W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

środa, 30 maja 2018

Szybszy od Tomricha

Dziennikarze z matecznika Tomricha (Gazety Wyborczej) twierdzą,że AZS Olsztyn stracił rekordzistę świata w sztafecie. 
Karol Zalewski, mistrz i rekordzista świata został skreślony z listy studentów. Nic dziwnego. Mecenas Szczechowicz powiedział Tomrichowi, że z faktu że pan Karol jest mistrzem i rekordzistą świata ludzie mogą wysnuć wniosek, że jest szybszy od Tomricha. Obalił w ten sposób mit założycielski UWM-u że Ryszard Górecki jest zawsze pierwszy. Sportowiec wyłamał się z UWMowskiej doktryny wszechobecnej mistyfikacji. Gdyby poprowadzić dalej wnioskowanie w oparciu o system logiczny UWMu i ten prosty fakt, że ktoś z UWMu jest mistrzem i rekordzistą świata, cała misterna sieć fundamentalnych fikcji mogłaby zostać porwana.

Badania doświadczalne na WPiA dowodzą przecież, że rekordy osobiste są wielkościami addytywnymi. Oznacza to, że gdyby Tomrich skoczył wzwyż 75, 85 a następnie 95 cm to w wyniku kumulacji osiągnąłby wynik 2.55 m i pobiłby "przestarzały" 25 letni rekord Sotomayora. W ten mniej więcej sposób przecież swą habilitację na Słowacji zdobył (stawiany za wzór) nieodłączny paź Góreckiego - Jarosław Szczechowicz.


poniedziałek, 28 maja 2018

Poducha ma cytowania

Na przekór swym rodzicom nie chciałem być uczonym. Nadal nim nie jestem. Jednak mój blog posłużył jako materiał faktograficzny dla dzieła naukowego. Nie dało się tego uniknąć. Na kilka moich wpisów powołał się profesor Bogusław Śliwerski w swym monumentalnym dziele "Turystyka habilitacyjna Polaków na Słowację w latach 2005-2016 - opracowanie krytyczne". Wystarczy  kliknąć na ten link w celu nabycia naukowej pozycji opisującej jak wielu uczonych łączyło przyjemne z pożytecznym. Nie bądźcie skąpcami. 42 zł i 20 gr to nie jest kwota, na którą Państwa nie stać.

 Wiele zjawisk znalazło tam trafną diagnozę.  Treści Państwu nie będę zdradzał. Odważne dzieło, rysujące żywe pomniki olsztyńskiej nauki, takie jak Ryszard Górecki i jego pełnomocnik Jarosław Szczechowicz powinno się znaleźć w bibliotece każdego. Również w Oddziale Opracowania Wydawnictw Zwartych Biblioteki Uniwersyteckiej UWM do opracowania przez panią Janinę Górecką. Dział Gromadzenia powinien natychmiast przystąpić do realizacji zakupu.

Strona 116 roi się od zachwytów nad UWM, Góreckim i Szczechowiczem.

O świcie w świcie Świto

Rektor Górecki nie należy do rannych ptaszków. Do Rektoratu przybywa służbowym samochodem ok. godz. 15:00. Następnie jest zawożony do kotłów piekielnych w Starej Kotłowni, gdzie spożywa zawartość kadzi.

24 maja 2018 było inaczej. O samym brzasku wstał, aby otworzyć konferencję "Zawarcie małżeństwa przez pełnomocnika w prawie wewnętrznym kościołów i związków wyznaniowych". Głównym organizatorem tejże jest "Rev. Prof. Lucjan ŚWITO". Stąd kalambur w tytule. Zadaniem rektora było wzięcie udziału w otwarciu tej konferencji. W godzinach od 8:00 do  8:30 miały to robić 4 osoby- 7 i pół minuty na łebka. Troje z nich to przedstawiciele Papieskiego Uniwersytetu Antonianum. Koszty związane z przybyciem tych ostatnich można uznać za pomijalne. Najdroższym okazał się Tomrich. Czy wzięto pod uwagę ryzyko związane z "wymownością" tomaszkowskiego hejtera? Na szczęście niewielkie grono słuchaczy pomniejsza zasięg rażenia śmiechem.  Skoro ślub można zawarć przez pełnomocnika, to chyba również w ten sposób można wziąć udział w otwarciu konferencji, na której nie ma się nic do powiedzenia. No ale uciekłaby taka fajna wycieczka na koszt podatnika.

sobota, 26 maja 2018

Wyziewy toksyczne

Badania nad alkomatem "Tomrich"  natrafiły na nieoczekiwaną barierę technologiczną. Okazało się, że bardzo trudno było znaleźć właściwy materiał. Ustniki ulegały po kilku próbach niemal całkowitemu zniszczeniu. Próbowano różnych metali, mas plastycznych a nawet granitu. Nic z tego. Wszystkie zmieniały swą konsystencję do glutowatej. Analiza spektralna wykazała, że nie jest znana substancja z której ten glut jest zbudowany.  Stwierdzono, że wydech Tomricha to wyziewy o szerokim działaniu toksycznym.
Nieopatrznie odpadki z eksperymentu zawieziono na składowisko odpadów na ulicy Lubelskiej. Tam uległy samozapłonowi skutkując wczoraj ogromnym pożarem.
 

piątek, 25 maja 2018

Żródła alkoholizmu na UWM

Przyczyny historyczne i kulturowe alkoholizmu na UWM nie doczekały się jeszcze naukowej diagnozy. Jedną z istotnych motywów sięgania po butelkę może być styl pism rektora Jerzego Przyborowskiego. Przypominam wpis;
Program12 kroków Przyborowskiego. Dzieło sztuki urzędniczej jest zawiłe i bez wspomagania trudno je zrozumieć. Nie wiadomo też, czy najwyższy rektor podpisał je na trzeźwo. Czy mamy do czynienia z wieloetapowym rozległym dodatnim sprzężeniem zwrotnym?
 


środa, 23 maja 2018

Przeszukania na UWM

Rektorat w niedalekiej przeszłości został zaszczycony wizytą młodych, sympatycznych policjantów, którzy pobrali korespondencję elektroniczną pracowników, którzy mają do czynienia ze Świętym Graalem Góreckiego - systemem ZSI. System ten, jak Państwo pamiętają miał o wiele lepsze recenzje w protokołach odbioru niż w opiniach użytkowników. Protokoły odbioru miały charakter profetyczny. Antycypowały wdrożenie. Na podstawie tych proroctw wypłacono wykonawcy gotówkę.
Po mojej interwencji w OLAF i CBA opisującej te zjawiska nadprzyrodzone, na wniosek צבא  za sprawę wzięli się policjanci. Policja postanowiła zebrać dowody, które mogą przesądzić o faktach naruszenia prawa.
Śledztwo w tej sprawie trwa już drugi rok. Z dużym zainteresowaniem czekam na konfrontację treści zeznań z treścią korespondencji e-mail. Mogą być niespodzianki. Kara za składanie fałszywych zeznań to teraz 8 lat więzienia. Ciut więcej niż za fałszerstwo intelektualne, które jest przedmiotem dochodzenia.
Istnieje podejrzenie, że protokoły zostały sporządzone z datą wsteczną. Już po przekazaniu dokumentacji projektu do NCBiR. Podobno NCBiR bez nich nie chciało wypłacić gotówki. Wobec tego uczeni z UWM mieli nakłonić wykonawcę do antydatowania dokumentów. Wykonawca się opierał, ale uległ.  Czy w zakresie protokołu był "gentleman's agreement"? Jakie było to porozumienie? Czy te sygnały są prawdziwe może wiedzieć już policja.

wtorek, 22 maja 2018

Taka sobie gra słów

W telewizji Russia Today jest program o nazwie "Watching the hawks".
Jakoś mi wyszło "Watching the hoax". Интереснейшая игра слов, каламбурчик.


poniedziałek, 21 maja 2018

Pięciodniówka Góreckiego

Kortowiada 2018 16-20 maja. Pięć dni, które wstrząsnęły kortowską nauką. UWM obudził się z letargu intelektualnego i przystąpił do realizacji śmiałego projektu "Alkomat Tomrich". Uczelnia kontynuuje badania nad urządzeniem opracowanym w Starej Kotłowni z udziałem emerytowanych policjantów, specjalistów od alkoholizmu. Postanowiono rozszerzyć badania w czasie i włączyć do nich szerokie masy. Sprzymierzeńcem okazały się browary "Lech". To marka, której praktyka alkoholizmu zawdzięcza wiele. Tradycyjny okres ciągłego spożycia u zaawansowanych adeptów to 3 dni. Tak zwana "trzydniówka". UWM przekroczył tą granicę tak, jak Concorde barierę dźwięku.

Doświadczenia, przeprowadzane na UWM nie uszły uwadze okolicznej ludności. Zauważono wysoki poziom wulgarności. Sam słyszałem przyśpiewki studentów weterynarii. Nieopatrznie byłem akurat w mieście, na osiedlu Podgrodzie. Na domu naprzeciwko jednostki wojskowej na Warszawskiej upust swym talentom literackim dawali studenci nowego kierunku  - wulgarystyki.

Jednak, czego się nie robi dla nauki. Szczególnie gdy chodzi o podniesienie poziomu w jakiejś dziedzinie. Badania, przeprowadzane na UWM zadają kłam reformom Gowina. Żadne reformy nie pomogą, ponieważ są one rzeczywistością zewnętrzną. Dla sukcesu w nauce dużo istotniejsze są postawy indywidualne, niż zmiany etykietek. Dużo większy wpływ na poziom nauki miałoby zmniejszenie obecności alkoholu w życiu akademickim. Tezę tą dobitnie demonstruje rektor Górecki, który poświęca swój autorytet w celu jej udowodnienia.

Rektor usiłuje do swych eksperymentów zachęcić mieszkańców Tomaszkowa. Niestety, idzie mu słabo. Sąsiedzi niechętnie zapraszają go na basen, świadomi tego, że po kąpieli będą musieli udostępnić swe wątroby. Otoczony niezrozumieniem często udaje się do "Karczmy w stodole". Jak można tak wielkiego uczonego traktować jak natrętnego pijaczynę?

sobota, 19 maja 2018

Nowy sezon Uli

Dziś nasza zawodniczka Ula zaliczyła wywrotkę. Otarła sobie nogę i biodro. W wywiadzie udzielonym mediom  powiedziała, że to pierwsza wywrotka w tym sezonie. Jednak jest twardzielem i się nie podda. Nawet nie uroniła łzy i była pełna zapału do dalszych treningów. Wiem, że takie otarcia są dokuczliwe i piekące. Znam je z autopsji. Ula zrobiła ostatnio spore postępy. Nie zawsze jednak jest tylko z górki.


środa, 16 maja 2018

Martyrologia Tomka

Anonimowy trener short-tracku, dumny posiadacz wrotkarskich kwitów trenerskich - Tomek Kempiński w akcji. Sprząta ścieżkę. Przywiązaniu do porządku u Tomka sprzyjało to, że studiował na AWFie w Poznaniu. Niezbyt dobrze się czuje, gdy w otoczeniu panuje chaos. Tym bardziej, gdy piasek na asfalcie zagraża wywrotką zawodnika.





Wszystko jednak ma swoją cenę. Tomek źle wybrał narzędzie pracy i obtarł sobie palce. Czy następnym razem zobaczymy go na treningu z farbą, którą będzie zamalowywał graffiti na rurach MPECu?


poniedziałek, 7 maja 2018

Małpowanie małpy

Wbrew pozorom nie jest to kolejny złośliwy wpis tomricho-naśladowczy. Sam tytuł jest złośliwy, bo bez złośliwości nie mogę się jakoś obejść. Mea culpa. Jako rekompensatę tych negatywnych emocji, które mój blog może być przyczyną polecam Państwu książkę "To mock a mockingbird", którą można sobie bezpłatnie "ściągnąć" z portalu archive.org. Udanej zabawy w świecie formalizmów.


piątek, 4 maja 2018

Senacka szopka

Chociaż nie czytam gazet, to od czasu do czasu ktoś mi podrzuci jakiś link. Kolejny raz Gazeta Wyborcza obnażyła kłopoty z logicznym myśleniem na UWMie. W UWM przeciwny fuzji z OSW. Klamka zapadła czytamy o perypetiach OSW (pisownia oryginalna):

Z propozycją kilka miesięcy temu wyszła OSW, która odczuwa skutki niżu demograficznego. Z powodu braku wystarczającej liczby studentów połączenie z największą publiczną uczelnią w regionie wydawało się dla niej jedynym ratunkiem. I wprawdzie władze UWM wyraziły wstępne zainteresowanie pomysłem, to wszystko zmieniła decyzja ministerstwa. A dokładniej przepisy, które uniemożliwiają łączenie uczelni prywatnych z publicznymi. 

Wcześniej czytamy:

"Decyzja, jaką przed tygodniem podjął senat uniwersytetu, jest ostateczna. Wynik głosowania mówi sam za siebie – przeciw utworzeniu nowych kierunków na UWM, a tym samym fuzji z OSW, były 44 osoby, za jedynie 6."

Samo za siebie mówi przeprowadzenie głosowania w sprawie niemożliwej. Czy rektor, jako przewodniczący Senatu, autor artykułu, czy obydwaj są pozbawieni elementarnej umiejętności logicznego myślenia?

Pogubionym w rzeczywistości UWMu może pomoże pewna spekulacja. Moje źródła doniosły, że rektor Górecki nie chce rozwoju Wydziału Nauk Medycznych. Dlatego zablokował poszerzenie jego oferty dydaktycznej. Podjętą decyzję postanowił przypieczętować głosowaniem w Senacie UWM. Udało się. Skutkiem ubocznym tej intrygi jest to, że kolejny raz pokazał, że w UWM jest kiepsko pod sufitem ponieważ zarządził głosowanie w sprawie, o której Gazeta Wyborcza twierdzi, że jest niemożliwa.

 Nie mam specjalnego zaufania do gazet. Dlatego nie wierzę ani Gazecie Wyborczej, ani jej wybrańcowi Góreckiemu, ani Nowakowskiemu - redaktorowi naczelnemu - beneficjentowi programu Działka 2007+. W moim przekonaniu fizjoterapia jest bardzo potrzebna. Na jej absolwentów czekają miejsca pracy. 

środa, 2 maja 2018

Co umie Górecki?

Kilka lat temu jedna ze studentek Słońca Japonii stwierdziła, że członek PAN nie umie fizjologii. Na owe czasy ten wniosek z obserwacji wydał mi się za daleko posunięty. Słuchacie Państwo i oglądacie tego znakomitego uczonego od wielu lat. Na pewno wypowiadanie spójnych zdań leży  poza zasięgiem tego myśliciela. Tą właściwość jego mowy zauważyłem  już w roku 1994. Myślałem, że to incydent, wypadek przy pracy. Jak Państwo sądzicie, czy umie on fizjologię?