nie żył, bo nikt by mi nie podarował sukcesu. Po co pieniądze trupowi?

Załączam zrzut ekranu z programu demo CloudaIDE, działającego na Chromebooku. Tę gałąź rozwoju cywilizacji na UWM bohatersko odciął dziekan Radosław. Ich wynalazek, odkryty w Warszawie nie może być uruchomiony na takim cacku. Proszę zauważyć, że kalendarzyk wyświetla się z hebrajskimi nazwami. Trzeba kliknąć na obrazek, by to zobaczyć. 

Zróbcie sobie coś takiego bez wysiłku, aby zmienić kulturę z hiszpańskiej na hebrajską (przy pomocy wpisania locale=he) na UWMowskim Pimplu. Zmieńcie też rozmieszczenia elementów ekranu na tę, którą akceptują kultury RTL (piszące od prawej do lewej). Ten grat wybrany przez Radosława i jego ekipę tego nie umie i nie będzie umiał. Taki fajerwerk może i nie potrzebny w zaścianku. Natomiast koszty administrowania Chromebookami są wielokrotnie mniejsze od administrowania Windowsami. Przy tym Chromebook jest wielokrotnie tańszy od Windows PC i zużywa ułamek energii elektrycznej, zużywanej przez komputery Windowsowe.


I jeszcze jeden screenshot. Pokazuje, że ta "zabawka" daje sobie radę ze znakomitym monitorem 4K firmy LG. Gdy go podłączyłem, szczęka mi opadła. Obok myszy jest inna moja ulubiona zabawka. Karta ewaluacyjna FPGA. O tym zakupie Mrówka wie, bo przekraczał magiczną kwotę.




sobota, 19 października 2024

W krzywym zwierciadle

"To jest taka rzeczywistość, że najłatwiej ją ujrzeć w krzywym zwierciadle"

Porzekadło ludowe

Mój ulubiony kanał "Zmywak" wspomniał taką historię. Poczta Wielkiej Brytanii kupiła u Fujitsu system "Horizon". Od momentu jego wdrożenia radykalnie wzrosła ilość przestępstw finansowych w urzędach pocztowych. Do więzienia trafiło około siedmiuset pocztowców. Poszkodowanych klientów banku pocztowego było około 30 tysięcy. Po latach prawda wyszła na jaw. Widać ją było (co prawda) od razu gołym okiem. Horizon działał nieprawidłowo. Jednak powiedzieć, że król jest nagi było zakazane. Wolność wyspiarskich listonoszy złożono w ofierze międzynarodowego biznesu. 

Kto taką zabawkę sprawił Brytyjczykom? Oczywiście - wielce zasłużony rząd wielce zasłużonego Tony'ego Blaira. Stwierdzenie oczywistości zajęło 20 lat. Wystarczyło zacząć od spojrzenia satyrycznego. Przecież listonosze nie mogli się zmówić, aby w jednym momencie zacząć kraść na masową skalę. Ktoś sknocił oprogramowanie. Nazwa Horizon mówi sama za siebie - położyła trupem wielu. Były samobójstwa.

Tak się dzieje w krajach cywilizowanych. Choroba się rozwija i ma coraz więcej objawów. Inkluzywność przejawia się w nich między innymi tym, że do więzienia masowo wsadza się ludzi niewinnych,

Pamiętam, że 20 lat temu słyszałem o systemie Horizon. Przeczuwałem, że będzie ryksztosować bo był tandetnie zablindowany.





sobota, 12 października 2024

Psia giełda

Ina się oszczeniła. Są do wzięcia szczenięta owczarka belgijskiego.  Kontakt w redakcji. 

NB mój sławny kolega - Jarek Gugała ma charta angielskiego. Maksymalna prędkość 56 km/h. Jarek biega szybko, ale nie aż tak. Dlatego trzyma go poza obejściem na smyczce. Prędkości Tediego nie mierzyliśmy, ale jak się zaweźmie to na krótkim dystansie zapierdziela jak mały samochodzik.



poniedziałek, 7 października 2024

Walczący z ambonami

 Jędrzej Sulisław K. świecki katecheta (nauczyciel filozofii i etyki) z Liceum Ogólnokształcącego numer 1 w Olsztynie popadł w desperację i zaczął niszczyć nie tylko to co było głoszone kiedyś z ambon ale również ambony postawione przez myśliwych w okolicach Olsztyna przy pomocy piły mechanicznej. Bardzo zawzięty gość. Za tę działalność grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Dyrektorem jedynki była obecna kurator oświaty, kapłanka kultu "Tęczowych Piątków".  Teraz ten dyplomowany nauczyciel porozmawia sobie z prokuratorem.

Ten edukator powinien przejść reedukację, oraz kurs poprawnych manier. Nie jest jeszcze ciągle przyjęte, aby mowy publiczne wygłaszać trzymając ręce w kieszeni. Na razie wygląda na podwórkowego żula. Chyba takim trzeba być aby przejść pozytywnie rozmowę kwalifikacyjną w jedynce.

Startował w wyborach do samorządu. Tak o nim pisali 

"Olsztynianin od urodzenia. Nauczyciel dyplomowany z doświadczeniem zawodowym zdobytym w liceum ogólnokształcącym i szkole podstawowej. Od lat związany z edukacją nieformalną, działalnością społeczną i animacją kultury niezależnej. Miejski rowerzysta, organizator wielu akcji rowerowych.

Uważa, że sprawy dotyczące mieszkańców Olsztyna powinny być z nimi konsultowane, a ich głos uwzględniany przy podejmowaniu decyzji. Ważne jest dla niego miasto dobrze funkcjonujące, bezpieczne i dostępne dla wszystkich mieszkańców. Priorytety według niego to: edukacja, zrównoważony rozwój, sprawy społeczne."

Ja wolę jednak edukację formalną i zrównoważonych nauczycieli. Wtedy rozwój ma również szanse być zrównoważonym.


piątek, 4 października 2024

Idzie nowe

 Rektor mianował na dziekana prof. Krystynę Szczechowicz. Moi analitycy wyjaśniają ten krok tym, że Rektor nie lubi mieć u siebie procesji uczonych ze skargami na przełożonych, bo mu zadeptują dywany. Założę się, że prof. Szczechowicz będzie pełna delikatności, kultury osobistej i zrozumienia dla spraw swoich podwładnych. Święty spokój Rektora jest podobno główną przesłanką tej nominacji.

Poducha życzy nowej dziekan udanych rządów.

czwartek, 3 października 2024

Otwarcie sezonu

 Początek sezonu. W zakładowej świetlicy wygrzewa się Tedi. Niedawno były postrzyżyny. Przerobiliśmy go znowu na rasowego sznaucera. Na ścianie portret przodka. Autorka - Bożena Wahl