W logo prawda jest ukryta.
Są to cepy u koryta.
Kiedy gadzina ukąsi Żmudzina – od jadu Żmudzina zdycha gadzina

sobota, 28 listopada 2015

Origami z UWMu

Jutro upływa druga rocznica najgłupszego wystąpienia, jakie w życiu słyszałem. Nigdy do tego czasu nie słyszałem przebiegu posiedzenia Senatu UWM z Góreckim w roli rektora. Może dlatego? To epokowe wydarzenie postanowiłem uczcić dzisiejszym wpisem.

 Jako efekt uboczny tego wystąpienia w UWM rozwinęła się sztuka origami. W mojej skrzynce pocztowej odnalazłem wycinankę z paska z płac z UWM. Z listopada 2015. Oto ona.


Na podstawie faktury numer F/SDKE/14/08/0001 z dnia 22 sierpnia 2014 Wykonawcy w dniu 29 sierpnia 2014 przelano kwotę  1 660 500 zł. W zawiązku z tym  ta wycinanka powinna była w sierpniu a nawet już w lipcu 2014 wyglądać tak:


No cóż. Widocznie na UWM nie brakuje kamikaze, którzy zaryzykują wiele, aby zadowolić rektora poprzez podpisanie futurystycznego protokołu odbioru. Dlaczego jednak nie podpisać na przykład protokołu odbioru lądowania na Marsie? Byłby równie prawdziwy, a radość rektora jeszcze większa.

Projekt rozpoczął się we wrześniu 2012. Przeszło 3 lata. Od tego czasu to całe oprogramowanie można było nie tylko wdrożyć, ale również napisać. Od zera.

Trzy lata w informatyce to epoka. Szczególnie gdy się wdraża produkt nie pierwszej świeżości. W pół roku zaprojektowano największy samolot świata An 225.  

Fundusze unijne od podatników netto nakarmiły w tym projekcie zgraję niedołęgów. Zaowocowały kłamstwami i demoralizacją. Pokazały akademicką głupotę. Czy taka jest ich funkcja?



piątek, 27 listopada 2015

Klubowa Safona

Kilka wpisów Poducha poswięci postaciom zawodników klubu WMKS Olsztyn oraz środowisku short-tracku i jazdy szybkiej na długim torze. Zaczynamy.


Patrycja Henkiel (ta w czerwonej kurtce). Klubowa Safona. Pisze wiersze. Zdobywa nagrody nie tylko w short-tracku, ale także w konkursach poetyckich.
Dała mi kiedyś poczytać. Niebanalne.


Patrycja przymierza sobie nowe boa w Krynicy na deptaku.
A tu wpis o Patrycji na Shorttrackonline. Witrynę prowadzi nasz kolega z Austrii, Hermann Filipic.

Przekichane



Leżę w łóżku, czytam "Lalkę" i się wkurzam, że Wokulski chce  przepłacić 30 000 rubli za kamienicę Łęckich. Co za osioł!

środa, 25 listopada 2015

Rosyjska młodzież się bawi


Echa Okudżawy i poezji Mariny Cietajewy w piosence rockowej grupy DDT z Petersburga.

Дай хоть на секунду испытать святую милость
Снег, вчера упавший, расспросить про небеса
Что бы ни пропало, ни погибло, ни случилось
Слышать доносящиеся с неба голоса

И догнать бредущую в беспамятстве дорогу
И вернуть на место землю, как заведено
Покажите чудо, чтобы видно было многим
Как перевоплощается в кровь твое вино

Ветрами, морозами - хоть чем-нибудь поверьте
Покажи им чудо, злую осень покажи
Жизнь всегда любуется великолепной смертью
Смерть всегда отчаянно запоминает жизнь

Eсли бы хоть строчка этой ночью получилась
День жужжал и жег бумагой белой на столе
Все, что потерял я, отлюбил, что не свершилось
Вырастет подстрочником зеленым на золе


Дай мне оправдать твою безжалостную милость
Верными аккордами подыскать ключи
В сад, где все начала, все концы, куда стремились
Мы, когда нас резали и штопали врачи

Вырваться за грань уютной проданной свободы
Выбраться на волю сквозь витрины-миражи
Лечь в траву сухую и увидеть свои роды
Бабка-повитуха - смерть, хоть что-нибудь скажи

Breżniew UWMu

Rektor UWMu zbliża się do wieku emerytalnego. Został też wyróżniony o czym donoszą wszystkie media, w tym oczywiście również nieoceniona Gazeta Wyborcza.

Na konkurs nadesłano 160 zgłoszeń z 65 uczelni było ocenianych przez kapitułę której przewodniczy prof. Michał Kleiber. Rektor UWM, prof. Ryszard Górecki został laureatem w najważniejszej kategorii: lider zarządzania uczelnią. Równorzędne nagrody otrzymali także prof. Henryk Krawczyk - rektor Politechniki Gdańskiej, prof. Paweł Górski - rektor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Małgorzata Wróblewska - dyrektor generalna Uniwersytetu SWPS, prof. Janusz Moryś - rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oraz prof. Witold T. Bielecki - rektor Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.
O tym fakcie poinformowała też eGazeta UWM. http://www.uwm.edu.pl/egazeta/ryszard-gorecki-liderem-zarzadzania-uczelnia , tylko troszkę inaczej. Nie wspomina, że pozostali laureaci otrzymali równorzędne nagrody.
Pod względem czasu pozostawania przy władzy i ilości wyróżnień Górecki przypominać zaczyna Breżniewa. Pamiętam, że gdy Breżniewowi przyznano czwarty Order Bohatera Związku Radzieckiego, to na dworcu w Odessie malarz musiał poszerzyć na jego portrecie lewe ramię. Było groteskowo.

Generalnie to jest bardzo innowacyjny pomysł, aby dostawca systemów dla uczelni , który prowadzi ten ranking   oceniał te uczelnie. Chyba powinno być odwrotnie?

wtorek, 24 listopada 2015

Omne trinum perfectum

We "Wprost" Mariusze Kowalewski i Staniszewski napisali o Mariuszu Kamińskim.
http://www.wprost.pl/ar/525785/Najwieksza-operacja-antykorupcyjna-w-historii-III-RP-Drugie-uderzenie-Kaminskiego/
CBA podjęło się bardzo trudnego zadania. Trzech Mariuszy - "wszystko co potrójne jest doskonałe". Podobno Czuchnowski z Gazety Wyborczej się zdenerwował, że Mariusze z "Wprost" piszą dobrze o Mariuszu z PiS. Choleryk jakiś?


Podziemne "Obarkowo"

Piotr Obarek okazuje się  tworzył nie tylko plakaty, ale swojego rodzaju sztukę użytkową - ulotki. Na zdjęciu poniżej ulotki oraz oryginalne sito i matryca. Do podziwiania w BWA na wystawie z okazji 25 lecia Instytutu Sztuk Pięknych.
Skoro o Obarku, to do poczytania też czytanka o królu i dworzanach. Wawelska głowa czyli rzecz o królu i kneblu w wątku wspomnieniowym. No nie da się go zakneblować.


poniedziałek, 23 listopada 2015

Jonasz w UWMie

Nieoceniona Gazeta Wyborcza informuje, że głównym specjalistą w komórce audytu wewnętrznego UWM został były komendant Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Pierwszy raz o nim usłyszałem w związku ze sprawą stosowania tortur w podległej mu jednostce. " Po wybuchu w kwietniu skandalu z biciem zatrzymanych na komendzie napisał raport o odwołanie go ze stanowiska i niedługo potem przeszedł na emeryturę.
Szczęście nie dopisało komendantowi.

Pewnego razu komendant zapolował na dzika, a upolował krowę. O tym też w dzienniku wydawanym przez Agora SA:" w czasie polowania zamiast dzika, przez pomyłkę zabił krowę pasącą się na łące. I nikomu tego oficjalnie nie zgłosił, choć - jak mówią inni myśliwi - zgodnie z przepisami powinien. To zdarzyło się we wrześniu pod Jezioranami. Ale że krowa jako trofeum to wstyd nie tylko dla myśliwego, ale i dla koła łowieckiego, do którego należy, sprawa długo nie ujrzała światła dziennego.
Cały tekst: http://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/1,48726,13805048,Polowanie_szefa_policji__Zamiast_dzika_upolowal_krowe.html#ixzz3sIVsUAJi"

Okazuje się, że policjant z Olsztyna ma nie tylko pecha w sprawach służbowych, ale także prywatnych. Strach pomyśleć, co się będzie działo na UWM. Jonasz na pokładzie.

Nadciąga burza?

"Ride the rainbow
Crack the sky
Stormbringer coming
Time to die
Got to keep running
Stormbringer coming
He's got nothing you need
He's gonna make you bleed"




niedziela, 22 listopada 2015

Zwrotni inaczej

Na treningu opracowałem zasadę bezpiecznej jazdy. "Uważaj na Bartka, numer 12". On jest w hokejówkach i nieoczekiwanie zmienia kierunek. Był przyczyną kilku upadków. W tym mojego. Ujrzałem gwiazdy. Per aspera ad astra.

Na zdjęciu pośrodku Bartek - ten najzwrotniejszy z nas.









Towarzystwo "zwrotne inaczej"  razem.
Zwrotni inaczej razem

Przekładanka

A przekładamy tak, prawa noga przed lewą:


A potem tak, odpychamy się lewą i lewa noga do góry.


Lewa noga wraca



 Odpychamy się prawą nogą.



Dalej lecimy kawałek po prostej. Góra dwa odbicia.  Lewa, prawa. Najdłuższe odcinki to wiraże, dlatego przekładanka jest taka ważna.



A tu w dynamice


sobota, 21 listopada 2015

Wow!

Zawodniczka z Giżycka pokazuje braciszkowi jak jeżdżą jej koledzy. Trening w piątek to festyn. Przychodzą rodzice, kibicują, rozgrzewają i zagrzewają pociechy. Dają napoje i na koniec treningu są ciastka. Też się na nie załapałem

Short track - to łatwe !!!

Pamiętajcie! Short track jest łatwy. Trzeba jechać szybko, czasami prosto i przeważnie w lewo.


Uganiam się za dziewczyną

Trening w Giżycku 20-21 listopada 2015. Zawodnicy sekcji short-tracku WMKS Olsztyn w strojach organizacyjnych. Asia w nowym modelu, ja w starszym. Ona ma złote łyżwy Maple, a ja - platynowe Bont. Skorupa z kasku już dawno odpadła. Asia zaliczyła 21 (w sobotę) zderzenie z odsłoniętą bandą. Dała poglądową lekcję, gdzie powinny stać materace. Takie bliskie spotkanie boli jak cholera.


piątek, 20 listopada 2015

Kwakanie o Olsztynie

W trakcie debaty nad expose premiera 18.11.2015 Jarosław Kaczyński powiedział:
 
 "   Niemożliwość wynajęcia sali - zdarzało się, że w całym dużym mieście, takim jak Olsztyn, nie można było wynająć sali na moje spotkanie - to też oczywiście w ramach demokracji. To jest, szanowny panie przewodniczący, Rosja, to jest Putin."

Hhhmmmm, Ciekawe, ciekawe.

Bo dla p. Kudryckiej to tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2014 UWM stał otworem:
http://www.uwm.edu.pl/egazeta/duze-szanse-na-duze-pieniadze
Rektor Górecki podobno taki bezpartyjny. On jest bezpartyjny teoretycznie, a nie praktycznie. Zdaje się Kudrycka już wtedy nie była ministrem bo ją zrestrukturyzowano. To co ona robiła w UWM? Czy nie była to kampania wyborcza?

Struktura OLAF w odcinkach. Odcinek I

Kontakt z urzędnikami króla OLAFa przebiega w wielu stadiach. Pierwszym etapem jest kontakt z Działem 0.1 - Selekcja i Kontrola Dochodzeń. Po ichniemu -"Unit 0.1 Investigation Selection & Review". Szefem tego działu jest pan Lothar Kuhl, ten na fotografii. Mam jego autograf.

Rok temu przyszło do mnie pismo  w kopercie, której skan jest poniżej. Dział ten, jak sama nazwa wskazuje, wybiera doniesienia. Pismo zawiera takie stwierdzenie: "Informacje te poddaje się analizie, aby stwierdzić, czy należy wszcząć dochodzenie". W strukturze OLAF jest więc dział, który buforuje doniesienia, aby nie wszczynać dochodzeń opartych na informacjach wyssanych z palca. Pomysłem kontaktu z OLAF natchnął mnie kierownik Działu Zamówień Publicznych UWM, który na pytanie o instytucję, do której powinienem się zwrócić wskazał Unię Europejską. Dziękuję, Panie Kierowniku.


czwartek, 19 listopada 2015

Kominiarze

Ostatnio u posła Jana Burego zjawili się kominiarze z CBA. Mówili, że zapomniał czyszczenia kominów w bieżącym sezonie grzewczym. Były poseł zaprzeczył, że ma komin. Całe PSL twierdzi, że Bury jako rolnik z Podkarpacia ma kurną chatę, więc zastrzeżenia co do jakości jego kominów są bezzasadne. Kominiarze zatrzymali Burego.

W obecnej sytuacji politycznej popyt na usługi kominiarskie może znacznie wzrosnąć. Poza tym, zmienia się rola, obsada i zakres obowiązków poszczególnych spółdzielni usług kominiarskich. Zmienił się też szef ich cechu na Mariusza Kamińskiego. 

Dobre mzimu

Liczę na to, że wśród czytelników mojego bloga jest więcej dobrych mzimu, niż złych. Mam nadzieję, że dobre czary przeważają nad złymi i nie uda się złym mzimu rzucić skutecznej klątwy.

Dlatego odważam się umieścić ten klip z Youtube. To kolejne przybliżenie mojego frameworka Mroovka. Przy jego pomocy można pisać programy komputerowe do aplikacji "w chmurze". Wkrótce opublikuję wersję "beta". Ci,  którzy używają bazy FirebirdSQL (głównie Brazylia, Rosja, Kanada, Niemcy) będą mogli korzystać z tego frameworka za darmo. Dlaczego akurat ta baza? Tak wyszło. Środowisko skupione wokół tego produktu to świetni fachowcy i dobre mzimu.

Znam twórcę protoplasty FirebirdSQL (Jim Starkey) od 1984 roku. To już 31 lat. Jim - to wyjątkowo dobry rocznik 1949. Wielu moich ciut starszych przyjaciół wtedy się urodziło. W Olsztynie co najmniej trzech. Jeden z nich podał mi pomocną rękę i osadził w oprogramowaniu, gdy przyjechałem do Olsztyna po studiach w Kijowie. To dobre mzimu ma na imię Andrzej.

Dla reszty świata (Oracle, PostgresSQL) framework będzie płatny. W rozsądnych rozmiarach.


Kto kiedyś używał moich programów (na przykład "Pomoc Materialna Studentom", "Mrówka") może sobie poklikać na demonstracyjnej aplikacji, napisanej z użyciem Mroovki o tu.
Działają wszystkie klawisze funkcyjne jak w innych moich aplikacjach.

poniedziałek, 16 listopada 2015

Rozmowy młodzieży na Twitterze


He, he. W Olsztynie prowadzenie bloga podlega prawu prasowemu.  Państwo PO miało być przyjazne a było represyjne. Wyjątkowo dziadowskie zachowanie olsztyńskiej policji. Ostanie podrygi zdychającej ostrygi. Smród cię co prawda jeszcze ciągnie.



Kowalewski będzie apelował.




sobota, 14 listopada 2015

Złowróżbny wymiar głupoty

Rektor Górecki 23 października 2015 w debacie przedwyborczej w TVP Olsztyn powiedział: „W tym zakresie mam konkretny plan. Kiedy otrzymałem to pytanie od pana redaktora, chcę poinformować Państwa, że dziś na kolegium rektorskim podjąłem decyzję odnośnie przygotowania konkretnego programu włączenia się uczelni w zakresie kształcenia dla właśnie tych przyjętych obcokrajowców.”

Dobrze, że nie jest senatorem. Powtórzę za Miłoszem "Zaiste ... na swobodzie największą klęską jest w przyrodzie. ".
Zaiste, wariat na swobodzie największą klęską jest w przyrodzie. - See more at: http://www.aforyzmy.com.pl/szalenstwo-i-normalnosc/zaiste-wariat-na-swobodzie-najwieksza-kleska-jest-w-przyrodzie#sthash.p5QQsM7q.dpuf

O rektorze, który robi pod siebie

Aby zmniejszyć ryzyko niepomyślnego wyniku w nadchodzących wyborach na rektora, Senat UWM uchwalił 24 kwietnia 2015 nowy statut. Według tego statutu grono elektorów będzie liczyło 120 osób. W tym gronie 80 osób to będą senatorowie obecnej kadencji, a 40 osób dobrane zostanie na drodze ogólnouczelnianych wyborów. W ten sposób spryciarze z Senatu UWM zagwarantowali sobie rozstrzygający głos w tych przyszłych wyborach.  Zrobili pod siebie.

Jest taka zasada prawa Nemo iudex in causa sua (Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie). W związku z tym, gdyby na UWM zostały należycie zrozumiane fundamenty prawa, to doszliby do wniosku, że to dopiero członkowie następnego Senatu, wyłonionego na podstawie tego nowego statutu mieliby legitymację do bycia elektorami, ponieważ to w wyniku wyborów, a nie manipulacji człowiek staje się elektorem. W ten oto sposób  UWM wpisał się w wulgaryzację prawa.

Skoro już tak sobie ustawili, to w zasadzie dlaczego nie zrobili tego tak, że tylko rektor, prorektorzy i jeden elektor wyłoniony w ogólnouczelnianych wyborach z grona kanclerzy stanowiliby nowe ciało elektorskie? Przecież uzasadnienie logiczne byłoby takie samo.



piątek, 13 listopada 2015

Jarosław Gowin ministrem

Jarosław Gowin ministrem. Ciekawe, ciekawe.

 Chyba notowania Góreckiego w Polsce Razem nie są najwyższe.  Bardzo ciepłe słowa o Góreckim wypowiadał szef regionalnych struktur na Warmii i Mazurach, Michał Wypij. "Ryszarda Góreckiego, który zmarnował swój mandat pracując przez trzy kadencje jedynie nad swym nazwiskiem i nie dając mieszkańcom Warmii i Mazur nic poza upolitycznieniem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, którego zresztą nadal jest rektorem."

Bardzo dobrze młody człowieku. Ma Pan rację. Niech Pan zwróci swojemu szefowi uwagę na manipulacje w prawie wyborczym na UWM. To bardzo ciekawa i zabawna sprawa. Tylko trzeba to zrobić skutecznie. Na gruncie prawa. Niech się ten dżentelmen oduczy rozpychania bo to brzydko pachnie i wygląda.


W Jezioranach

W ostatnich dniach rozgorzała walka na słowa pomiędzy TVP Olsztyn i Wolnymi Jezioranami. Walka ta dzieje się na portalach wolnejeziorany.pl  i   debata.olsztyn.pl . Starcie Davida z Goliatem relacjonowane jest również na na portalu express.olsztyn.pl. Wojna godna Homera, albo bardziej Krasickiego.

Skąd jej źródło? Otóż w TVP Olsztyn odbywała się debata przedwyborcza, w której brał udział między innymi Górecki. Nie wiem, czy Państwo ją oglądali, bo ja - tak. Dlaczego ją oglądałem? Wiedziałem, że gdy Górecki coś mówi to będzie ubaw. On ma talent krasomówczo-kabaretowy. Prawdziwy naturszczyk.

Nie zawiodłem się. Otóż na pytanie redaktora TVP Olsztyn odpowiedział  „W tym zakresie mam konkretny plan. Kiedy otrzymałem to pytanie od pana redaktora, chcę poinformować Państwa, że dziś na kolegium rektorskim podjąłem decyzję odnośnie przygotowania konkretnego programu włączenia się uczelni w zakresie kształcenia dla właśnie tych przyjętych obcokrajowców.”

Osobliwa składnia stosowana przez rektora spowodowała burzę. TVP przeprowadzała tak debatę, że pierwsza seria pytań była adresowana do konkretnych kandydatów. Losowana była tylko kolejność odpowiedzi. Trudno przy takim sposobie prowadzenia debaty obronić się przed zarzutami stronniczości. Tak debat przeprowadzać się nie powinno.

Jeziorany oskarżają TVP Olsztyn, że rektor znał pytania przed debatą. TVP zaprzecza, ale nie chce powiedzieć, że Górecki bredził. Straszy Wolne Jeziorany sądami. Skądinąd sympatyczny Jarosław Kowalski podpisuje pisma gromiące portal Wolne Jeziorany. Wolne Jeziorany się naigrywają z niego mówiąc, że wezwą Góreckiego na świadka. Wiadomo, że jak Górecki coś powie to przecież nie wiadomo co to będzie. Tak to walczą w TVP Olsztyn z myślozbrodnią.

Poducha, jako czasopismo satyryczne bezstronne nie jest. Dlatego podaję link do TVP Olsztyn, pod którym można sobie debatę obejrzeć.

 

czwartek, 12 listopada 2015

Chłop - widmo

Okazuje się, że rektor Górecki to nie tylko "człowiek-lokomotywa".  To także "chłop-widmo". W portalu express.olsztyn.pl, należącym do osoby z  książąt Wiśniowieckich zastanawiają się nad spisem włościan dokonanym przez księdza Lesińskiego. Okazuje się, że duchowny ten dostrzegł nieobecnego. Książęca krew się wzburzyła na takie niedokładności. Jarema też był gorącej krwi. Oto co napisano w portalu:


Całość można przeczytać w artykule "Powyborcza trauma rektora Góreckiego".

A tu o człowieku-widmo. Warto przesłuchać do końca. Wiele zaskakujących zbieżności.


środa, 11 listopada 2015

Wolontariusze wszystkich działów, łączcie się!

Poprosiłem NCBiR o nadesłanie mi kopii umowy pomiędzy UWM i NCBiR na sławetny projekt ZSI. NCBiR przysłało mi tą umowę, ale... bez załączników zawierających t.zw. essentialia negoti, czyli istotne warunki czynności prawnej. Nadesłano mi umowę, która jest w istocie typowym wzorcem umów zawieranych przez NCBiR z beneficjentami. Umowa ta bez tych załączników mogła równie dobrze zawierać opis finansowania badań metod leczenia kaca w czasie Kortowiady. Centrum postanowiło mnie oświecić przy pomocy dwu pism. Na dowód pokazuję pierwszą stronę pierwszego z nich.


Okazało się, że świętym Graalem tej umowy, którego nie będzie mi dane widzieć jest "Indywidualny wniosek o dofinansowanie", który jest według NCBiR dokumentem prywatnym. Niemal wynalazkiem.

Otóż mam taki zwyczaj, że gdy pytam jakiś urząd o dokument to już go mam w szufladzie. W razie odmowy człowiek mógłby się czuć poniżony, oszukany a tak - ma ubaw! Nie chce mi się go czytać, więc pytam się urząd o kopię.  Urząd zazwyczaj w odpowiedzi wskazuje mi nieświadomie, co jest warte w nim uwagi. Uderz w stół - nożyce się odezwą. A uwagi wart jest między innymi umieszczony na dokumencie termin zakończenia projektu, którego nie ma w umowie dostarczonej mi przez NCBiR. Zakreślony kółkiem.


Dziękuję wolontariuszom za dostarczenie mi tego, czego nie było w stanie dostarczyć mi NCBiR. Poniższa piosenka dla nich i dla tego Pana, który te pisma podpisał.

But you won't fool the children of the revolution
No you won't fool the children of the revolution
No no no




wtorek, 10 listopada 2015

Wróbel - odrobina kultury

Михаил Александрович Врубель - rosyjski malarz, syn Polaka i Dunki. Bardzo kontrowersyjny. Widać jego kosynierskie rysy twarzy.


Jego projekt wystroju katedry świętego Włodzimierza w Kijowie został odrzucony przez jury. Tym niemniej ozdobił monaster św. Cyryla. Jego obraz "Portret dziewczynki na tle perskiego dywanu" oglądałem w muzeum sztuki rosyjskiej w Kijowie. To jeden z moich ulubionych obrazów. Ten wybitny Polak chyba jest mało znany u nas w kraju.



O człowieku, który się CIA nie kłaniał

Ten Kowalewski znowu zadarł ze służbami specjalnymi. Kiedyś zadarł z CIA, ujawniając więzienia w Starych Kiejkutach. Teraz opisał zdarzenia w istocie komiczne, jak BOR przyłapało in flagranti SKW  podczas śledzenia szefa CBA Pawła Wojtunika.

SKW się obraziła i pomstuje. Na to pomstowanie Kowalewski odpowiada na stronach portalu tygodnika "Wprost", o tutaj. Pora, aby SKW nauczyła się korzystać z kalendarza, poczty elektronicznej i Twittera wtedy takie cuda być może nie będą miały miejsca. Te służby wojskowe niby takie elitarne. Tylko, czy z tej epoki?


Zadziera, okazuje się, nie tylko z Góreckim. Dziennikarz śledczy to kiepski zawód. Im jesteś lepszy, tym więcej masz wrogów. Poza tym chyba kiepsko płacą, a adrenalina sprzyja zawałom.



poniedziałek, 9 listopada 2015

Małpa po kąpieli

Zadowolona, bo wydatkowała fundusze UE.



Lady of the house

Kobiety uwielbiają rozmowy z Góreckim. Wiem, dlaczego. Górują nad nim intelektualnie. On tak ładnie reaguje na komplementy. Marzenie. Je z ręki. Nie trzeba się wysilać. Polecam rozmowę z Góreckim na jednym z najlepszych blogów w Polsce.
Panie Mariuszu Kowalewski sprawdzać czy ten blog jest zarejestrowany jako tytuł prasowy nie będziemy. Z wolnością przecież nie będziemy walczyć. Każdemu wolno agitować. Wprost, albo w kamuflażu. Skutecznie, albo nie.

Dotychczas rządziła w Polsce partia twierdząca, że jest liberalna. Policja zaczęła wprowadzać w olsztyńskim Internecie zamordyzm. Może teraz, gdy rządzi partia, którą ma się za zamordystyczną wolność w Internecie nie będzie atakowana?

http://www.ladyofthehouse.pl



Prześladują Kowalewskiego - rokiem 1984

Na dziś Mariusz Kowalewski (olsztyński dziennikarz z Wprost) został zaproszony do sądu. Widzi Pan, lepiej pisać we Wprost, niż na blogu. Policja w Olsztynie podobno lubi się znęcać nad ludźmi. Nadepnął Pan na odcisk jednego bufona i ma Pan problem.  Zapraszam do redakcji poducha.eu. Pod adres redakcji. Całkiem niedaleko od Pana. Dajemy dobrą kawę. Mam świeże loty z UWM via NCBiR i UZP.



Wypas kotów

Paulina prowadzi trening short-tracku w Giżycku. Próbuje z kotów - dachowców zrobić stado. I jej się to udaje.



niedziela, 8 listopada 2015

Maxi i mini

Obrazek z szatni. Najstarsza i najmłodsza zawodniczki treningu. Najstarsza, Paulina już jest trenerką. Kiedyś ją trenowałem. Było łatwo. Co jej się powiedziało, to robiła. Nie trzeba było powtarzać. Oliwka, najmłodsza też może kiedyś będzie trenerką. Bawię się z nimi już 10 lat. Te dzieci są coraz fajniejsze. Jakieś geny się porekombinowały?
Kurtka Oliwki trochę za duża. Wpatrzona w Paulinę.



sobota, 7 listopada 2015

Pozdrowienia dla pana Prezydenta

Burmistrz Giżycka, Wojciech Karol Iwaszkiewicz upoważnił mnie do przekazania pozdrowień Prezydentowi Olsztyna Piotrowi Grzymowiczowi razem z poniższą fotografią


W dniach 6 i 7 listopada 2015 Giżycko przygarnęło nasz klub short-trackowy pod gościnny dach swojego krytego lodowiska. Zawodnicy bez żółtych pokrowców to członkowie WMKS Olsztyn. Trenowaliśmy razem z Giżyckiem. Trening prowadziła nasza zawodniczka, Paulina Janowiak (pierwsza z prawej strony). Giżycko było zachwycone trenerką. My naszymi gospodarzami i obiektem.

Razem z pozdrowieniami przekazuję od siebie Prezydentowi Olsztyna kilka danych w formie zdjęć. Po pierwsze, ile kosztowało lodowisko w Giżycku


Po drugie, ile płacą za używanie tego lodowiska mieszkańcy Giżycka. To są ceny za godzinę. Są mniejsze niż ceny w Olsztynie, a jakość nieporównywalnie lepsza.


Po trzecie, w jaki stopniu jest to lodowisko wykorzystywane


Wiem o tym, że Prezydent rozumie potrzebę ruchu, rekreacji i integracji społeczeństwa. Dał temu wyraz wraz z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej "Kormoran" - Andrzejem Sztomberskim. Wspólnym wysiłkiem miasto i spółdzielnia wyremontowały asfalt na placu zabaw przy Osiedlu Generałów. Może to kwoty relatywnie niewielkie, ale dla naszego klubu to była życiowa konieczność.  Bardzo za to dziękujemy.

Nie jesteśmy malkontentami. Łyżwiarze to są ludzie radośni. Dlatego chcemy poszerzyć nasz krąg, aby częściej na twarzach mieszkańców Olsztyna gościł uśmiech i wzajemna uprzejmość. Tak, jak na lodowisku.

piątek, 6 listopada 2015

Złote myśli Shafta

You think that makes me less dangerous or more dangerous?



Stevie cudo

Stevie Wonder.
Pani Hannah Cooper, u której wynajmowałem pokój była portierką w Cleveland w hali koncertowej. Do Cleveland zawitał po długich negocjacjach Stevie Wonder. Zażądał za koncert 50 000 USD w gotówce. "50 grants in cash". W USA takich kwot instytucje publiczne nie wypłacają w gotówce. O tym problemie mówił jej mer Cleveland Heights. Znaleźli jakieś obejście. W końcu Cleveland Heights to dzielnica żydowska.

Pani Hannah po skończonym koncercie, gdy Stevie przyszedł po swój płaszcz wypaliła do niego z odpowiednią intonacją "50 cents, in cash".  Było śmiechu. Tak się zachowują ludzie wolni.
Superstition - moja ulubiona piosenka.


She overdid

Jest powiedzonko "flattery will get you nowhere". To chyba jednak nie dotyczy Góreckiego. W UWM praktykowany jest inny zwyczaj - "flattery will get you everywhere". W publicznym płaszczeniu się  można przesadzić. Uznała, że rektor ma rację, że trzeba sobie pomagać i pomaga mu podpowiadając co trudniejsze słowa. Он стар, он очень стар - он суперстар.



czwartek, 5 listopada 2015

Ruszyła maszyna po szynach ospale

Jego łapczywość eRektor zaczął organizację własnej reelekcji. Już nie jest "skutecznym senatorem" to chce jeszcze pozostać "dobrym rektorem". Najwyraźniej się śpieszy bo "czas nagli".



Oj majestat niesamowity! A tu odtrutka na tego nudnego bufona. Też o lokomotywie.



środa, 4 listopada 2015

Plany wydawnicze

W związku z Jubileuszem 50000 postów informuję Państwa, że redakcja będzie nadal interesowała się losami kortowskiego królestwa. Duża ilość materiałów pójdzie w okresie największej oglądalności, t. zw. prime time. Będą to okolice wyborów w UWM, które jak wieść gminna niesie mają się odbyć w styczniu, ponieważ rektor na różne sposoby "robi pod siebie" i przenosi wybory na dogodny dla niego okres z powodu przekroczenia przez siebie wieku emerytalnego w dniu 15 lutego 2016.

 Górecki rządzi UWMem przy pomocy marionetek - bezwstydnych marionetek z Senatu UWM.  Marionetki - wasz król jest nagi.

Komentarzem do sposobu zarządzania UWMem niech będzie bardziej współczesny klip o marionetkach. Dream Theater "Master od puppets". Brakuje w nim odcienia groteski, ale nie można mieć wszystkiego.  Podobno na ich koncerty przychodzą ludzie z innych grup i przyglądają  się obgryzając palce. Słyszałem to od dyrektora sprzedaży wytwórni EMI (obecnie Warner). Dźwięki z piekieł.



Jubileusz

Dziś nastąpiła historyczna chwila 50000 odsłon mojego bloga. Dziękuje wszystkim czytelnikom. Będę się starał trzymać pion i poziom.


Mocy dla wszystkich naszych przyjaciół życzy Poducha.


wtorek, 3 listopada 2015

e-Estończyk

Na antenie piorunującej rozgłośni Radia Olsztyn wkrótce będzie można posłuchać, jak rozmawiam o moim drugim obywatelstwie, wirtualnym - estońskim. 27 października 2015 zostałem e-Estończykiem.  To hymn mojej nowej ojczyzny.



Zapraszam do wysłuchania audycji. O ile dobrze pamiętam to w trakcie rozmowy użyłem makaronizmu - "ekspertyza". Chodziło mi o biegłość,   a nie ekspertyzę w polskim znaczeniu tego słowa. Przepraszam czytelników bloga  i słuchaczy Radia Olsztyn.

Mały kraj bez zasobów szuka swojego miejsca w globalnej gospodarce. Posiada najlepszą infrastrukturę informatyczną, którą sprzedaje w postaci e-obywatelstwa. Wirtualna Estonia to pierwsze wirtualne państwo na Świecie. Państwo, które nie ma granic.

A tu interesujące fakty o Estonii.
1. Darmowy transport publiczny w Tallinie. To okazuje się przekłada się na wzrost gospodarczy.
2. Głosowania on-line od roku 2005 we wszelkich wyborach.
3  Bezpłatny dostęp do szerokopasmowego Internetu w bibliotekach, bankach i na pocztach
4. Zawody w noszeniu żon. Estończycy są mistrzami w tym sporcie. Konkurują z Finami. Nagrodą jest piwo o masie równej żonie.
5. Architektura Tallina. Miasto w wielu miejscach zachowało średniowieczny charakter. Pewnie z powodu temperatury się zamroziła.
6. Wynalazki estońskie - Kazaa,Skype
7. Śpiewająca rewolucja. Rewolucja masowych śpiewów była estońskim odpowiednikiem innych rewolucji w krajach byłego bloku wschodniego. W śpiewach tych uczestniczyło powyżej 300 tysięcy uczestników. Nieźle, jak na kraj z 1,5 mln mieszkańców. Myślałem, że takie rzeczy zdarzają się tylko w baśniach.
8. Żona prezydenta świetnie jeździ na wrotkach. Brała udział w maratonie wrotkarskim w Berlinie i zajmowała niezłe miejsca.
9. Premier również jeździ w zawodach wrotkarskich.
10. Na zamarzniętym jeziorze dobywają się zawody łyżwiarskie z 30 tysiącami zawodników.

O niektórych z tych faktów jest poniższy film





Abecadło

"ABC czytane wspak
brzmi znajomo – CBA
"

            Abecadło

Abecadło do mnie wpadło
bo się w głowę pukło
i zabrało wór papierów
szmat drogi się tłukło

Abecadło do mnie wpadło
na kanapie siadło
i cukierków jeść nie chciało
uważnie słuchało

Poniżej widowisko słowno-muzyczne ułożone z tych liter.
Filmiki są urocze. Radzę obejrzeć.


niedziela, 1 listopada 2015

Obywatelka Romanowska

29 października 1966  roku moja mama organizowała jubileusz 20-lecia bartoszyckich bibliotek.Była wtedy kierowniczką biblioteki powiatowej. Wśród gości był Władysław Ogrodziński, ojciec Wojciecha - dziennikarza Radia Olsztyn.



Można sobie o tym przeczytać pod tym linkiem.
Pamiętam wiele nazwisk z tego okresu. Katarzyna Junko - ulubiennica mojej mamy, Józef Jacek Rojek uczył mnie posługiwać się aparatem fotograficznym.
Biblioteka mieściła się w tym budynku.



Mama często jeździła "w teren", a ja komunikowałem się z nią przy pomocy rysunków na biurku i telefonu. Telefon biblioteki - 189 a nasz - 612. Kiedyś zrobiłem rysunek, przedstawiający dwie osoby wypychające z błota Nysę z Powiatowego Domu Kultury. Podpis głosił "moja mama pracuje w terenie".


Zdjęcie z epoki.  Podpis na odwrocie - "podczas pełnienia obowiązków służbowych".