O mój Boże … módlmy się.
— Jacek Bartosiak (@BartosiakJacek) December 6, 2025
Ręce i nie tylko już mi opadły.
III RP wyczerpała swoją formułę.
Bankructwo polityki bezpieczeństwa polskich elit w calej okazałości. https://t.co/yS394k7zsE
אני פדה انا فدح p.o.Ducha - Satyra ezoteryczna.
Prawdziwe "medium". Świat cedzony przez Poszewkę.
poniedziałek, 8 grudnia 2025
PLajta 3.0 ?
sobota, 6 grudnia 2025
Współczynnik Mindicza
![]() |
| Василий Леонтьев |
Podstawmy SA=100 0000 000(1+0,176470549)=117 647 059. Gdyby zamiarem Sikorskiego było przekazanie efektywnej kwoty 100 000 000, należałoby uzupełnić ją o 17 647 059 dolarów absolutnej korekty Mindicza. Należy zwrócić uwagę na to, że wtórny obrót dotacją może też być obarczony kolejnymi korektami, których obliczenie wymaga dokładniejszych badań z wykorzystaniem aparatu analizy nakładów i wyników, który stworzył laureat nagrody Nobla, amerykański ekonomista pochodzenia rosyjskiego Wassily Leontief.
piątek, 5 grudnia 2025
Brawo siódemka!
Kolejny raz potwierdziło się moje twierdzenie o wysokim prawdopodobieństwie tego, że na dowolnym kawałku Warmii i Mazur znajduje się ktoś, kto chodził do tej samej szkoły, co ja. Marta podobnie do mnie chodziła do SP nr 7 w Olsztynie. Przybiliśmy sobie z nią piątkę wczoraj na lodowisku. Jest naszą zawodniczką. Niedługo kończy szkołę średnią i udaje się tam, skąd ja przybyłem na Warmię i Mazury - do Poznania, a dokładniej do Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej. Dużo naszych zawodniczek nosi teraz przeróżne mundury. Jest taki fragment treningu, kiedy starsze zawodniczki opiekują się na tafli młodszymi. Młodsza młodzież ma dzięki temu osobistych trenerów. Jeżdżą parami. Taki trening również wychowuje i kształtuje postawę. Nie tylko łyżwiarską. Aż miło popatrzeć. Siódemka może być z Marty dumna.
czwartek, 4 grudnia 2025
Dlaczego kobiety się malują?
Ten problem nurtuje wielu. Rozważają i dyskutują. Tymczasem odpowiedź jest oczywista. Jak naucza Śpiący Prorok : "malują się i perfumują bo są brzydkie i śmierdzą".
wtorek, 2 grudnia 2025
Nowy sezon
Pierwszy w sezonie trening na lodowisku na Jeziołowicza. Tomek trenuje narybek. Po kliknięciu na zdjęcie pokazuje się ono w pełnej skali.
Czy to normalne, że ja tak to lubię?
Czemu to oni sobie robią?
Po co UWM umieścił informację, że zajął ostatnie miejsce w rankingu? 1501+ to w rankingu THE 2026 miejsce ostatnie. Wystarczy kliknąć w nazwę kolumny "Rank", aby się o tym przekonać. Nagroda za uczestnictwo. Czy liczą na niezbyt bystrych czytelników?
poniedziałek, 1 grudnia 2025
Z poduszej półki
Nie tak dawno skończyłem czytać książkę Andrzeja Dragana "Kwantechizm 2.0". Profesor posiada bardzo błyskotliwy umysł. To w sumie krótka książeczka. Polecam. Ktoś, kto uważa że ze szkolnej fizyki pozostała mu śladowa wiedza, której jest pewny, może się rozczarować. Równanie kinematyki s=vt okazuje się wcale nie tak oczywistym, jak się zdaje. Na drodze staje zakrzywienie czasoprzestrzeni. Nauczyciele w pewnym sensie pociskali nam kit pokazując uproszczoną, jednostronną wizję świata. Znając ten fakt można tłumaczyć swoje niepowodzenia w fizyce i mówić, że z tym uproszczeniem nie można się było pogodzić. Stąd konflikty z nauczycielem fizyki i niesprawiedliwe szykany. Również nauczyciele fizyki, którzy nie potrafili sobie poradzić z zadaniami typu "jadą pociągi z punktu A i z punktu B" (naprawdę, tacy istnieją, stwierdzono to eksperymentalnie) mogą znaleźć w tej książce ukojenie, o ile zrozumieją to, co jest tam napisane. W ich przypadku może zajść zjawisko, że są poza horyzontem zdarzeń (również w tej książce opisywanym) i żadna wiedza z niej do nich nie dotrze.
Książka jest wesoła i wciągająca. Są jednak fragmenty, w których autor pokazuje brak dystansu do religii. Jest podobny do Jurija Gagarina, który stwierdził, że był w Kosmosie i Boga nie widział w związku z tym Bóg nie istnieje. A co? On naprawdę się spodziewał go tam spotkać? Podobnie Dragan nie znalazł Boga w kwantach i innych teoriach fizycznych. W związku z tym go nie ma. Sprawy religii nie są zadaniem fizyki. Dziwactwa ludzi są zdumiewające. Czy chciał pobudzić Boga laserem, aby się objawił? Czy sądzi, że stwierdzi jego obecność jakimś teoskopem?
Uzbrojeni poduszym sceptycyzmem możecie śmiało Państwo sięgać po tę pozycję, bo wiele się można dowiedzieć. O fizyce i profesorze Andrzeju Draganie. Można się też nieźle pośmiać, bo profesor jest bardzo dowcipny. Nie jest droga. Jest zabawna i warta przeczytania. Wspomóżmy tego uczonego, by nie musiał jeździć na gapę, jak to robił w przeszłości (o czym zresztą pisze w tej książce).



